ossett pisze:XAgaX pisze:kociaki zabiorą innym kotom domy- to niestety pewne jak 2 x 2 cztery. Nie musiało tak być.
A za kotkę oczywiście trzymam kciuki.
Dla mnie to wcale nie takie pewne, ze gdyby nie te kocieta z cmentarza to 4 koty ze schroniska w Opolu lub z Fundacji Braci Mniejszych znalazlyby dom.
Prawde mowiac watpie w to
To jest naduzywany slogan.
ok, może nie 4, może 2. Ale gdyby chociaż 1 schroniskowy kot znalazł dzięki tej eutanazji dom- opłaciłoby się.
Za malo jest akcji propagujacych adopcje doroslych i starych kotow.
zgadzam się, niestety. W 120 %.
Usypianie kazdego napotkanego bezdomnego slepego, ale b. glosno placzacego miotu nie zalatwi im domow.
ale i nie utrudni ich znalezienia. A odchowanie kociąt- i owszem.
No i nie kazdy weterynarz(dobry) dokonuje aborcji w przypadku zaawansowanej ciazy, wlasnie ze wzgledu na dobro kotki.
"moi" jakoś nie mają wątpliwości. I tu nikogo nie winiąc- myślę, że np. dla kotki z tego wątku byłoby lepiej, gdyby została przed porodem ciachnięta, bo liczył się każdy dzień.
To prawda, ze kazde zwierze musi kiedys umrzec, ale Ci ktorzy zwierzetom pomagaja , powinni tez chyba pamietac o tym aby im tej smierci nie przyspieszac. Wydaje mi sie, ze czasem to przestaje byc w ogole wazne.
śmierć to nie jest wzorzec metra, zawsze jednakowa. Mam nadzieję, że widzisz różnicę pomiędzy zastrzykiem i bezbolesnym zaśnięciem a np. rozjechaniem przez samochód.