miłka pisze:zrobiło mi się wolne miejsce w podpisie więc umieszczam Czorta bo wierzę, że znajdzie dom!
Korciaczki pisze:miłka pisze:zrobiło mi się wolne miejsce w podpisie więc umieszczam Czorta bo wierzę, że znajdzie dom!
Jesteś cudowna!
Może wpadniesz do mruczków??
Femka pisze:miałam przez jakiś czas kotkę o trzech łapkach. ma na imię Agatka. Trafiła do mnie na DT tuż po amputacji. Na początku bałam się jej dotykać, myślałam, że urażę boleśnie ranę. Myślałam też, że to kotka specjalnej troski właśnie ze względu na trzyłapność.
Nic podobnego. Mogę z cała pewnością powiedzieć, że brak jednej łapki dla kotka nie jest problemem. Jest zupełnie sprawny. Mało tego. Od dawna głoszę pogląd, że inwalidztwo jest wyłącznie problemem ludzkim. Dla kotów nie ma to żadnego znaczenia.
Cały czas jestem w kontakcie z Domkiem Agatki. To normalna, zdrowa kotka. Zachowuje się tak jak każdy czterołapny kotek.
Jestem pewna, że i bohater tego wątku znajdzie swój własny, kochający Domek. I życzę mu tego z całego serca.
Femka pisze:miałam przez jakiś czas kotkę o trzech łapkach. ma na imię Agatka. Trafiła do mnie na DT tuż po amputacji. Na początku bałam się jej dotykać, myślałam, że urażę boleśnie ranę. Myślałam też, że to kotka specjalnej troski właśnie ze względu na trzyłapność.
Nic podobnego. Mogę z cała pewnością powiedzieć, że brak jednej łapki dla kotka nie jest problemem. Jest zupełnie sprawny. Mało tego. Od dawna głoszę pogląd, że inwalidztwo jest wyłącznie problemem ludzkim. Dla kotów nie ma to żadnego znaczenia.
Cały czas jestem w kontakcie z Domkiem Agatki. To normalna, zdrowa kotka. Zachowuje się tak jak każdy czterołapny kotek.
Jestem pewna, że i bohater tego wątku znajdzie swój własny, kochający Domek. I życzę mu tego z całego serca.
Femka pisze:a czy Czorcik też zasypuje kikucikiem żwirek w kuwetce? Agatka tak robiła. Po tym zaczęłam sądzić, że trzyłapki w ogóle nie czują, że brakuje im jednej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości