OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 25, 2024 8:49 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

[*]

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Czw sty 25, 2024 20:38 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Życie pisze różne scenariusze. Zatacza koła i sprawia niespodzianki.
Duża Lucynki przesłała mi wiersz jaki znalazła w necie jej córka, Jagoda. Siedziała ponoć ponad godzinę czyniąc poszukiwania, aż wreszcie trafiła na taki co ją wzruszył. Wysłała Matce a ona mi.
Chyba nie trudno się domyślić do czego zmierzam.
To był mój wiersz "Przeszedł" napisany w 2012 roku. Krąży więc gdzieś w necie i trafił do zrozpaczonej Agi. Obie się wzruszyłyśmy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sty 25, 2024 20:42 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Lucynko[*] przykro bardzo.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sty 26, 2024 3:17 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Nadrobiłam zaległości na wątku.
Do ASK@ już napisałam, odniosę się tu do spraw poruszonych już nie przez nią.

Współczuję straty Mikrobka :(
Nie miałam okazji wcześniej, przykro mi, że dopiero teraz.


Agnieszka- pisze:Z jakiegoś powodu papierowe ręczniki po wytarciu wymiotów są dla kotów atrakcyjne, też próbowały u nas wyciągać z kosza, więc teraz od razu ręczniki po użyciu są spuszczane w toalecie...

Ręczników papierowych nie należy wrzucać do kanalizacji. W przeciwieństwie do papieru toaletowego ręczniki nie ulegają rozpuszczeniu ani rozkładowi i mogą zapychać rury. Dotyczy to również rur w miastach, nie tylko specyficznej kanalizacji na łodziach żaglowych czy pompek w przydomowych oczyszczalniach ścieków.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sty 26, 2024 8:27 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Obrazek

Bacia Kasia na swych wysokościach.
Babunia ,mam nadzieję,że była szczęśliwa ten krótki czas jaki u nas była. Zaanektowała wreszcie na stałe szafę i na dziej spędzała czas. Drąc się na nas gdy za długo guzdrałam się z szykowaniem posiłku. Lub gdy bandyci podejmowali próby zeżarcia jej przysmaków . Stawianych oczywiście na szafie. Korzystała z pobocznych mebli lub bliskiego hamaczka i drapaka. Schodziła do wody stojącej na podłodze i czasem ją widywaliśmy na podłodze.
"Dzikiemu" Maximowi co miał "robione" zęby, ustawiliśmy kenel by go tam zamknąć celem łatwiejszego podawania leków. Ale chłopak zwiał zanim zamknęłam drzwiczki. Babcia Kasia wlazła tam i dobrze się czuła. Nawet zaczęła korzystać z kuwety i wypijała spore ilości wody. Bliski kaloryfer podgrzewał stare kości. Dzięki większej ilości napitka jej kupal poprawił się. Gadała do mnie , wychodziła na skraj pokoju czekając na miskę. Czasem właziła w budkę drapaka i tylko wystająca końcówka ogonka pokazywała gdzie się kocina umościła. Miała apetyt. Byłam w domu więc podtykałam jej pod nos smaczki różne. No, prawie szczęście.
Niestety, coś wzbudzało we mnie niepokój. Jeszcze gdy siedziała na szafie czasem ba podkładach były ślady krwi. Pojedyncze kropeczki. Ale jadła nerki i wątróbkę, koty kradły, więc nie dziwiło mnie aż tak bardzo. Gdy zeszła do parteru sytuacja powtarzała się niekiedy. Z czasem plamki były częstsze i większe. Na tyle co mogłam ją obejrzeć to nigdzie nie było ran. Mocz i kupal też były "normalne". Leżała na lewym boku i tam się znajdowały czasem kropeczki. Zauważyłam ,że zdredziała i myślałam, że może jakiś ją ciągnie tworząc ranę. Lub zrobił się jej jakiś ropień. Byłam z wetką w kontakcie. W związku z tym, że to nie obsługiwalny kot, wiekowy i strasznie wrażliwy deczko wahałyśmy się z łapaniem. Bałam się przyśpienia Babci Kasi. Bez tego nie dało by rady obejrzeć ją.
Jednak w niedzielę , to co zobaczyłam na posłanku, przeraziło mnie. Pełno zaschniętych plam plam krwi. A ona szczęśliwa ,że żarło "przyszło". Kuweta ok. Brak śladów krwi na niej. Tylko ten materacyk plamiasty.
Nie było jednak już zmiłuj. Od razu została umówiona do weta. Pakowanie jej w transporter jakoś nam poszło. U weta za to zrobiła jazdę niezłą. 4 osoby były zaangażowane . Udało się jej podać zastrzyk. Silna kobietka była i trudno było ją spacyfikować. Gdy wreszcie jako tako odleciała, wet ją zaczął oglądać. W dredach nic nie było. Paszcza, sutki...wszystko w porządku. Gdy podniesiony został ogonek naszym oczom ukazał się spory guz. Blisko odbytu, zahaczający o cewkę moczowa. Lekko krwawiący. Musiała bieda cierpieć. I nie okazywała tego besztając nas, żądając mich, wołając by zapodano jakieś dobra. Czort wie, jak sugerowała wetka, jakie on poczynił spustoszenia w środku. Trzeba by było zrobić dokładne badania, RTG... Ewentualna operacja i opieka nad nie obsługiwalnym kotem nie wchodziła w grę. To 19 letnia , charakterna babka. Gdyby była współpracująca podjęłabym się walki o nią. A przynajmniej zdiagnozowania jej stanu w środku, sprawdzenia co za świństwo jej wyrosło... zanim zgodziłabym się na operacją.
Podjęliśmy decyzję o nie wybudzaniu jej. Odeszła. Drugi raz w życiu mogłam ją pogłaskać.Pierwszy raz dwa lata temu gdy dopiero ją złapałam i robiliśmy badania. Wtedy nie miała jeszcze guza. Badania były bardzo dobre jak na 17 letnią kocicę.
Smutno ogromnie.
Przywykłam do niej. Wszyscy przywykliśmy.
Niech spoczywa w spokoju.
[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 26, 2024 8:47 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt sty 26, 2024 9:46 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:( :placz:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4885
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt sty 26, 2024 12:03 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 26, 2024 12:33 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:cry: :cry:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sty 26, 2024 15:10 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Piękna fotka Babci Kasi. Widać, że to bardzo mądra koteczka. Miała spokojną emeryturę u Was.
Smutno rozstawiać się z przyjacielem. Przytulam
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 701
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Nie sty 28, 2024 10:59 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Zamówiłam dwa worki suchej Smilli. Ciężko z suchym u nas. To deficytowy towar gdy dochodzą dzikowate futra. Strasznie dużo idzie. Ten rok zaczął się wyjątkowo nie ciekawie bo brak ciągle chrup i żwirku.
Dziękujemy Cioci za wpłatę. :201461

Ostatnio jestem tak zakręcona, że mam wpadkę za wpadką.
Pojechaliśmy do sklepu wczoraj rano odebrać nerki i wątróbkę. Kupić jakieś "delicje" do żarcia. Mają tam lodówki gdzie trafić można na niezłe promocje gdy towar zbliża się do terminu ważności. Kupiłam wczoraj ponad 2 kilo mięcha "od szynki" za 9 zeta z groszami za kilosa. Piersi kurze ze skórą za 6,99 za kilo.
Ale do brzegu.
Janusz polazł zapakować nery i wątrobę do auta. A ja złapałam ciągniony koszyczek i poszłam na towarowe salony. On miał dojść. Wiec kręciłam się przy wejściu by go nie zgubić. Ma dar błąkania się wśród regałów. Gdy przyszedł poprosiłam by wziął bułki i zaczekał. Sama polazłam warzywa i owoce obejrzeć. Gdy wybierałam w skupieniu marchewki ktoś wlazł w alejkę i mnie trącał koszykiem. Trzeba dodać, że TŻ zawsze musi drugi złapać. Kątem oka zarejestrowałam ,że to Janusz. Po kurtce zarejestrowałam. Deczko rozdrażniona gadam:
Po co tu włazisz ? Mówiłam byś zaczekał. I jeszcze koszykiem mnie smyrasz :evil: .
Koszyk zmartwiał a ja podniosłam łepetynę by podkreślić swe niezadowolenie.
...
Na przeciw mnie stała 8O osłupiała deczko Pani. Wyższa od Janusza o głowę co najmniej. W beretce moherowej z daszkiem i zarysem lekuchnego wąsika pod wielkim nosem. :strach: Spora waga dawała jej przewagę.
No tak. Przeprosiłam tłumacząc, że to do męża było , który znów zaginął. Kobieta za śmiała się :ryk: i stwierdziła ze zrozumieniem ,że zna ten ból. Jej właśnie facet też znikł. :?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 28, 2024 11:19 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu ostatnio i Lid i Biedronka mają fajne promocje Szynka po 9.99 za kg na aplikacje max 3 kg a w lidlu Łopatka była też po 9.99 max 3 kg a było też po 5 kg na apkę.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24456
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie sty 28, 2024 13:01 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ryk:
:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie sty 28, 2024 13:15 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Oj to dobrze, że trafiła Ci się osoba z poczuciem humoru :)

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie sty 28, 2024 21:29 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Oj to dobrze, że trafiła Ci się osoba z poczuciem humoru :)

Oj, Kierowca któremu chciałam wsiąść do auta ;nie był zadowolony. Ja też bo drzwi zablokowane były. :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości