


, potem biegała, najwyraźniej się nudziła, bo nie ma żadnego kota, z którym mogłaby się bawić. Jej mama była, ale siedziała pod iglakami, czekała, aż odjadę. Tu Lila-tłuścioszek

Mimek to strachulec, będzie bardzo przeżywał wizytę w lecznicy.waanka pisze:Lilusia wygląda jak domowy czyściutki i przymilny kotek![]()
Mimek ma lewe oczko dobre, prawe opuchnięte, ale rogówka wydaje się nieuszkodzona. Sama tego jednak nie stwierdzę.Najbardziej prawdopodobne jest to, że się uderzył.ewar pisze:Miałam iść z Mimkiem do weta, a tu okazuje się, że oczko dobreUdało mu się, ale obserwuję, jakby coś się działo, to jutro jeszcze lecznica czynna. Nie wiem, czy zakrapianie pomogło, czy po prostu samo zeszło.

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, sebans i 50 gości