Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob kwi 02, 2022 14:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Piekna :)

FuterNiemyty

 
Posty: 4991
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie kwi 03, 2022 7:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu: Ona jest nieprawdopodobnym miziakiem, kocha wszystkich, z kolan by nie schodziła.
Zdjęłam Lucy kołnierz, aby wygodnie jej było jeść. Teraz śpi w budce , na razie jeszcze bez kołnierza, rana wygląda ładnie. Zaraz jednak jej założę, strzeżonego...
Wczoraj wieczorem znowu był atak zimy, ale to już chyba ostatnie podrygi. Oby. Domowym kotom ciepło, są najedzone, bezdomniaczkom nieco gorzej. Podjadę dzisiaj do nich, może Lila się pojawi. Jutro nakarmi kotki Dorota.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 03, 2022 11:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Świeci oślepiające słońce, ale jest ziąb :evil: Zmarzłam jadąc do Kulek. Lilę zobaczyłam pod podłogą pobliskiej restauracji, ale przybiegła potem do domku. Sreberko była, jadła ładnie, ale przestraszyła się Lilii, chociaż ta nie zwracała na nią uwagi. Kociej mamy nie było tym razem. Sreberko jest w wysokiej ciąży :evil: :placz: , ale co mogę zrobić?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 03, 2022 11:40 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Świeci oślepiające słońce, ale jest ziąb :evil: Zmarzłam jadąc do Kulek. Lilę zobaczyłam pod podłogą pobliskiej restauracji, ale przybiegła potem do domku. Sreberko była, jadła ładnie, ale przestraszyła się Lilii, chociaż ta nie zwracała na nią uwagi. Kociej mamy nie było tym razem. Sreberko jest w wysokiej ciąży :evil: :placz: , ale co mogę zrobić?


nie da się jej w żaden sposób złapać? :(

dobrze,że Lila się pojawiła, byłam troche zaniepokojona, bo ona przecież zawsze jest
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76608
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 03, 2022 11:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

mir.ka pisze:nie da się jej w żaden sposób złapać? :(

Jakoś nie :evil: Nie tylko ja próbowałam i próbuję. Doświadczona łapaczka ponoć się już poddała. Sreberko i kocia mama są takie oporne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 03, 2022 12:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:
mir.ka pisze:nie da się jej w żaden sposób złapać? :(

Jakoś nie :evil: Nie tylko ja próbowałam i próbuję. Doświadczona łapaczka ponoć się już poddała. Sreberko i kocia mama są takie oporne.


i po co im to :(

ciekawe czy ta nasza łapaczka dałaby radę, nieraz mówiła, ze na kazdego kota znajdzie sposób
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76608
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 04, 2022 6:52 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Mnie się też kiedyś wydawało, że każdego kota można złapać. Bardzo często łapałam na transporterek, ale to wymagało trochę czasu, aby kota nieco oswoić. Tak było i na działce, gdzie została wyrzucona Michasia. Ona sama weszła do transporterka, burasa złapałam w ręce i włożyłam do transporterka, a trzy pozostałe złapałam na klatkę-łapkę. Szybko poszło. Wcześniej też jakoś szło. A teraz? :(
Domowe koty nakarmione, Lucy dostała antybiotyk, leży sobie w budce i odpoczywa od kołnierza. Zabiorę ją za parę dni na kontrolę i mam nadzieję, że weci pozwolą jej już zdjąć kołnierz na zawsze, bo rana ładnie się goi. Misza już porządnie odrobaczony, zaszczepię go tylko i na tym koniec. Nadal przede mną ucieka, ale wygląda na szczęśliwego. Je, korzysta z kuwety, bawi się pięknie. Majtam wędką, on szaleje, w końcu ja się zmęczę, a on nie :wink: Chciałabym mieć chociaż połowę jego energii. Michasia, najdrobniejsza kotka w stadzie próbuje rządzić kotami. Mimek, ogromny kocur schodzi jej z drogi. Ona z kolei nie potrafi się bawić. Mnie bardzo lubi, łasi się, barankuje, przymila...itd. Powinna być jedynaczką. Jak się trochę ogarnę, to wezmę ją do weta na dokładne badania. Przydałby się rtg, bo słyszałam, że ma zrośnięte dwa kręgi, ale czy to prawda? Nie wiem. Od 6 sierpnia miała dwa ataki padaczkowe, nie wiem, czy się nie powtórzą. Słyszałam też, że ma problemy z oczkami, pozostałość po kk, ale tego akurat nie zauważam, oczka ma ładne. To jest kocia alpinistka, wskakuje na szafę, wysoko na meble, ale wydaje mi się, że to z powodu obecności wielu kotów, za którymi nie przepada i na górze czuje się bezpieczna. Podobnie, kiedy jest obok mnie. Całą noc śpi w nogach mojego łóżka. Jest drobniutka, zwinna. To bardzo mądra kotka, naprawdę. Nie umie mówić, ale świetnie się ze mną komunikuje.
Nadia bardzo dużo śpi. Nie ślini się już, chyba ją nic nie boli, ale to starsza, sterana życiem kotka. Jest taka kruchutka, widać po niej wiek. Jest bardzo grzeczna, spokojna, nie zauważa się jej obecności. Przychodzi na jedzenie, po drodze "załatwia" kuwetę i idzie do budki. Jak będzie ciepło, to cały czas będzie leżała na balkonie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2022 9:45 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Lucy w filcowej budce
Obrazek
i Nadia w swojej
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2022 9:51 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26974
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 04, 2022 9:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dziękuję :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2022 13:10 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Napisałam, że Michasia się nie bawi? Hmm...
Postanowiłam umyć okno w tzw.dużym pokoju. Koty nie były zainteresowane, poza Michasią. Nie, nie przeszkadzała mi, ale tak szalała z zabawkami, że wierzyć się nie chciało. Polowała na myszki, wbiegała do tunelu, no po prostu szał :lol: Czyżby tak się cieszyła, że chociaż nieco czyściej będzie w domu? :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2022 13:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Intensywnie machalas rekoma, to kota sie cieszyla i podchwycila pomysl zabawy wporzadki swiateczne :)

FuterNiemyty

 
Posty: 4991
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon kwi 04, 2022 13:54 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:
mir.ka pisze:nie da się jej w żaden sposób złapać? :(

Jakoś nie :evil: Nie tylko ja próbowałam i próbuję. Doświadczona łapaczka ponoć się już poddała. Sreberko i kocia mama są takie oporne.


Jedna forumowiczka łapała ponad 2 lata kotkę i w koncu złapała, czyli nie ma się co poddawać, tylko robic swoje. Z tym, że ona klatkę łapke miała non stop nastawioną.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5132
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon kwi 04, 2022 14:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie da się w ten sposób, bo ukradną, to po pierwsze. Po drugie, nie zostawiłabym przerażonego kota np.kilka godzin w klatce, to niebezpieczne. Zwykle tak robiłam, że nastawiałam klatkę, kot nie chciał do niej wejść w ciągu 15 minut, to zabierałam i za dwa dni powtórka. Sprawdzało się. Sreberko omija klatkę, nawet jak jest głodna, a po kilkunastu minutach kieruje się do siebie. Głodna, ale tak robi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 04, 2022 14:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nowy kurier, młody, przystojny człowiek przywiózł mi paczkę z karmą. Akurat byłam na dole i zobaczyłam, że ma pomocnika :mrgreen: To śliczny, rudy pomeranian. Piesek spokojny, siedzi w czerwonych szeleczkach na przednim siedzeniu. Fajnie, obaj są cały czas razem. Siostra też kiedyś widziała tego pieska czekającego w samochodzie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56316
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości