Mnie się też kiedyś wydawało, że każdego kota można złapać. Bardzo często łapałam na transporterek, ale to wymagało trochę czasu, aby kota nieco oswoić. Tak było i na działce, gdzie została wyrzucona Michasia. Ona sama weszła do transporterka, burasa złapałam w ręce i włożyłam do transporterka, a trzy pozostałe złapałam na klatkę-łapkę. Szybko poszło. Wcześniej też jakoś szło. A teraz?
Domowe koty nakarmione, Lucy dostała antybiotyk, leży sobie w budce i odpoczywa od kołnierza. Zabiorę ją za parę dni na kontrolę i mam nadzieję, że weci pozwolą jej już zdjąć kołnierz na zawsze, bo rana ładnie się goi. Misza już porządnie odrobaczony, zaszczepię go tylko i na tym koniec. Nadal przede mną ucieka, ale wygląda na szczęśliwego. Je, korzysta z kuwety, bawi się pięknie. Majtam wędką, on szaleje, w końcu ja się zmęczę, a on nie

Chciałabym mieć chociaż połowę jego energii. Michasia, najdrobniejsza kotka w stadzie próbuje rządzić kotami. Mimek, ogromny kocur schodzi jej z drogi. Ona z kolei nie potrafi się bawić. Mnie bardzo lubi, łasi się, barankuje, przymila...itd. Powinna być jedynaczką. Jak się trochę ogarnę, to wezmę ją do weta na dokładne badania. Przydałby się rtg, bo słyszałam, że ma zrośnięte dwa kręgi, ale czy to prawda? Nie wiem. Od 6 sierpnia miała dwa ataki padaczkowe, nie wiem, czy się nie powtórzą. Słyszałam też, że ma problemy z oczkami, pozostałość po kk, ale tego akurat nie zauważam, oczka ma ładne. To jest kocia alpinistka, wskakuje na szafę, wysoko na meble, ale wydaje mi się, że to z powodu obecności wielu kotów, za którymi nie przepada i na górze czuje się bezpieczna. Podobnie, kiedy jest obok mnie. Całą noc śpi w nogach mojego łóżka. Jest drobniutka, zwinna. To bardzo mądra kotka, naprawdę. Nie umie mówić, ale świetnie się ze mną komunikuje.
Nadia bardzo dużo śpi. Nie ślini się już, chyba ją nic nie boli, ale to starsza, sterana życiem kotka. Jest taka kruchutka, widać po niej wiek. Jest bardzo grzeczna, spokojna, nie zauważa się jej obecności. Przychodzi na jedzenie, po drodze "załatwia" kuwetę i idzie do budki. Jak będzie ciepło, to cały czas będzie leżała na balkonie.