>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 16, 2011 18:03 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Iburg pisze:Transport moze być ewentualnie z Gliwic do Warszawy

lub z Katowic do Warszawy

Zakocona oferowała że pomoże dostarczyć kotki z Rybnika do Gliwic lub Katowic.

Pilnie transport potrzebny


to już jest coś :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Nie sty 16, 2011 21:55 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Figu jedzie w nastepny poniedziałek : ( ona teraz w piatek jechała chyba <wrr>

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Nie sty 16, 2011 23:54 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Napiszcie pw do Arcana - ona jeździ i przewozi koty, pomaga.. trzeba probować, ale jest dobre połączenie pkp z Katowic do warszawy, może się uda.. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sty 17, 2011 1:41 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Dziewczyny - w sprawie transportu spójrzcie tu:

viewtopic.php?f=1&t=121096&start=900

ale i tak zacytuję:

Marzenia11 pisze:Arcana - kochana jesteś.... a jak myślisz - do Katowic też dałabyś radę? :roll:
spojrz tu: viewtopic.php?f=13&t=110881&start=195


Arcana pisze:Piatek mam wolny, to moglabym jechac. Po pracy jeszcze nie probowalam. :)


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sty 17, 2011 11:26 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

napisze do niej... ja cały czas staram sie załatwic transport na ten tydzien... mam znajomych którzy maja znajomych jezdzacych do wawy... wzieli by za free....tylko cholera póki co jak na złość narazie nikt w tym tygnie jedzie...

jestem w trakcie rozeznania....

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon sty 17, 2011 11:30 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

przecież arcana napisała że piatek ma wolny i może pojechać - a nawet wcześniej, jesli pilna sprawa to wtedy po pracy pojedzie. Napisz do niej, a nie się zamartwiaj. I to szybciutko. Ona nie może tylko dziś bo wiezie Babla z Łodzi ze schroniska, do smarti własnie. Ale przecież dzisiaj i tak by sie nie udało :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sty 17, 2011 12:25 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Marzenia,Bąbla mialy wieżć dziewczyny autem z Palucha-nie wiem czy Arcana pociągiem?
ale może,..

Betta,czy one zostaną ,tak jak prosiłam kąpnięte w jakimś nizoralu (w sensie odpchlającym,odgrzybiającym) i zaopatrzone na podróż w sensie podania koniecznego leku?
muszę je dostać w podstawowy sposób zabezpieczone bo jednak jak mi auto i ubranie wierzchnie zarażą to moje inne koty będą narażone. :roll:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon sty 17, 2011 12:33 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

smarti - koniecznie wejdź na wątek schroniskowy - ruru pisze.

A tutaj... i tak musisz sie ubrać w coś co potem upierzesz (np. mieć w lecznicy jakis polar, sweter, ktory założysz na miejscu) i autko zabezpieczyć np. stawiając transporterek na jakimś kocu, reczniku, który upierzesz itp. Dopoki nie wiadomo co to jest to tak trzeba zabezpieczać inne futra...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sty 17, 2011 12:55 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

zgodzę się

ale ta kąpiek jest mi jakoś psychicznie potrzebna..

jak jechała Mrusia to z powodu jej legendarnych pchel całą noc nie spałam-ja dość obrzydliwa jestem :mrgreen: :ryk: :ryk:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon sty 17, 2011 13:03 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

smarti pisze:zgodzę się

ale ta kąpiek jest mi jakoś psychicznie potrzebna..

jak jechała Mrusia to z powodu jej legendarnych pchel całą noc nie spałam-ja dość obrzydliwa jestem :mrgreen: :ryk: :ryk:



alez oczywiście że trzeba je jak najlepiej przygotować - mi chodziło tylko o to, ze te zabiegi nie ochronią Cię a ściślej: Twoich futer przed ewentualnym zakażeniem świerzbem. Mam nadzieję, ze to nie to, a nawet jeśli to szybko się uporają kicie ze świństwem - jednak dopoki bedzie leczenie to najlepiej mieć drugi zestaw ubrań :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sty 17, 2011 13:12 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

kupię fartuchy jedn.w aptece.i rękawiczki.

a Arcana wiezie nie Bąbla tylko Carlita i nie z Wawki tylko z Łodzi-kicie i schrony Ci się rąbią,co.. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon sty 17, 2011 16:27 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

jedyny transporter ktory jestem w stanie zalatwic dla przewozu 3 (no czy tez 4) kotów jest naprawde duzy .... i cos mi sie wydaje ze opłata za przewiezienie takiego transportera kosztuje <?> pozatym nie wychylam sie na transport pociagiem kiedy wiem ze szereg ludzi jeździ samochodem na wawe...mówie ciagle pytam
iburg tez szuka.....
jesli do czwartku/piatku nic nie znajdziemy bedziemy myslec o transporcie kolejowym

co do prania.... zalezy od transportu...ale tak czy inaczej przetrzymac je mogłabym (tak sadze) około 4 h w lecznicy od momentu wziecia ze schroniska ...do tego momentu nie wyschna wiec prac ich nie bede napewno.... odpchlic je mozna noa le tez beda troche wilgotne.... moga tez dostac bimectin na swierzba (tak czy inaczej powinny go dostac) ale tez nie wiem czy dobrze zeby tu go dostaly...jesli nie bedzie mzliwosci obserwacji ich.... bo wiadomo ze po tym specyfiku moze wystapic wstrzas...
napewno jak tylko sie da zabezpiecze je czym sie da ..w zalwznosci jednak od ego czym pojada i ile czasu beda mialy od momentu wyciagniecia do transportu...
mysle sobie ze w sumie te koty pcheł nie maja...nie mialy przynajmniej 4 ostatnie wyciagniete... w koncu maja obroze p/pchelne

tak czy inaczej... smarti powinnas ubrac rzeczywiscie cos co wypierzesz od razu po kontakcie z nimi... cos co bedziesz ewentualnie ubierac zawsze jak do nich pójdziesz...

od razu pisze jutro nie ma mozliwosci zebym podjechała do schorniska.... sroda tak....w czwartek prawdopodobnie tez bede nieosiagalna :/

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

Post » Pon sty 17, 2011 17:23 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Betta pisze:jedyny transporter ktory jestem w stanie zalatwic dla przewozu 3 (no czy tez 4) kotów jest naprawde duzy .... i cos mi sie wydaje ze opłata za przewiezienie takiego transportera kosztuje <?> pozatym nie wychylam sie na transport pociagiem kiedy wiem ze szereg ludzi jeździ samochodem na wawe...mówie ciagle pytam
iburg tez szuka.....
jesli do czwartku/piatku nic nie znajdziemy bedziemy myslec o transporcie kolejowym

co do prania.... zalezy od transportu...ale tak czy inaczej przetrzymac je mogłabym (tak sadze) około 4 h w lecznicy od momentu wziecia ze schroniska ...do tego momentu nie wyschna wiec prac ich nie bede napewno.... odpchlic je mozna noa le tez beda troche wilgotne.... moga tez dostac bimectin na swierzba (tak czy inaczej powinny go dostac) ale tez nie wiem czy dobrze zeby tu go dostaly...jesli nie bedzie mzliwosci obserwacji ich.... bo wiadomo ze po tym specyfiku moze wystapic wstrzas...
napewno jak tylko sie da zabezpiecze je czym sie da ..w zaleznosci jednak od ego czym pojada i ile czasu beda mialy od momentu wyciagniecia do transportu...
mysle sobie ze w sumie te koty pcheł nie maja...nie mialy przynajmniej 4 ostatnie wyciagniete... w koncu maja obroze p/pchelne

tak czy inaczej... smarti powinnas ubrac rzeczywiscie cos co wypierzesz od razu po kontakcie z nimi... cos co bedziesz ewentualnie ubierac zawsze jak do nich pójdziesz...

od razu pisze jutro nie ma mozliwosci zebym podjechała do schorniska.... sroda tak....w czwartek prawdopodobnie tez bede nieosiagalna :/


ok rozumiem że jeśli jest tak mało czasu to kąpać je to ryzyka.
skoro mają obroże to ok,ale w takim razie daj im coś na świeżba po czym nie wystąpi wstrząs.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon sty 17, 2011 22:15 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

Betta, Iburg - zróbcie wszystko co mozliwe dla kotów przed przyjazdem do smarti i poproscie arcanę o transport w piatek. Nie szukajcie swojego komfortu tylko myślcie o tych kotach. Skoro Arcana może to chyba wie co mówi/pisze.
Jak miałam dwie kotki to podróżowałam z nimi pkp - mam największy z mozliwych transporter, w ktorym się mieszczą obydwie: razem 9 kg kota plus poduszka i kocyk i mogą się w nim położyć i mieć w miarę luźno i nigdy nie płaciłam za przewóz tego transportera. zaleznie od ilości osób w przedziale - najczęsciej stawiałam go na gorze na pólce na bagaż bądź, czasami, na siedzeniu przy mnie. One uwielbiaja podróż pociągiem - a nadmienię że trwała ponad 4 godziny, więc chyba z katowic trwa ciut krócej. :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sty 17, 2011 22:41 Re: >>ŚL: chore kotki w schoronie - pilnie transport RYBNIK-WAWA

jakiego swojego komfortu.... to nie ja bede przewożona z innymi kotami w głośnym trzaskającym "czymś" w stanie zdrowia ... kiepskim... no rewelacja

tez trwa 4 h ... i pozwole sobie przypomniec zem stres robi swoje...jesli kotki ledwo sie trzymaja to naprawde nie wiem czy na siłe pakowac je w podróż pociagiem czy poczekac jakies 2 dni zeby spokojnie mogły dojechać ciepłym cichym samochodem.... w schornisku sa juz tak długo w takim stanie ze jesli tyle wytrzymały to wytrzymaja jeszcze kilka dni.....

duzy transporter położyc na półkę? nie sadze : )

Betta

 
Posty: 703
Od: Nie lut 21, 2010 21:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 496 gości