Wawe pisze:A właśnie miałam zajrzeć i zapytać co słychać u kawalera.

Relacja będzie napewno po powrocie Poker, jak wróci znad południowych mórz(oby tylko za długo się nie opalała bo będzie murzynek Bambo a nie Poker)
Z Arkiem widziałem się wczoraj, minę miał normalną, znaczy że Henryczek i Gryzelda żyją , i pewnie mają się dobrze w odróżnieniu od nas panikarzy. O Poker nie wspomnę, pewnie już osiwiała z tęsknoty i strachu o koty. O samolocie nie wspomnę.
Arek akurat wybierał się do Leroy Merlin, ale o tym cicho sza, bo to ma być niespodzianka dla Krysi.
Arek miał być w szpitalu od niedzieli, ale ma katar i coś z gardłem i powiedział ze Go nie przyjęli.
Ciekawe czy to prawdziwy powód, na chorego nie wyglądał.
A może z powodu niespodzianki jaką szykuje?
I tak to cały misterny plan Poker padł, przygotowała dla nas grafik opieki nad kotami, szczegółowe instrukcje obsługi kotów, plan awaryjnego postępowania w przypadku, no właśnie co ona miała na myśli, kataklizm jakiś, trzęsienie ziemi czy wybuch wulkanu? Ale to jest właśnie cała Poker.