Domka - w domu, ja - choroba sieroca ;)

[Karotka]

Oczywiscie, że było warto! Ona by tam długo nie pozyła, a tak dałaś jej szanse. Wiem, że nie jest łatwo i moge sie tylko domyslac co codziennie przezywacie, ale dzięki temu Domisia na szanse na nowe życie. Myslę, ze domek sie niedługo odezwie! A ona jest tak sliczna i kochana, że napewno niedługo komuś wpadnie w oko! Trzymam za to mocno kciuki!

[Boo]

Baczność!

[Karotka]

Patrycja! Ona jest cudna!!! Wrzuc w ogłoszenia ta fotke, a recze, że sie domki odezwą!

[genowefa]

Śliczna

[Never]

No a może rzeczywiście warto zmienić tytuł na taki, który przyciąga potencjalne domki? I rzeczywiście skoncentrować się bardziej na jej zaletach? Zdjęcie prześliczne

[Karotka]

Zdjęcie sliczne, bo modelka urocza! A zrobic ładne zdjęcie dymniaczkowi to nie lada sztuka, wiem z praktyki, bo sama mam w domu takie cudo

[AgaPap]

I po jej spojrzeniu widać, że to kicia z charkterem .

[Boo]

Oj tak, charrrakterrrek to panna ma Chyba po "mamusi"

A tutaj, malutki pictorial dymnej Domki

[puss]

śliczna Domka! wrzucę te zdjęcia do ogłoszenia

[dzikus]

Śliczna panienka z Domki
domku zakochuj się prędziutko

[Never]

No teraz to aż się chce czytać o przepięknym tymczasie

[Boo]

Ale tak naprawdę, taki tytuł czy taki, skutek żaden

Domka jest tak śliczna, kochana, nie wierzę po prostu, że przez dwa miesiące nikt, po prostu nikt

[Never]

Domka była długo na Kotach, a tam trudno znależć domek dla jedynaczki. Z kolei na kociarni mógł odstraszać tytuł - śledziłam wątek i z niego wynikało, że Domka to bardzo trudny kot, mało było pozytywnych informacji.... ja to rozumiem, sytuację masz ciężką, ale z drugiej strony zobacz jak szybko niektóre inne koty znajdują dom - chociażby Kubuś - Demonek bez łapki...... więc szukam przyczyny, i myślę, ze dramatyczny tytuł o wylizującej się kotce i dramacie mógł przestraszyć potencjalne domki... nie wiem, jak było z treścią ogłoszeń .... zobaczymy co dalej...
widzę, że próbujesz wszystkiego i naprawdę bardzo Ci kibicuję, Domki niestety nie wezmę, sama mam 2 furie w domu...

[Boo]

Tytuł miał być tragiczny, bo sytuacja była tragiczna, więc tytuł miał błagać o pomoc. Początki z Domką były bardzo ciężkie, więc nie mogłam pisać jaka to sielankowa kotka, tylko ewentualny dom musiał się liczyć z tym, że mogą być z nią problemy.
A z resztą...

[Boo]

Szczerze mówiąc, mimo tego, że marzy mi się dla Domki forumowy dom, który o kotach będzie wiedział więcej niż przeciętny Kowalski, nie wierzę zbytnio by się znalazł. Przez cały zeszły rok, żaden z opolskich kotów nie znalazł domu tutaj, na forum. Nie wiem czy są w zbyt "komfortowych" sytuacjach, czy ja coś źle robię?
Jestem zmęczona. Nie śpię od 16 grudnia. Wykończyłam własnego faceta i własną kotę.
To wszystko nie ma sensu