Promyk - wybrał sam, jest szczęśliwy.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 26, 2007 8:36

Karoluch pisze: denerwuję się. do tej pory nie było problemu złapaniem innych kotów, ale kiedy przyszła pora na Promyka, wygląda to jakby nie chciała się z nim rozstać.. podobno ma go łapać w poniedziałek...

A ... może chce go wziąć do domu :?: :roll:
Tak sobie gdybam.
Może to by był pomysł, na pewno znalazłyby się osoby, które by ją wsparły finansowo, zirnko do ziarnka ... karma, żwirek, pomoglibyśmy ...;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon lis 26, 2007 8:41

też o tym myślałam, ale ona ma pod opieką 40 kotów, swoje domowe też, więc to nie byłaby dobra opcja :( czekamy... może dziś się przełamie..
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 26, 2007 19:22

i co przełamała się ? :?
jak tak to mogę za podróż do Zabrza połowę zapłacić , przy okazji pojechałaby nasza kicia :oops:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lis 26, 2007 22:45

sawanka1 pisze:i co przełamała się ? :?


niestety nie było żadnego kontaktu ze strony P karmicielki dziś... boimy się dzwonić.. Iwcia dzwoniła do niej przez ostatnie kilka dni codziennie pod każdym możliwym pretekstem w sprawie Promysia... poczekamy jeszcze jutro i jeśli w środę P karmicielka nie odezwie się, trzeba będzie wkroczyć na nieco niemoralną ścieżkę.. to naprawdę dobra osoba, ale jak to ujęła dobrze Iwcia "zbyt wrażliwa".. :roll:


sawanka1 pisze: jak tak to mogę za podróż do Zabrza połowę zapłacić , przy okazji pojechałaby nasza kicia :oops:


kotka też w Łodzi? :) w tej sprawie już do Myszeńki, jej znajomy ma zająć się transportem :)
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 26, 2007 22:57

ano w Łodzi a my naśląsku :lol:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Pon lis 26, 2007 23:00

a która to szczęściara? zdradzisz nam? :)
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 27, 2007 10:20

Czasem ludzie myślą, że to co robią jest dobre dla innych ... :roll:
A niekoniecznie :|
Trzymam kciuki za decyzję Pani Karmicielki ... DOBRĄ decyzję :twisted:

Jakby co w kwestii transportu, to jasne, że dwa koty mogą się zabrać (jak oczywiście mój znajomy będzie mógł jechać, tu nigdy nie ma 100%), to spore autko ;)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto lis 27, 2007 14:19

a pewnie , że zdradze , nie ma co ukrywać chwalić się trzeba taka piękna :D

Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Wto lis 27, 2007 14:39

Nie powinnam się wtrącąć, ale...

Zanim wyślecie Promyka na Śląsk upewnijcie się czy dt ma miejsce dla niego - to wszystko jest płynne, zmienia się z godziny na godzinę :(, takie wolne miejsce szybko wypełnia jakaś bida..
Zresztą na forum tego nie muszę nikomu tłumaczyć.

Już dawno nie obiecuję, że wezmę jakiegoś kota za kilka dni, bo ile razy obiecałam, wcześniej wpadała mi w ręce jakaś bieda, której nie mogłam odmówić pomocy....

Ostatnio po raz kolejny dałam sobie słowo, że "schodzę" do 6-8 kotów w domu, i co? :( Zeszłam do 8-miu pełna nadziei na małą stabilizację, i pojawiała się Sonia, która miała być wypuszczona do piwnicy z trutką, no i moknący na deszczu ze śniegiem Fiodor ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 28, 2007 10:21

od wczoraj Promyk jest w lecznicy. Pod kątem obserwacji może przevywać tam tydzień. Mamy więc 7 dni, żeby coś wykombinować..
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 28, 2007 10:33

Karoluch pisze:od wczoraj Promyk jest w lecznicy. Pod kątem obserwacji może przevywać tam tydzień. Mamy więc 7 dni, żeby coś wykombinować..

No to trzymam kciuki i jakby co czekam na info.
Osobą podróżującą ostatnio dość intensywnie (służbowo) jest też mój TŻ, w różne miejsca w Polsce, ... może wziąć Promyka, a jakby jechał sam, to i drugiego kota też :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro lis 28, 2007 10:45

to moze nasz sie zalapie!!! :oops:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Śro lis 28, 2007 11:01

sawanka1 pisze:to moze nasz sie zalapie!!! :oops:


obawiam się, że Promyk nie może jechać już do fundacji :( za długo wszystko to trwało, a wolne miejsce nie mogło czekać zbyt długo, jest przecież tyle potrzebujących kotów... jeśli iwci udałoby się przez ten tydzień wyadoptować 1 kota, zabrałaby Promyka do siebie, ale póki co nie ma żadnego zainteresowania tym kotkiem :( dobrze w tym wszystkim, że P karmicielka się przełamała i zdecydowała na złapanie Promyka, szkoda tylko, że tak późno... wiedziała, że czeka na niego dt, iwcia dzwoniła do niej codziennie i nalegała na złapanie Promysia, ale udało się dopiero teraz :(
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 28, 2007 11:11

sykoda domku T, ale pewnie pomogl innej kici, no nic , ja w rayie cyego sama wzbieram sie po kotka :lol: [/list]
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Śro lis 28, 2007 11:20

sawanka1 pisze:sykoda domku T, ale pewnie pomogl innej kici, no nic , ja w rayie cyego sama wzbieram sie po kotka :lol: [/list]


przykro mi,że nie możemy przy okazji pomóc i jeszcze bardziej mi przykro, że decyzja o złapaniu Promysia przyszła tak późno :(
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości