Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2010 23:21 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

:-)
Nie mam jak przez telefon wstawic reszty ikonek, to moge tylko tak niesmialo okazac radosc.
Gratulacje dla Christiny z powodu nowego wspanialego kota! Gratulacje dla Zirrael z powodu tempa znajdowania dobrych domow! Gratulacje dla Aleksandra, ze skonczyl z bezdomnoscia w tak spektakularny sposob!!!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 06, 2010 6:16 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

Christina pisze:HURA ZNALAZŁAM! To ja - Duża :D
Oswajanie Aleksandra idzie falami: najpierw z transportera urządził poczekalnię, potem bardzo ostrożnie ją opuścił rozglądając się po nowych włościach :) Potem hop za łóżko (ciepło, kaloryfer=dobrze) i siedział do czasu aż nie usłyszał otwierania puchy - wtedy rozległ się wrzask i już kot w kuchni :) Wciął ładnie, chciał jeszcze. Zaniosłam go do kuwety, ale się zapierał i chyba zbytniej ochoty nie miał więc na razie jestem czujna ;) Potem połaził trochę i znów siedzi pod kaloryferem :)

ALE PRZEDE WSZYSTKIM JESTEM PRZESZCZĘŚLIWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ALEKS JEST BOSKI, będzie nam razem cu-dow-nie!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Witam serdecznie wszystkie Ciocie (Wujków też, jak są ;P)
Jak dorwę aparat to wrzucę fotki z nowych 'salonów' Aleksandrowych!


Bardzo się cieszę że do nas dołączyłaś :) I nie mogę doczekac się fotek :) życzę Wam dużo dużo rozmruczanego szczęścia :)
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Śro sty 06, 2010 10:46 Re: NIEBIESKI przemiły kocurek - ciągle bez domu. Kto mu pomoże?

bardzo sie ciesze!
witaj duza :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 06, 2010 11:48 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Lubię zmieniać tytuły wątków. :wink:
Trzymajcie się moje kochane chłopaki, nie zmarnujcie swojej szansy życiowej. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 06, 2010 11:50 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

No to i koniec Tułaczej Niebieskiej Rapsodii :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 06, 2010 14:21 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Bardzo się cieszę i gratuluję domkowi :D :1luvu:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro sty 06, 2010 22:09 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Dziękuję wszystkim.. :D

Aleks ma się świetnie, trochę jest jeszcze wydygany ale dość szybko się oswaja :) Pierwsza noc za nami, traktorzył mi obok głowy całą noc, poważnie... jestem w niebie!!! Wyjątkowo lekki sen miałam bo byłam ciekawa jak i kiedy załatwi "kuwetkowe sprawy" hehe, załatwił je punkt 3 nad ranem dopiero ;)
Mój pobyt w pracy zniósł dobrze. Teraz jest w trakcie ponownego odkrywania uroków cieplutkiego i mięciutkiego łóżka :) Normalnie zgryzota, że nie mam aparatu, ale jeszcze porobię taaaaakie zdjęcia... :ok:
Jestem przedumna z mojego boskiego faceta...!!!!!!! Szaleję ze szczęścia, że udało mi się trafić właśnie na niego!!! Muszę się Wam przyznać (Zirrael już wie ;P) że to była miłość od pierwszego wejrzenia... :lol:

Christina

 
Posty: 13
Od: Wto sty 05, 2010 22:03

Post » Pt sty 08, 2010 11:53 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Christina pisze:Dziękuję wszystkim.. :D

Aleks ma się świetnie, trochę jest jeszcze wydygany ale dość szybko się oswaja :) Pierwsza noc za nami, traktorzył mi obok głowy całą noc, poważnie... jestem w niebie!!! Wyjątkowo lekki sen miałam bo byłam ciekawa jak i kiedy załatwi "kuwetkowe sprawy" hehe, załatwił je punkt 3 nad ranem dopiero ;)
Mój pobyt w pracy zniósł dobrze. Teraz jest w trakcie ponownego odkrywania uroków cieplutkiego i mięciutkiego łóżka :) Normalnie zgryzota, że nie mam aparatu, ale jeszcze porobię taaaaakie zdjęcia... :ok:
Jestem przedumna z mojego boskiego faceta...!!!!!!! Szaleję ze szczęścia, że udało mi się trafić właśnie na niego!!! Muszę się Wam przyznać (Zirrael już wie ;P) że to była miłość od pierwszego wejrzenia... :lol:



Nie ma to jak dostać prosto w serce strzałą kociego amora :mrgreen: . Cieszę się, że Aleksander znalazł swój dom i swoich Dużych i...czekam na fotki :!:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sty 16, 2010 10:47 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Ale cisza w wątku :twisted:
U Chaberka wszystko dobrze, stan zdrowia dobry, cały czas kropelki dostaje i jeszcze jakiś czas to potrwa ale jest poprawa.
Wspina sie po tapecie i jest rozrabiaką pełnym życia. Niedługo taty imieniny, zobaczymy jak zareaguje na większą grupe gości :D
A co u Aleksa?
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Sob sty 16, 2010 17:29 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Podpinam się pod pytanie - co u Aleksa ?

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Sob sty 16, 2010 20:48 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Spieszę z odpowiedzią :)
Aleks się oswaja, ale jego ulubionym miejscem wciąż jest "za-łóżko" - dobrze, że coraz częściej daje się stamtąd wyciągnąć :) Drugim ulubionym miejscem jest parapet (bałam się, że z powodu jego hmm... gabarytów ;P będzie miał problemy ze zmieszczeniem się tam, ale świetnie daje sobie radę ;D )
Jest przesłodki, prześmieszny i tak cudnie mruczy... Śpi zawsze ze mną, ale największe cyrki są rano, jak nade mną "pracuje" żebym się obudziła i dała mu jeść ;) Z pokładaniem mi się na plecach i na głowie włącznie, tak samo jak pacaniem łapką moich gałek ocznych ruszających się pod powiekami! ;DDD
Aleks na początku strasznie bał się każdego, kto przychodził do domu i siedział za łóżkiem, ale teraz już sam wychodzi, bawi się zabawkami, łasi się, poprawa jest :) Jeszcze zwiewa na każdy szybszy ruch, ale już coraz mniej :)
Ogólnie jest nam super, spędziliśmy sporo czasu razem ostatnio, bo półtora tygodnia spędziłam w domu na zwolnieniu, coś mnie w końcu dopadło, ale nie ma tego złego, przynajmniej sobie razem powariowaliśmy ;)

Christina

 
Posty: 13
Od: Wto sty 05, 2010 22:03

Post » Wto sty 26, 2010 19:06 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Jutro Chaberek ma kontrolę. Juz ma dosyć tych kropelek. Jeśli tyle tygodni podawania tych kropli nie pomogło, to tata jedzie z nim do okulisty.
Poza tym wszystko dobrze, w niedzielę nawet towarzyszył tacie i jego gościowi przy stole...
Piękny jest ten nasz Chaberek :1luvu:
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

Post » Śro sty 27, 2010 17:17 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Christina, ja dopiero w poniedziałek mogłam Ci wysłać książeczkę zdrowia Aleksa - przepraszam, ale mnie też jakieś wirusisko dopadło i nie wychodziłam z domu.

Jak ja się cieszę, że "moje" niebieściuchy mają takie super domy, że są szczęśliwe, bezpieczne - przy tej pogodzie to Aleks jeszcze by sobie poradził, bo pomieszkiwał w piwnicach budynku sanatoryjnego, ale Chaberek jak został w "ruinach", to nie mógł liczyć ani na ciepłą miejscówkę ani na dożywianie przez kuracjuszy.
Pogłaszcie i ode mnie chłopaków. :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 27, 2010 17:48 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Z góry przepraszam za offa, zapraszam na wątek Vincenta.
Pomóż sfinansować jego leczenie.
Dziękuję

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 27, 2010 20:01 Re: Otwockie niebieskie koty - już w swoich domach :-)))

Z oczkami już dobrze, za to okazuje się że Chaberek ma zapalenie dziąseł ..znowu przez tydzień antybiotyki i smarowanie dziąseł maścią. Dzielny był siedział grzeczniutko i poddał się wszystkim zabiegom. Jako, że ma to zapalenie dziąsełek to jak się myje to może znowu sobie oczka zainfekować. Bidulek :cry: Chorowitek z tego naszego Chaberka :|
Kiedy mnie zostawiasz sobie, głupstwa robie bo nie ma Cię
ObrazekObrazekObrazek

PatiG

 
Posty: 130
Od: Sob lis 08, 2008 19:10
Lokalizacja: PIASECZNO/ZALESINEK

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości