Zagłodzona 8-letnia tri Iva z Opola w DT u AgiPap. Walczymy!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 20, 2009 14:48

dzikus pisze:Ivciu jesteś the best :ok: :D


Noooo, szczególnie jak siem awanturuje i pyskuje :evil: :roll:

A wczoraj widziałam jeszcze jak Iva podeszła do Papusi, a Pusia ją zaczęła zaczepiać do zabawy - ale Iva chyba nie bardzo wiedziała co od niej ta krowa chce i Papusia się zawstydziła swojego zachowania i uciekła na parapet. :roll:

W związku z tym, że moja mama dalej ma problemy z zaakceptowaniem jej imienia to mówimy na nią albo Ruda albo Kolorowa :mrgreen: .
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt mar 20, 2009 15:11

Koty są cwane , dobrze wiedzą jak pogrywać ze swoją służbą.
A jak ktoś jest taki miękki jak ja, to zawsze są na wygranej pozycji.
Bo jak kotkowi nie smakuje to co "mamusia" dała do miseczki, mamusia się martwi, że kotek głodny.
I co robi ?
Zabiera po jakimś czasie jedzonko, nakłada inne.
Kotkowi znowu nie smakuje. Ostentacyjnie pogryza suchą karmę.
Mamusia znowu zmienia zawartość miseczki.
I tak do skutku ,aż kotek się zdecyduje w końcu.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt mar 20, 2009 16:28

Super ze z Iwcią coraz lepiej :ok: hop po domek kochana...

Aga: Obrazek
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Nie mar 22, 2009 10:32

Ivcia też niedzielnie hopsa do góry :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie mar 22, 2009 14:27

i raz jeszcze
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie mar 22, 2009 17:58

Iva szuka domku.



Aguś - może jakieś zdjątka? :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pon mar 23, 2009 0:09

hopa :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon mar 23, 2009 7:27

-Buffy- pisze:Iva szuka domku.



Aguś - może jakieś zdjątka? :)



A widzisz oferma ze mnie :oops: . Byłam wczoraj po południu z wizytą i Ivy i nie pomyślałam, żeby wziąc aparat :twisted:

W każdym razie Iva to jest kawał rozdarciuchy :roll: . Awanturuje się o wszystko co możliwe i o inne rzeczy też tylko jeszcze nie wiemy o co. Potrafi siedzieć z pól godziny w łazience albo w kuchni i uskuteczniać kocie śpiewy 8O .
W dodatku w łazience awanturuje się, żeby jeje wodę odkrecać w umywalce i potem chce ją pić :twisted: Ja nigdy nie dawałam wody prosto z kranu kotom, ale ona chyba najwyraźniej jest nauczona pić taką. :roll: Czy ktoś wie czy mozna?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 23, 2009 7:51

moja kolezanka tak miala u kota nerkowego, jej Zuzia zaczela awanturowac sie o wode z kranu kiedy pogorszyla sie praca nerek :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 8:01

Etka pisze:moja kolezanka tak miala u kota nerkowego, jej Zuzia zaczela awanturowac sie o wode z kranu kiedy pogorszyla sie praca nerek :(


Ty mnie tutaj nie martw, bo jestem w pracy i zmiast robić vat bede się denerwowac :twisted: Ale Iva pije wodę z miseczki też ładnie i dużo. I nie chce ni diabła jeść nerkowej, mokrej karmy do tego. Pasie się trawką i dużo chrupek renala jada. Zachowanie ma OK, ale czy jakby było coś nie tak z nerkami to byłoby widać po zachowaniu? Wydaje mi się, że też ciutkę lepiej wygląda, chociaż jej wszystkie kosteczki jeszcze widać.

Jednak chyba trzeba zdecydowac się na zrobienie wyników. Musze pogadać ze swoją wetka czy by w domu jej krwi nie pobrała.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 23, 2009 8:08

no u Zuzi pierwszym objawem bylo duze pice wody i awanturowanie sie o swieza wode z kranow.

Aga czy Wy jej podajecie Rubenal? to bardzo dobry lek na nerki.
Jerzyk jerzykowki mial niefajne wyniki ktore bardzo sie poprawily po tym wlasnie leku.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 9:21

AgaPap pisze: Ja nigdy nie dawałam wody prosto z kranu kotom, ale ona chyba najwyraźniej jest nauczona pić taką. :roll: Czy ktoś wie czy mozna?


A nie można dawać wody z kranu kotom ?
Czemu ?
To jaką Wy dajecie kotom wodę ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon mar 23, 2009 10:21

Etka pisze:no u Zuzi pierwszym objawem bylo duze pice wody i awanturowanie sie o swieza wode z kranow.

Aga czy Wy jej podajecie Rubenal? to bardzo dobry lek na nerki.
Jerzyk jerzykowki mial niefajne wyniki ktore bardzo sie poprawily po tym wlasnie leku.


Wiesz ona nie miała przepisanego żadnego leku typowo na nerki. W Opolu ogladał ją wet Boo 77 i tylko karmę nerkową miała jeść. Jak tak przemyślałam z tą wodą to ona od początku dużo pije. Wetka moja jak ją ogladnęła, to stwierdziłą, że jest okropnie odwodniona i niedożywiona, że aż po oczkach to widać (oczywiście co konkretnie widać wyraziła sie po lekarskiem, ale ja tego nie umię powtórzyć :oops: )
U mnie jest już 3 tygodnie to chyba najwyższy czas na powtórzenie wyników i wtedy zobaczymy jak nerki.


Violavi ja od zawsze kotm daję wodę przegotowaną, dlatego się pytałam czy z kranu można dawać też :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon mar 23, 2009 10:55

U mnie kociaki dostają wodę z kranu ale odstaną..
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon mar 23, 2009 11:08

Bo może jej taka z kranu bardziej smakuje 8O .
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 7 gości