Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Betta pisze:jakiego swojego komfortu.... to nie ja bede przewożona z innymi kotami w głośnym trzaskającym "czymś" w stanie zdrowia ... kiepskim... no rewelacja
tez trwa 4 h ... i pozwole sobie przypomniec zem stres robi swoje...
Betta pisze:jesli kotki ledwo sie trzymaja to naprawde nie wiem czy na siłe pakowac je w podróż pociagiem czy poczekac jakies 2 dni zeby spokojnie mogły dojechać ciepłym cichym samochodem.... w schornisku sa juz tak długo w takim stanie ze jesli tyle wytrzymały to wytrzymaja jeszcze kilka dni.....
Betta pisze:duzy transporter położyc na półkę? nie sadze : )
Betta pisze:co do reszty to naprawde nie wiem co napisac.... na samym początku juz sa oskarżenia....czyu tez ostrzeżenia że jeśli nie posłucham twojej rady to będziesz mnie nękąc na forum.... szlag mnie trafi... nie chce miec doczynienia z takimi ludźmi.... przez ostatnie pół roku naczytałam sie tu wyrzutów ile przez całe zycie nie słyszałam....
jestem świadoma osobą ...wiem w jakim stanie sa koty.... i pisanie że ja będe odpowiedzialna za ich smierć , czy chorobe jest nie na miejscu mówiąc trywialnie....
Marzenia11 pisze:I na koniec napiszę tak: jesli te koty umrą to Ty będziesz za to odpowiedzialna. Jeśli dojadą do smarti, ale odejdą bo za późno rozpoczęto leczenie - też Ty będziesz za to odpowiedzialna. A ja Ci będę o tym przypominać. To masz jak w banku.
Betta pisze:co do transportu samochodowego sprawa wyklarowac sie powinna do czwartku....
Arcana pisze:Chwila, zamiast przepychanek ustalmy, na czym stoimy. Ile kotow, ile transporterow? Mamy transport do Katowic?
Ja moge w piatek wsiasc w ekspres Katowice - Warszawa, podroz 2,5 godziny. Koszty pokryje. Chyba najlepiej kolo poludnia, powinno byc luzno w pociagu, ale pora do ustalenia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 497 gości