Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 31, 2012 19:17 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

magdaradek pisze:ale czajnik dzierżyłaś nadal dzielnie nie wylewając mam nadzieję sobie wrzątku na stopy???? :twisted:


na stopy? ależ skąd, Ciociu. Gdybym wylała, to prosto na RudegoPsa :roll:

Patmol pisze:a mnie wczoraj jakoś tak dziwnie pies chrząkał
a może to był kaszel? albo właśnie furczenie?
nie wiem co to było
ale jak tu czytam u ciebie o furczeniu, to może on się zaziębił po prostu


może i tak, pogoda do dupy... zobacz, czy sunię gardło nie boli - spróbuj delikatnie nacisnąć tam gdzie gardło, jak zacznie dziwnie przełykać, a nawet chrumkać - znaczy - boli. Dawaj małej Rutinoscorbin, na pewno nie zaszkodzi :ok:

Malati pisze:przedtem jeszcze z pewnością chwilę oddawał się komendom słownym a jedzenia jeszcze nie było!

taaaa, komendy słowne były mi wydawane jednocześnie z 7 par gardeł! Każda była inna. Stres godny Master Chef'a. Dziwię się, że nie zrobiłam sobie krzywdy :roll: I tak codziennie, kilka razy...


Byliśmy, osłuchaliśmy się, CoolCaty się pokrzywiła, pomamrotała pod nosem, dała leki dla Staśka na trzy dni, w sobotę mamy się pokazać. To już czwarty antybiotyk. Mam nadzieję, że tym razem pomoże, bo nam się powoli kończą możliwości :roll: Orest dostał dziś ostatnią kłujkę, jest "czysty".
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 31, 2012 19:45 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio - oba chore. Oszaleję...

OOOOO, to chociaż moja druga część plagi jaką napuściłam na Wasz dom, jest czysta :roll: bo pierwsza grzeje duuupke we własnym domu...

Co z tym Stasinkiem :?
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2012 13:47 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

1 listopada to czas zadumy. U nas czas ten rozpoczął się o godz. 5.30, kiedy zostało zapalone światło w sypialni i półślepa Georg-inia zobaczyła stojącego przy łóżku TŻ ze zgrdulonym ręcznikiem Lolki w objęciach i szepczącego: Misiek, przepraszam, że Cię budzę, ale nie wiem co robić.
Moja "zaduma" sięgnęła zenitu, objawiając się wznosem włosów, przerażeniem w oczach i jedną myślą: Boże, Stasio umarł i on go trzyma, zawiniętego w ten ręcznik.

TŻ-ta zbudziła potrzeba fizjologiczna, poszedł do kibelka. Zwierzaki jeszcze na czas zimowy się nie przestawiły, toteż wspomniana 5.30 to dla nich 6.30, czyli Duzi wstają i dają jeść. Stasio z Orestem, przyzwyczajeni śniadać w łazience, poleciały za TŻ-tem. TŻ zrobił, co miał zrobić, nacisnął przycisk spłuczki i zaczął zamykać klapę. I w tym momencie kątem oka zauważył dziwny ruch. Mówi, że sam był zdziwiony, że mimo zaspania i niskiej przytomności takim refleksem może się pochwalić: odepchnął klapę z powrotem, błyskawicznie włożył rękę do muszli klozetowej i wyciągnął Staśka, który nie wiem co? chciał popełnić samobójstwo?
Tak więc w ręczniku rzeczywiście był Stasio, żywy, aczkolwiek lekko wilgotny...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2012 13:55 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

8O

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2012 14:13 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

8O :?


:lol:

:ryk: :ryk: :ryk:

Przepraszam ale... :ryk:

Może Stasiek ma dość, że ciągle mu wróżą śmierć i postanowił wszystkim pokazać? ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 02, 2012 14:24 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

a mnie to nie dziwi wcale 8) koty maja jakiś fetysz z tą muszlą wc :roll: w kibelku mamy drzwi zepsute, zamykają się ale ten "języczek" w klamce jest zepsuty, więc bez nacisku na klamkę się otwierają :roll: ile razy słyszałam "Kaśkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!" to biegnę jak wariatka i Artura teks "zabierz tego wariata, bo albo na niego kiedyś nasikam, albo go spuszczę w kiblu" :roll: wieeeelkie zainteresowanie po co tam łeb wsadzają NOTORYCZNIE :roll: ...na prawdę się nie dziwię Twojemu przypadkowi :lol:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2012 15:08 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

Georg-inia pisze:1 listopada to czas zadumy. U nas czas ten rozpoczął się o godz. 5.30, kiedy zostało zapalone światło w sypialni i półślepa Georg-inia zobaczyła stojącego przy łóżku TŻ ze zgrdulonym ręcznikiem Lolki w objęciach i szepczącego: Misiek, przepraszam, że Cię budzę, ale nie wiem co robić.
Moja "zaduma" sięgnęła zenitu, objawiając się wznosem włosów, przerażeniem w oczach i jedną myślą: Boże, Stasio umarł i on go trzyma, zawiniętego w ten ręcznik.

TŻ-ta zbudziła potrzeba fizjologiczna, poszedł do kibelka. Zwierzaki jeszcze na czas zimowy się nie przestawiły, toteż wspomniana 5.30 to dla nich 6.30, czyli Duzi wstają i dają jeść. Stasio z Orestem, przyzwyczajeni śniadać w łazience, poleciały za TŻ-tem. TŻ zrobił, co miał zrobić, nacisnął przycisk spłuczki i zaczął zamykać klapę. I w tym momencie kątem oka zauważył dziwny ruch. Mówi, że sam był zdziwiony, że mimo zaspania i niskiej przytomności takim refleksem może się pochwalić: odepchnął klapę z powrotem, błyskawicznie włożył rękę do muszli klozetowej i wyciągnął Staśka, który nie wiem co? chciał popełnić samobójstwo?
Tak więc w ręczniku rzeczywiście był Stasio, żywy, aczkolwiek lekko wilgotny...

dobrze, że widząc coś w klopie po prostu nie nacisnął drugi raz spłuczki
:twisted:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2012 15:11 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

Magija pisze:dobrze, że widząc coś w klopie po prostu nie nacisnął drugi raz spłuczki
:twisted:

Ale jak w klopie jest coś, co jest włochate i się rusza, to chyba nie spuszcza się tak automatycznie...? :wink:
Obrazek

asia-lodz

 
Posty: 416
Od: Śro sie 08, 2012 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 02, 2012 15:58 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

:strach:
dżizas 8O
wyobrażam sobie, że TŻ nieomal na zawał zszedł?
współczuję powodów zadumy :roll:




asia-lodz pisze:
Magija pisze:dobrze, że widząc coś w klopie po prostu nie nacisnął drugi raz spłuczki :twisted:

Ale jak w klopie jest coś, co jest włochate i się rusza, to chyba nie spuszcza się tak automatycznie...? :wink:

no nie wiem,
jak w klopie i włochate, to na pewno szczur :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 02, 2012 18:51 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

asia-lodz pisze:
Magija pisze:dobrze, że widząc coś w klopie po prostu nie nacisnął drugi raz spłuczki
:twisted:

Ale jak w klopie jest coś, co jest włochate i się rusza, to chyba nie spuszcza się tak automatycznie...? :wink:

tak rano? jak się jest zaspanym?
może wyjść automatycznie
:twisted:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 03, 2012 11:42 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

no proszę Was :roll: chyba by nie spłynął, jest mimo wszystko trochę za duży. Może jakby to piąte piętro w bloku było, ale u nas? ledwo metr spadu... Teraz TŻ chodzi i grozi Staśkowi, że jak mróz chwyci i znów zamarznie rura odpływowa, to będzie Staśka jako wycior przez kibel wpuszczał :roll:

Za niedługo jedziemy na kontrolę. A Stasio powtórzył swój skoczny numer, tym razem na chłopa mego, czego skutkiem była wyrazista "qrwa" i cztery krwiste ślady na plecach. Ten kot jest nienormalny :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 03, 2012 13:34 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

u mnie mieszka dorosły kot, który tak skacze na plecy :mrgreen:
to wyraz sympatii do ludzia, na którego skacze

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28692
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 03, 2012 15:40 Re: Nadia w ds, Orest i Stasio czekają na domy

Patmol pisze:u mnie mieszka dorosły kot, który tak skacze na plecy :mrgreen:
to wyraz sympatii do ludzia, na którego skacze


w przypadku Stasia jednako nie jest to wyraz sympatii, a raczej wścieczu.

Byliśmy u Ani. Wydawało mi się, że po tym czwartym antybiotyku jest trochę lepiej, że Stasio już tak nie "robi bokami" przy oddychaniu no i mniej furczy, ale CC go osłuchała i powiedziała, że poprawa jeśli w ogóle - to jest naprawdę minimalna :( Coraz bardziej boję się o tego wypierdka, ile on jeszcze wytrzyma? dlaczego się nie leczy?
myślałam dziś o testach, ale ich też się boję :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 03, 2012 17:27 Re: Nadia w ds, Orest czeka, Stasio wciąż chory :(

:( :( :( chyba te testy to dobry pomysł
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 03, 2012 20:03 Re: Nadia w ds, Orest czeka, Stasio wciąż chory :(

może kąpiel to nie była najlepsza kuracja na płuca?
(testy tak, ale rozumiem, że sie boisz; z drugiej strony, czy będą miarodajne, u takiego malucha?)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości