D.pa, d.pa, d.pa
Weekend bez weta to weekend stracony, powiedział Wit
Paskudnie dziś wygląda to oczko i drugie się zaczyna paprać

Co to jest do cholery - nie łzawił, nic się nie działo, a od razu tumany ropy się pokazały? Dam sobie rękę obciąć, że jeszcze wczoraj po powrocie z pracy wyglądał normalnie i dopiero późniejszym wieczorem coś się zaczęło dziać.
Bez temperatury, utraty apetytu, nos czysty, pysk też, szaleje za myszą, tylko oczy wyglądają, jakbym go przed chwilą wyciągnęła z piwnicy z megakatarem

Co za g... atakuje te kociaki?