CoolCaty pisze:A co to znaczy że białe sa na poziomie 33? Jest ich 33 tysiące, czy 0,33tys.
Może by mu krew przetoczyć, co? Na niskie białe krwinki można dac neupogen.
Kartka z wynikami została u weta, jutro ją odbiorę. Mały ma chyba 33tys. tzn. duzo, duzo ponad norme. Nie znamy się na tym, przekazuje tylko co usłyszeliśmy. Wg lekarki (bo lekarz był nieobecny, a który wg nas jest o tyle lepszy, że potrafi podnieść na duchu, a nie dowala, że kiepsko to widzi), mały miał już wirusa dużo wcześniej, starał się go zwalczać, jednakże nie starczyło mu sił i wirus namnożył się do bardzo dużej ilości. Dlatego organizm się poddał, a walczą teraz leki które otrzymuje.
Anda pisze:a może ten domek potrzebuje wsparcia nie tylko duchowego ?
Pisze, że zapłacili już 1000zł
Naprawde, nie trzeba. Chodzi tylko, że wolimy przeznaczyc pieniadze na wszelkie mozliwe leki, ktore podtrzymaja/wyprowadza go na prosta, niz na testy, ktore akurat teraz niewiele by wniosly. Jak pisalem wczesniej, kontynuujemy leczenie pp, na fip o ile wiem nie ma lekow.
Sis pisze:przy fip to temp. raczej jest podwyższona i trudno ją skutecznie zbić
a tutaj jest zbyt niska
Tez czytam o tym FIP i niezbyt mi pasuje. Maly nie ma goraczki, biegunka trwala 2 dni i dawno sie skonczyla (tak apropo, dzisiaj Fumo po raz pierwszy od feralnego poniedzialku, zrobil fufu i to takie, że niejeden pies by pozazdroscil

). Rozciagniety brzuszek to wg mnie efekt olbrzymich dawek kroplowek. Maly przyjmowal podskornie dziennie ok. 300-400 ml. Spowodowalo to rozciagniecie skory, bo wszystko "splywalo" na dol wlasnie. Ale jak pisalem wczesniej, sa to obserwacje laika. Ponadto wszelkie chorobska powoduja brak apetytu. A Fumcio je, jak zobaczy szyneczke drobiowa to az sie trzesie. Nawet dzisiaj kielbaske wymiauczal, bo trzeba owachac i sprobowac. Co prawda nie sa to jakies duze ilosci, ale zawsze.
Jedynie nic nie pije, ale po takich dawkach kroplowki to chyba nie dziwne.
Dzieki za slowa otuchy ode mnie i od Oli, ktora przeprasza, ze nie pisze, ale obecnie nie jest w stanie.