Fibi bez nóżek ['] ...nie tak miało być...

Tak póki co w klatce, zwykle tymczasy pierwsze dni są w łazience,ale skoro jest klatka to ją wykorzystamy. Poza tym niech Fibi przyzwyczai się do dźwięków domu. Szkoda mi jej taka smutniutka jest a jak się podejdzie to przestaje się bawić i ma minkę taką przerażoną. Zawsze początki ciężkie a potem chałupa w strzępach hyhyhy

ale czekam na fotkę :piwa:

ale się cieszę!! :piwa:

no i co tu tak ciiiiichutko?
sielanka czy co?

Kasia chyba dzisiaj ma wolne i łapie kotki na Zgierskiej.

hehehe, ładne mi wolne :twisted:

Witam się

ja również

A witam nowych podczytywaczy

Heheh rzeczywiście dzień wolny spędzeniu na łapaniu kotów sielanka :lol:

Co do sfory domowej, wszyscy na wszystkich fuczą

Nie wiem co jest grane, ale nawet Gadżet syczy na Fibi

zawiódł mnie bardzo oj bardzo, Milka nawet na Gadżeta syczy...dom wariatów :roll:

Tylko Ruda jak zawsze merda ogonkiem, najukochańszy czterołap jak zawsze dla pańciusi wyrozumiały :1luvu:

Fibi (przez Artura nazywana Pistoria - od Pistoriusa :roll:

) i nie mogę mu tego wybić z głowy, domaga się wolności :twisted:

po noszeniu, tuleniu i zabawach wsadzona do klatki miauuuczy i miauuuuczy, że ona chce wyjść i już. Wczoraj wieczorem siedziałam i majtałam jedną myszą na gumce tak by bawił się nią Gadżet i Fibi, i chociaż tu był rozejm, bawili się pacając na zmianę. Fibi jest zainteresowana Gadżetem a on jaki zdrajca :evil:

jak mała jest w klatce to siedzi i wdycha do niej, towarzyszy i wlampia się w nią, a jak ją wyjmę to syczy - mężczyźni.
Dziś Artur podjedzie po mnie do pracy z Fibi i pojedziemy po Natalkę i do Ań na przegląd, bo wiem, że jest odpchlona i odrobaczona, ale przegląd to przegląd, może zaszczepimy, jak Ania uzna że już można. Dziś mam wolne Hania z mężem koty ma odebrać na Organizacji WiN :roll:

dobrze, że nie sama...
Fotek mam sporo, ale kurcze nie mogę w domu ich wstawić muszę dziś wieczorem pokombinować.
No i oczywiście opiekunką numer jeden jest Natalka :lol:

jakby mogło być inaczej, rano jak tylko wstanie biegiem do Fibi i na rączki, wieczorem przed zaśnięciem Fibi z nią w pościeli

i Gadżeta przekonuje do przyjaźni :lol:

i tłumaczy mu, ale jak widać nie działa.
Fibi ma ogromne oczyska, długą mordkę, mięciuteńkie futerko i cała jest taka śliczna, nawet Artur ciągle chodzi i zachwyca się jej urodą (to nie dziwi, w końcu to burasia).
Dziś miałam pierwsze zapytanie o Gadżeta uwaga brzmiało ono:

"Witam
piszę do Pani z zapytanie czy jest możliwość wzięcia kociaka na tydzień czasu na próbe ponieważ mam 3 letniego psa i nie wiem jak zareaguje(moj pies oczywiscie) a nie chcę brac tak slicznego kociaka i nie miec pozniej co z nim zrobic. Wiem może głupia sprawa ale wazna dla mnie bo chce zrobic prezent przyszlej narzeczonej jak sie do mnie wprowadzi a ona uwielbia koty a u rodzicow ma juz jednego od 18 lat ja tez uwielbiam koty bo mialem przez 15 lat moje oczko w glowie

Pozdrawiam i czekam na odpowiedz"
Padłam :ryk:

Witam
piszę do Pani z zapytanie czy jest możliwość wzięcia kociaka na tydzień czasu na próbe ponieważ mam 3 letniego psa i nie wiem jak zareaguje(moj pies oczywiscie) a nie chcę brac tak slicznego kociaka i nie miec pozniej co z nim zrobic. Wiem może głupia sprawa ale wazna dla mnie bo chce zrobic prezent przyszlej narzeczonej jak sie do mnie wprowadzi a ona uwielbia koty a u rodzicow ma juz jednego od 18 lat ja tez uwielbiam koty bo mialem przez 15 lat moje oczko w glowie

Kasia ja dostałam to samo w sprawie Maniusia :ryk:

A co odpisałaś

Ja że wypożyczalni kotów nie prowadzę, i by kupił maskotkę, bo jak pies zeżre to kupi drugą :evil:

s

wiesz co, ja wysłałam mu ankietę, bo jestem ciekawa jak potoczy się i rozwinie ten proces, a przede wszystkim jak on to wszystko uzasadni.

To powiem Ci, że jesteś Anioł nie kobieta :mrgreen:

mnie nerwy puściły :twisted:

Byliśmy u Ań na przeglądzie Fibi nasza kochana, mruczanka z miękkim futerkiem okazała się być mężczyzną :ryk:

Imię po burzliwej debacie zostanie, nie wiem czy facet Fibi to taki prawdziwy facet, ale Natalkowa rozpacz w domu

jak to chłopiec :roll:

niech będzie Fibi :lol:

Aż zadzwoniłam do p. Krzysztofa i jego zdziwienie było bardzo wymowne, bo przecież kota widziało dwóch wetów :ryk:

nie mam podstaw mu nie wierzyć, ale Ania CC na pierwszy rzut podwozia wymacała chłopa :roll:

Mały ma około 5 miesięcy Ania stwierdziła, że za dwa tygodnie możemy ciąć...w sumie płeć Fibi :roll:

rozwiązuje zagadkę reakcji Gadżeta, poczuł się chłop zagrożony. Mały został odrobaczony i zaszczepiony (odpchlony i odrobaczony już raz był przez p. Krzysztofa). To trzeci chłop w domu , wreszcie równowaga 4 baby kontra 3 chłopów :lol: