Boguś był całkiem sam.Znalazł dom.Uciekł i zaginął?????

och boże !!!!! tak, tak, tak

żeby się udało :ok:

w DT na pewno by szybciutko znalazł domek :1luvu:

magdaradek pisze:Skoro wiem, że on będzie w razie czego zaopiekowany w maju, to mogę się podjąć tego. Wyprawię tylko w świat Bajeczkę i Nikusia, porozmawiam z małżem i ...... porwę mam nadzieję tego młodzieńca.

Magdaradek :1luvu:

ja mam nadzieję że do maja to on już będzie we własnym domku :ok:

no ja też mam taką nadzieję :mrgreen:

Aniu a nie wiesz jak on się teraz zachowuje? tzn. czy zdziczał, czy raczej lgnie do człowieka? no i ile on tak na oko ma? pół roku? więcej?

Jesteście niesamowite (niesamowici)!
Naprawdę.
Chylę czoła

Co do wieku to na pewno nie ma roku , bo dopiero niedawno przed kastracją
zaczął śmierdzieć :wink:

czyli gdzieś 7-8 mies. chyba.
Cały czas bardzo lgnie do człowieka i podobno nie sprawia kłopotów, ale to trzeba samemu się
przekonać . Ja wiem tylko tyle ile usłyszałam podczas rozmowy telefonicznej.
Nie wiem też jaki jest jego stosunek do kotów bo nie było tego jak sprawdzić.

E do kotów to się przyzwyczai myślę. Będzie chciał się bawić na pewno.
Ok.
Trzymam rękę na pulsie.
No, chyba że młody znajdzie szybciej DS

Ja też myślę,że byłby szczęśliwy mogąc bawić się z innymi kotami.
a jak jeszcze miałby do tego ludzi i dzieci to :spin2:

Wszystkie nasze koty i tymczasy, są zawsze wynoszone na rączkach, wycałowane i wymiziane :wink:

o ile chcą oczywiście

do tego mamy teraz nowy, duży drapaczek.
Już widzę jakby hulał kitek :lol:

magdaradek pisze:Wszystkie nasze koty i tymczasy, są zawsze wynoszone na rączkach, wycałowane i wymiziane o ile chcą oczywiście
do tego mamy teraz nowy, duży drapaczek.
Już widzę jakby hulał kitek

Na pewno