kocia mama Mamrot... umęczona, zrezygnowana... z dołem adopcyjnym... nie ma zgłoszeń... małe są na trójmiescie, na allegro...a takie fajne chłopaczki... ciężko na 32 m. wytrzymać z 11 kotami... w tym 3 szajbusy i szajbnięte 2 ciocie bo Tola i Yoko dają czadu razem z małymi... jakby stado słoni biegało po panelach, male to takie a tupie... cholera

Ech... no bardziej martwi mnie ogólny komfort całej bandy bo to naprwde malo miejsca jest...