Schronisko KRK - Magda, Gruby, Filip, Muszka w potrzebie...

cieakwy drapak-w schronie są elementy do wykorzystania

http://kotdoskonaly.pl/2009/fotostory-drapak-balkonowy/

BarbAnn pisze:cieakwy drapak-w schronie są elementy do wykorzystania

http://kotdoskonaly.pl/2009/fotostory-drapak-balkonowy/

Fajny drapak.Do przemyślenia, :mrgreen:

mk999 pisze:
BarbAnn pisze:cieakwy drapak-w schronie są elementy do wykorzystania

http://kotdoskonaly.pl/2009/fotostory-drapak-balkonowy/

Fajny drapak.Do przemyślenia,

ja już mężowi podrzuciłam i będę forsować:)
tak czy siak Tesla mieszka w zasadzie na balkonie i nas już do niczego nie potrzebuje

j3nny pisze:Jeśli chodzi o sprawę sterylizacji tych dzikusków, o których mowa w wątku Karla (potencjalnie jego rodzinki), to może ktoś doradzi, czy można takie koty wyłapać i przywieźć do schroniska na sterylkę? To nadal funkcjonuje? Podejrzewam, że nie ma kto ich przetrzymać po zabiegu, a skoro się mnożą rokrocznie to faktycznie rozsądnie byłoby to załatwić.

Przypominam się ze swoim pytaniem.

a skąd te koty są, z jakiego terenu

Mruczeek pisze:a skąd te koty są, z jakiego terenu

os. Piastów Kraków Nowa Huta

j3nny pisze:
j3nny pisze:Jeśli chodzi o sprawę sterylizacji tych dzikusków, o których mowa w wątku Karla (potencjalnie jego rodzinki), to może ktoś doradzi, czy można takie koty wyłapać i przywieźć do schroniska na sterylkę? To nadal funkcjonuje? Podejrzewam, że nie ma kto ich przetrzymać po zabiegu, a skoro się mnożą rokrocznie to faktycznie rozsądnie byłoby to załatwić.

Przypominam się ze swoim pytaniem.

Można takie koty wyłapać ale potem po sterylizacji wypuścić w tym samym miejscu,
Jeżeli te koty się mnożą to musi je ktoś karmić,

BarbAnn
małe bure okrutnie przytulaste z uszkodzoną łapką
z mag 6
Obrazek

Małe bure poszło do domu i kilka kociąt.

j3nny pisze:
Mruczeek pisze:a skąd te koty są, z jakiego terenu

os. Piastów Kraków Nowa Huta

można pożyczyć w schronisku lub ktoz klatkę łapkę i jak sie kot złapie to zadzwonić aby przyjechali po kota. wtedy najlepiej jak kierowca przełoży kota do przenoski i dalej klatke zostawi.
mozna równiez samemu dowieżć do schroniska a przy przyjęciu powiedzieć że jak będzie juz po sterylizacji do wypuszczenie w miejsce odłowienia, to niech kontaktują się z Tobą.

Ty zostawiasz pełne dane z telefonem i miejscem przebywania kotów.

Witam!

Te koty "mieszkają" na dachu restauracji "Kmita". Wydaje mi się, że najlepiej byłoby dogadać się z właścicielem restauracji, bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby zostawić takie klatkołapki "na osiedlu"... a już na pewno nie klatkołapke, do której złapał się jakiś kot... tam kręci się za dużo "rożnych" ludzi...Kociaki, rodzeństwo Karla, można oddać do adopcji ale dorosłe to raczej dzikie koty. Bardziej rozsądne byłoby chyba wypuszczenie ich po sterylizacji w to samo środowisko...

Tak na marginesie, czy ktoś z Was (koto ma "wejście" do schroniska) ma jakieś wieści o Karlu? Przedwczoraj Koleżanka, która go znalazła wysłała emaila z prośbą o info i fotki... i do tej pory nie ma odpowiedzi

Ostatnie wiadomości jakie miałyśmy to info o nawrocie kociego kataru... i powrót do antybiotyku...

Miłosz i Eryk zrobili się bardzo mili, na powitanie wchodzą na kolana i strzelają baranki. Maurycy bawi się z Agrafką, Ford stwierdził, że jednak podłoga jest wygodniejsza niż drzewo. Magda jest razem z Ajszą na mg6 i dostaje łomot. Obie podjadły trochę Milenkowej papki. Dużo nowych kotów, jakieś kocięta poszły do domów.