Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 10, 2010 12:58 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

Obcięłam wszystkim pazury bo ostre szponki miały.


no właśnie, jakby w ogóle nie chodziły po twardym podłożu, piekielnie ostre, zaczepia się nawet o kocyk, o kolanach nie wspomnę; ja nie lubię obcinać pazurów ale chyba nie ma wyjścia...
AnielkaG
 

Post » Nie sty 10, 2010 13:01 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

A my właśnie wróciliśmy od weta z naszą krówką - która od dzisiaj nazywa się krówka Mrówka!

Świerzb niestety się potwierdził - p. doktor powiedziała, że okropny. Wyczyściła uszy, aż trochę krewki niestety się pokazało, zapuściła leki, na kark dała Stronghold, dostaliśmy do domu krople Eradimite, żeby wpuszczać do uszu raz dziennie.

Dała też do pyszczka trochę preparatu na odrobaczenie - niepokoję się,czy na pewno nie za szybko, bo Mysza wspominała, że trzeba z odrobaczeniem trochę poczekać... :? Jak myślicie? Trzy razy się upewniałam u wetki, czy na pewno tak wszystko na raz nie zaszkodzi, ale twierdziła, że nie. Powiedziała też, że tak chudego kociaka to jeszcze nie widziała... :cry:

W każdym razie Mróweczka nawet przy czyszczeniu uszu i wpuszczaniu świństw, mimo pazurkowej obrony (na szczęście przed wyjazdem do lecznicy przycięliśmy pazurki) cały czas terkotała traktorkiem - bo przecież jednak dotykają, a to boskie Jest w tej przytulności cudna! :kotek:

Następna nasza wizyta u weta w środę - najgorsze to, że nie możemy Krówki na razie stykać z naszymi footrami. Szkoda :(

Odnośnie podrapań - Mrówka też mnie zaatakowała podstępnie, ale na szczęscie skokiem na plecy, a nie na pośladki :ryk: W każdym razie wrażenie potworne - mały nietoperek na plecach wbity czterema łapkami w sweter :!: :roll:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie sty 10, 2010 13:34 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

Fajnie, że choć roboty przy nich dużo, to są miziaste. Łatwiej będzie.

Co do kota na sobie.. Mnie się zachciało kiedyś w .. mocno niekompletnym ubraniu (czytaj: bez) stanąć przy stole kuchennym, a kotka myślała, że szykuję jedzenie i wskoczyła na mnie. Pazury na ciele to jest to :evil:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 10, 2010 14:04 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

dzwonił do mnie pan po kota z Józefowa, był właśnie w schronisku, rozmawiał z dyrektorką i weterynarzem, szukali w obu baraczkach i nie ma ŻADNEGO kota ponoć... 8O 8O 8O :evil: :evil: :(
Co z nimi zrobili???
Ja właśnie wychodzę, tajdzi też w drodze, moze ktoż zadzwonić do Rajczakowej, powiedzieć że mamy takie info i zapytać GDZIE jest min 7 zostawionych kotów??
Never?
ma ktoś kontakt do Never? Ona powinna mieć numer.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 14:54 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

zaraz zadzwonię do Never
AnielkaG
 

Post » Nie sty 10, 2010 15:46 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

Mysza pisze:aga-zgaga- świerzb zeby na pewno nie wrócił trzeba leczyć (np oridermylem) trzy tygodnie, nawet jak już uszy wyglądają ok, to po jednej kropli nadal zakraplać. Inaczej za np miesiąc możesz mieć powtórkę z rozrywki. A jak tylko 10 dni, to dac na kark stronghold albo coś innego w spot-onie na kark.

a no bo... ja sie tak do konca nie znam. wlasne zdrowie tez traktuje lekce. dostarczam organizmowi pozywienia i ma dzialac. a jak nie to...
ale kocie pewnie powinnam powazniej.
moze za bardzo zdaje sie na lekarzy i wetow.
ale akurat w tych dwoch przypadkach byly jakies srodki typu spot on. i swierzba nie ma. wiem na pewno, bo jeden osobnik poszedl na swoje i mam kontakt z rodzina, a drugi jest u mojej mamy. uszka wzorowe.
a, zapomnialabym o mojej ricie. tu bylo bardzo zle. uszy czarne w srodku. tez kazala tylko 10 dni czyscic. i tez cos tam jej dala. rity uszy akurat widze na co dzien i mam stuprocentowa pewnosc, ze jest ok. :)
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie sty 10, 2010 15:46 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

a co z ta reszta? :(
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

Post » Nie sty 10, 2010 16:41 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

rety, co tam się w tym schronie dzieje???

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie sty 10, 2010 16:48 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

Witajcie,
po pierwsze podziwiam Was za to co zrobiłyście, po drugie cieszę się, że koty już w dobrych rękach,
a po trzecie to tak jak wspominałam wcześniej, kupiłam dziś opakowanie 400+400 g Royala Kitten (jakby ktoś był chętny, to kupiłam w Kakadu w Auchan Piaseczno, w gardenzoo mieli w sobotę tylko kilka opak., może będzie jeszcze dostawa) i chętnie przekażę najbardziej potrzebującemu/-cym kociętom. Może tym w lecznicy, jeśli to kocięta, bo nie doczytałam :oops: Mogłabym komuś przekazać w centrum, na mokotowie lub ursynowie. Dajcie znać
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie sty 10, 2010 17:24 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

Jesteście wspaniałe! :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie sty 10, 2010 18:19 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

Świerzb, cholera, pewnie wszystkie mają :(

Dziewczyny robicie już ogłoszenia? Jeżeli nie podeślijcie mi foty ja zrobię. Dzięki takim ogłoszeniom dwie kotki z Koterii znalazły domy. Obie były bardzo ładne (niebieska i tri). Co prawda siedziały w Koterii nieco dłużej niż tydzień, ale... próbować trzeba.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie sty 10, 2010 18:24 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

nie mam co prawda doświadczenia w tym temacie, ale naszą Mrówkę trzeba chyba najpierw wyleczyć i odkarmić, a potem dopiero ogłaszać... wątpię, czy na taką kupkę nieszczęścia znalazł by się teraz chętny domek :cry:
jakbyśmy jej teraz zrobili zdjęcia do ogłoszenia, to by się pewnie ludzie trochę przerazili :(
no chyba że bardzo doświadczony i już wcześniej zakocony...

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie sty 10, 2010 18:38 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

ogłaszać na pewno będzie można tri z lecznicy, jutro ma mieć sterylkę
tylko ona ma świerzba...
meeega świerzba ma też dymek z lecznicy, za to jest duchowym bratem mojej dymki z łązienki, chciał nas zabarankować przy czyszczeniu uszu ;)
oboje dostali advocata na kark.

Buro-biały Puchacz już po kastracji, bardzo przytomnie wydzierał się o odrobinę uwagi. Uszy na zewnątrz czyste, głęboko nie zaglądaliśmy. Oczka zakraplają.
Ruda kotka po sterylce, miała płyn w otrzewnej :( :( :( Wet ma nadzieję, że to zapaleni pourazowe, bo poza płynem ma też krwiaka z lewej strony, a że czuje się dobrze, to jest szansa, ze to przeżyje. Jest MEGA chuda i w dużo bardziej miziastym nastroju niż w schronisku.

Czarna ode mnie z łazienki szuka jednak DT. Ma z 2,5 m-ca, świerzba, katar w nosie (oczy ok), nie chce się miziać ale przymuszona pozwala łaskawie ;) Nie syczy, nie drapie, po prostu jeszcze nie wie o co chcodzi.
Czarna i dymno -białą zaraz dostaną stronghold.

Bura i buro-biała już na Gocławiu w DT.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 18:39 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

joluka pisze:nie mam co prawda doświadczenia w tym temacie, ale naszą Mrówkę trzeba chyba najpierw wyleczyć i odkarmić, a potem dopiero ogłaszać... wątpię, czy na taką kupkę nieszczęścia znalazł by się teraz chętny domek :cry:
jakbyśmy jej teraz zrobili zdjęcia do ogłoszenia, to by się pewnie ludzie trochę przerazili :(
no chyba że bardzo doświadczony i już wcześniej zakocony...
Ją to na pewno nie. Takie bardzo chore bidy, zwłaszcza jak mają DT to niech dojdą do siebie.

Mniej chore koty domkowi doświadczonemu lub z forum czy z polecenia można oddać, ale trzeba przepytać czy wie w co się pakuje z leczeniem.

tajdzi zaraz powinna dać foty
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 18:54 Re: Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE! 9stycznia jedziemy!

ok, foty, Mysz, pliz o opisanie :)

1. http://tajdzi.nazwa.pl/jozefow/DSC03177_small.jpg[/img]

2.http://tajdzi.nazwa.pl/jozefow/DSC03178_small.jpg[/img]

3.http://tajdzi.nazwa.pl/jozefow/DSC03184_small.jpg[/img]

4.http://tajdzi.nazwa.pl/jozefow/DSC03197.JPG[/img]

Moderatorów proszę o cierpliwość jak tylko imageshack zacznie działac - zamienię zdjęcia na mniejsze miniaturki
na razie nic mi nie działa
Ostatnio edytowano Pon sty 11, 2010 9:54 przez tajdzi, łącznie edytowano 1 raz
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 21 gości