» Wto mar 08, 2011 10:54
Re: W kolejce po miłość. ŻYWE TRUPY!!! BŁAGAM POMOCY!!! s.7
Koty w większości chore... Mamy plagę kociego kataru. Czarna jest w stanie masakrycznym. Zaczęło się od stanu zapalnego dziąseł. Mimo, że była szczepiona, odporność spadła i kotka złapała kk. W sumie jeść je, ale nie chce zupełnie pić. Daję jej teraz samą mokrą karmę. Odwodniła się. Dostaje kroplówki póki co podskórnie, ale dziś zakładamy wenflon, bo wiadomo jak to z podskórnymi jest...
Synuś , cóż niby chwilowa lekka poprawa była a teraz jest wielkie pogorszenie.
Wcześniej dostawał Marbocyl i Gentamycynę do oka, teraz obydwa koty dostają Unidox i nic. Dziś będzie zmiana antybiotyku i poproszę o silniejsze krople do oka...
Burasia z maluchów dziś idzie do domu stałego. Takiego naj naj:) Oby tylko dwa psiaki ją zaakceptowały... Jestem pewna, że Państwo odpowiednio zajmą się kicią. Są bardzo odpowiedzialni i świadomi tego, jaki obowiązek się wiąże z "posiadaniem" kota z takich warunków. Pani jest młoda, koło 40, jej mąż troszkę starszy cały czas jest w domu (nie licząc spacerów). Dziewczynka będzie miała do dyspozycji wielki dom (na moje oko to 00m tam pewnie jest, jak nie więcej) i piękny wielki taras zabezpieczony kratkami (kratki są gęste, żeby psy nie wypadły więc i kot nie wypadnie, bo pieski są dokładnie wielkości burasi:)) Oby się wszystko udało... Wiem też, że jeśli z burasią wszystko będzie ok namówię ich na drugiego kota, ale zaczynamy spokojnie:)
Aaa, no i jeszcze Państwo, którzy wzięli od nas kotkę Fionę jakiś czas temu interesują się Larą, być może dziewczyny będą razem mieszkać:)