OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 24, 2023 20:51 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob lis 25, 2023 14:36 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Dzięki za kciuki.
Wczoraj późno wróciłam. Zeszło się długo. Były pewne "problemy" z decyzją o kontrast. Kreatyninę miałam lekko podwyższoną ale inne parametry mu nie pasowały. Robiłam w innym miejscu a tam dorzucili *retencję * czy jak to zwał. Wiem, że mam za niskie i mam z tym problemy. Spore. Z drugiej strony sprawa badania była na tyle poważna, że jednak zdecydowano o podaniu mi go. Zdałam więc :mrgreen: przepytywania czy piłam wodę, czy mam ze sobą, czy wiem o tym czy o tamtym. Podpisała bym każdy papier byleby wszystko zrobili. Aż mnie zemdliło na myśl, że wyjść będę musiała.
Trafiłam wreszcie do tuby. Lekarz dyżurny dołożył mi jeszcze prawie 10 minut dodatkowego polegiwania. :placz: Wyjaśniając, że chce dobrze wszystko wyjaśnić. :wink: Aż się spociłam z nerwów. Wyobraźnia pracuje. Wszystko zajęło godzinę. Wróciłam koło 20. Plecy mnie bolą bo nie znoszę na płaskim leżeć.
W domu koty nie odpuściły. Wyraźnie oczekiwały, że wstanę i dam żreć szykując porcje bezdomniakom. Nie mogłam spać i tak. Nosiło mnie. Więc trafiliśmy do kuchni. Na początku planowałam zrobić to rano ale dałam sobie spokój z tym pomysłem.
Powiem Wam, że lepiej byłam zaopiekowana przy wieczornym zabiegu. Niż gdy robiłam go za dnia. Tam to nawet lekarz się nie pokazał i nikt wypełnioną ankietą się nie interesował.
Teraz czekamy na wyniki. Podobno będą, a przynajmniej zrobią wszystko by były.
Uspokoiłam się gdy wszystko ruszyło. Najgorsze to takie oczekiwanie na pierwszy krok.
Janusz opowiadał, że chciał kotom puszkę dać. Od niego, w terminie kolacji, posiłku oczekiwały. Podobno wzrok pełen obrzydzenia by go zabił. Gdyby miał moc sprawczą :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lis 25, 2023 17:52 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie lis 26, 2023 10:50 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Teoś.
11 letni wielki kot.
Wszyscy znają jego historię.
Wrócił po wielu latach z adopcji. Bardzo ale to bardzo przeżył wszystko. Zadeklarowany jedynak źle się czuł w domu pełnym kotów. Odezwał się pęcherz. "Atakował" go 2 razy. Przeszedł długie leczenie. Leki ma brać do końca życia. Ma usunięte w części zęby. Zaczął się zmieniać po 2 latach od powrotu. Do ludzi bo kotów dalej nie znosił.
Fotek kilka czas przedstawić.

Teoś utulony do ... ręki swej Pani. Basi
Obrazek

Teoś rozwalony na swoim łóżku.
Obrazek

Teoś czekający na kolację na swym blacie.
Obrazek

:D
Tak, tak. Dobrze kojarzycie. Teodorek pojechał na swoje :1luvu: Już tydzień jest we własnym domu i doskonale się odnalazł.
Duża mówi, że jest taki jak sobie wymarzyła. Że facet jest kochający, gadający, tulący się, śpiący na poduszce, chodzący jak pies za nią...
Nie boi się odwiedzających. Bierze leki grzecznie. Pyskuje o jedzenie.
I w ogóle jest śliczny i dziwi się, że tak wspaniałego kota oddaliśmy.
Basia nie patrzyła na wiek.Na historię Teosia. Na kota niedomogi chorobowe.
Dała Teosiowi Dom i pokochała.
Dziękuję :1luvu:

Mimbla64 dziękuję za wizytę przed adopcyjną :1luvu:

Bądź szczęśliwy dzieciaku :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 26, 2023 11:16 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Powodzenia kocie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76003
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lis 26, 2023 14:46 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

wspaniałe wiadomości i śliczne fotki! Teoś piękny jest! Niech mu się wiedzie szczęśliwie w nowym domku
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 701
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Nie lis 26, 2023 15:32 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Długiego, szczęśliwego zycia
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Nie lis 26, 2023 15:50 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Bardzo piękne zdjęcia. :1luvu:
Cieszę się ze szczęścia Teosia i pani Basi. Kciukasy na nowe życie. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14724
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lis 26, 2023 16:46 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie lis 26, 2023 17:10 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Jak super, bardzo się cieszę :) A jak sie odnalazł w nowej sytuacji młodszy kumpel Teosia? Nie pamietam, który, ale pamiętam, ze jeden z tych, który tez był takim raczej dzikuskiem, samotnikiem, cos?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lis 26, 2023 17:57 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Cudownie! :1luvu: :ok: :ok: :ok: :201461 :piwa:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lis 27, 2023 10:03 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Zimno. Ciemno. Trzeszczy pod stopami. Woda nie zamarzła wszędzie. Taki nie fajny czas nastał.
Nawet z czapką się pogodziłam. I szaliczkiem. Pierwszy chyba raz od lat. Pracując pędziłam rano galopem więc wracałam już zmęczona. Teraz nie muszę się spieszyć to o zimnica ma czas mnie dopaść.
Koty pilnują okna i wiszącej słoninki. Ptaki już nawykły do ich mordek i skubią spokojnie.
Dojrzewam do mycia podłogi.
Zupa wstawiona.
Dzień jak codzień.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lis 27, 2023 10:41 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu
ja tam, jak tylko robi się chłodniej, zakładam opaskę i golf. Czoło, uszy, gardło to moje marznące miejsca. Kiedyś sobie nad stawami popylałam odziana jak należy, na rowerze, a na wysokim brzegu jednego z głębokich stawów /na gliniankach co roku topi się sezonie przynajmniej jedna osoba , w tym roku dwie :placz: / rower i ubrania. W wodzie pływał niemłody chłopina. Tu jest Klub Morsów, ale morsują grupowo, a on na odludziu sam, kusił los :strach:

kajtek56

 
Posty: 401
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Wto lis 28, 2023 12:02 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

kajtek56 pisze:Asiu
ja tam, jak tylko robi się chłodniej, zakładam opaskę i golf. Czoło, uszy, gardło to moje marznące miejsca. Kiedyś sobie nad stawami popylałam odziana jak należy, na rowerze, a na wysokim brzegu jednego z głębokich stawów /na gliniankach co roku topi się sezonie przynajmniej jedna osoba , w tym roku dwie :placz: / rower i ubrania. W wodzie pływał niemłody chłopina. Tu jest Klub Morsów, ale morsują grupowo, a on na odludziu sam, kusił los :strach:

A ja mało o siebie dbam. Niestety. Długo latam "nago". Nie znoszę ciepłych skarpet i ciepłych kurtek. Przełażę przez dziury w płocie. Włażę przez murki. Telepię się przez gałęzie krzewów w lesie. Jak jestem ogacona to mi ciężko. I ciągle o coś zaczepiam. No i bywa mi strasznie niewygodnie i gorąco jak wszędzie muszę ukrop do wybijania lodu dostarczyć. I wiaderka z wodą by dolać. Dopiero w domu odtajam.
Ale muszę zmienić nastawienie bo nie jest mi lepiej z wiekiem. Zostanę przy czapce. O reszcie pomyślę :mrgreen:
Facet nie odpowiedzialny totalnie. Nawet nie wiadomo by było gdzie go nieszczęście spotkało.

Wracając dziś rano z Warszawy od weta,minęliśmy na środku drogi zabite dziecko sarnie. Zawrócił Janusz by je zdjąć na pobocze. Biedne malutkie zwierzątko. Tyle aut mijało je i NIKT się nie zatrzymał. O sprawcy zmilczę bo nawet nie sprawdził czy żyje.
[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 28, 2023 16:41 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

[*]

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2, Silverblue i 16 gości