Bajkowy duet: Panna w Sepii i Młody kawaler w czerni

Aaaaa ... Arlekin :1luvu:

Już prawie zapomniałam jaki on piękny :roll:

Kciuki za Dom dla Edgara

Hej, jak tam Edgarek się miewa???

magicmada pisze:

ale Edgar jest już duży.

o rany, ten wielki czarny byk to Edgar ?

Ja cały czas myślałam, że on jest jeszcze malutki. Ależ te dzieci rosną :wink:

Na tych zdjęciach Edgar naprawdę wygląda na wielkoluda!
Ale przecież jeszcze 10 dni temu był malutki ...
Przecież nie mógł aż tak urosnąć...

... chyba...

Duszek686 pisze:Przecież nie mógł aż tak urosnąć... ... chyba...

Madziu, co dajesz swoim kotom do jedzenia że tak szybko rosną? :smiech3:

Rozumiem że kolorowa Bajka zostaje u Ciebie na stałe...? :1luvu:

cudne masz te koty

Edgar jest duży i niestety, jak wszystkie kocurki przebywające u mnie okropnie źle wychowany, jest bardzo zżyty z Bajką, uwielbia ją. Mam nadzieję, że szybko znajdzie dom, na dniach kończy trzy miesiące.
Co do Bajki, jeszcze do końca nie wiadomo. Czeką ją sterylizacja i szczepienia. Bajka to wypłosz, nie przepada za ludźmi.

Mam dylemat.
Bajka miała zostać, bo tak obiecałam sobie przy chorobie Arlekina.
Natomiast na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda w ten sposób, Bajka i Edgar są nierozłączni, liżą się, śpią razem, razem biegają.
Wiem, że szanse niewielkie, nie wiem też, czy nie personalizuję kocich uczuć, w sensie, takie myślenie, jak przezyją rozstanie. Może to jeszcze taka "miłość" matki do synka, a po dorośnięciu Edgara już się nie będą lubić?
Edgar tu zostać nie może, przy moich problemach zdrowotnych, lokalowych.
Mądre ciotki, doradźcie.