Spieszę z odpowiedzią
Aleks się oswaja, ale jego ulubionym miejscem wciąż jest "za-łóżko" - dobrze, że coraz częściej daje się stamtąd wyciągnąć

Drugim ulubionym miejscem jest parapet (bałam się, że z powodu jego hmm... gabarytów ;P będzie miał problemy ze zmieszczeniem się tam, ale świetnie daje sobie radę ;D )
Jest przesłodki, prześmieszny i tak cudnie mruczy... Śpi zawsze ze mną, ale największe cyrki są rano, jak nade mną "pracuje" żebym się obudziła i dała mu jeść

Z pokładaniem mi się na plecach i na głowie włącznie, tak samo jak pacaniem łapką moich gałek ocznych ruszających się pod powiekami! ;DDD
Aleks na początku strasznie bał się każdego, kto przychodził do domu i siedział za łóżkiem, ale teraz już sam wychodzi, bawi się zabawkami, łasi się, poprawa jest

Jeszcze zwiewa na każdy szybszy ruch, ale już coraz mniej

Ogólnie jest nam super, spędziliśmy sporo czasu razem ostatnio, bo półtora tygodnia spędziłam w domu na zwolnieniu, coś mnie w końcu dopadło, ale nie ma tego złego, przynajmniej sobie razem powariowaliśmy
