Gerard za tęczowym mostem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 24, 2010 10:08 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

aamms pisze:Neigh, podaj mi proszę na pw nr konta i cenę za usg..
w piątek zrobię przelew.. :)



:-) :1luvu: Bardzo dziękujemy aamms.:-)

Byliśmy u naszej p. Wet. No i tak:
Podobno usg nie jest najgorsze. Zmiany nerek są normalnymi zmianami związanymi z wiekiem. Nie ma ta ŻADNYCH niewydolności ( czyli tego co najgorsze). Jest natomiast stan zapalny. Gostek dostał zastrzyk ( antybiotyk zdaje się o przedłużonym działaniu ) + furagin ( 3 razy dziennie 1/4 tabletki). Po 10 dniach powinna nastąpić ewidentna poprawa. Jeśli tak będzie robimy badanie moczu i kończymy kurację.

Jeśli nie - prześwietlamy kręgosłup - niestety istnieje podejrzenie, ze Gerard może mieć jakieś zmiany w kręgosłupie - uciska to na jakiś nerw, neurologia znaczy i w efekcie popuszcza.

Ale na razie trzymamy się wersji zapalenia dróg moczowych ogólnie rzecz ujmując.


Oczy - są lepsze ale do ideału im daleko. Jeśli stan się nie poprawi ewidentnie wciągu 2 tyg. konsultacja okulisty niezbędna. Wyglada to tak ( bierze leki jest ok, odstawiamy - znów stan zapalny.....).


Achaś i co ciekawe i warte zapamiętania - przy przewlekłym stanie zapalnym moze to nie wychodzić w moczu! Bo np. te jakieś tam osady są w końcowej fazie moczu. My łapiemy środkową.......i generalnie i ładnie ujmując nic nam nie wychodzi,a stan zapalny jest.

Matkooooooo niebawem się będe doktoryzować. Jajowody EKTOPOWE .......torbiele na moczowodach.......atroficzne jądra........jakbym zaklęciami rzucała, nie?:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)


Post » Śro lis 24, 2010 10:15 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Gerard wydatki
92 zł - I wizyta wet ( badanie krwi z profilem nerkowym, podkład carine itp)
25 zł - badanie moczu
zdjęcie szwów, zdjęcie rtg, usunięcie kamienia i zębów - 175 zł
II szczepienie - 45 zł
odrobaczenie 15 zł
braunol krople - 20 zł
tobrosopt krople oczy - 20 zł
usg - 95 zł
wizyta po usg + zastrzyk - 30 zł
furagin - 8 zł

Razem: 525 zł


Wplywy

Kocia Skarbonka ( miau) - 100 zl
mawin ( miau ) - 50 zl
II bazarek 50 zł ( na dogo)
40 zł niedoszła pani

Razem 240 zl



Na minusie 285 zł



ps. poprawiłam wizyta 30 zł nie 40 zł - źle spojrzałam.
Ostatnio edytowano Śro lis 24, 2010 10:41 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 24, 2010 10:19 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Szalony Kot pisze:Jeśli nie można na to podrywać mężczyzn, to ja tego nie łykam :P


No cholera nie można:-) Może to i lepiej, bo biorąc pod uwagę stan zdrowotny tymczasowanych kotów, to bym się od facetów nie opędziła:-)

Szalony Kocie jeszcze raz dzięki za pomoc przy skanach.......tym bardziej, ze są dalsze 8)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 24, 2010 10:58 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Bardzo Was proszę - jeśli coś jest niejasne, macie jakieś pytania - to plisssss dajcie znać.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 24, 2010 13:43 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Kurcze oby to było tylko zapalenie :-(
Ja miałam teraz taką przygodę - nie polecam - mój najmłodszy kot połknął zatyczkę na kaloryfer - średnica 2,2 cm, więc w poniedziałek miał operację. Dowiedziałam się , że jelito kota ma 0,5 cm, rozciągnie się może do 1 cm.
Neight ty to na prawdę doktorat niedługo będziesz mogła napisać :mrgreen:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 24, 2010 13:59 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

mawin pisze:Kurcze oby to było tylko zapalenie :-(
Ja miałam teraz taką przygodę - nie polecam - mój najmłodszy kot połknął zatyczkę na kaloryfer - średnica 2,2 cm, więc w poniedziałek miał operację. Dowiedziałam się , że jelito kota ma 0,5 cm, rozciągnie się może do 1 cm.
Neight ty to na prawdę doktorat niedługo będziesz mogła napisać :mrgreen:

Żebyś ty wiedziała co moja żre 8O :strach: To ona musi mieć chyba mega-jelito, bo po zeżarciu sporej kulki wełny wygryzionej z mojego swetra nic jej nie było, zjada namiętnie wszelkie ramiączka od koszulek, folię, papier, plastik, każde tworzywo sztuczne praktycznie, czasem drewno też obgryza - muszę mieć oczy dookoła głowy i odkłaczacz na poślizg w pogotowiu :roll: Nawet behawiorystka nie była w stanie mi powiedzieć czemu moja koza to robi :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 24, 2010 14:03 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Jakbym Wam opisała co pewnien pies miał w żołądku to byście w życiu nie uwierzyły. Miał 6 ( słownie szesc) piłek tenisowych, kawał liny i jakąś plastikową zabawkę.......Pies był spory fakt. Jego pan uparcie wierzył, ze on te rzeczy gubi na spacerze. A on je łykał......Pan rzucał piłkę - pies leciał, wracał bez.......pan myślał, ze jełopa zgubiła......a on po prostu łykał......nieźle nie?
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 24, 2010 14:05 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Jakbym Wam opisała co pewnien pies miał w żołądku to byście w życiu nie uwierzyły. Miał 6 ( słownie szesc) piłek tenisowych, kawał liny i jakąś plastikową zabawkę.......Pies był spory fakt. Jego pan uparcie wierzył, ze on te rzeczy gubi na spacerze. A on je łykał......Pan rzucał piłkę - pies leciał, wracał bez.......pan myślał, ze jełopa zgubiła......a on po prostu łykał......nieźle nie?

no fakt - niezły jełop z tego psa ;-) i pewnie jak u mnie operacją się zakończyło...

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 24, 2010 16:21 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

mawin pisze:
Neigh pisze:Jakbym Wam opisała co pewnien pies miał w żołądku to byście w życiu nie uwierzyły. Miał 6 ( słownie szesc) piłek tenisowych, kawał liny i jakąś plastikową zabawkę.......Pies był spory fakt. Jego pan uparcie wierzył, ze on te rzeczy gubi na spacerze. A on je łykał......Pan rzucał piłkę - pies leciał, wracał bez.......pan myślał, ze jełopa zgubiła......a on po prostu łykał......nieźle nie?

no fakt - niezły jełop z tego psa ;-) i pewnie jak u mnie operacją się zakończyło...


Owszem bo pies nie mógł jesć, czego nie zjadł wymiotował. W końcu mu zrobili rtg i natychmiast na stół......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 24, 2010 21:46 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Pragnę zakomunikować, żeby potem nie było.......ze po tym furaginie Gerard zachowuje się jak smok wawelski.....Doszedł do wniosku, ze picie z kociej miski, to jakaś porażka......i pije z psiej. Spokojnie mógłby się w niej wykąpać, bo to kawał michy jest. Staje sobie przednimi łapami na brzegu michy - pochyla się......I pije i pije i pije.....Woda mu ścieka po brodzie, ale dalej twardo pije.........Jest szansa, ze pęknie:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw lis 25, 2010 15:09 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Pragnę zakomunikować, żeby potem nie było.......ze po tym furaginie Gerard zachowuje się jak smok wawelski.....Doszedł do wniosku, ze picie z kociej miski, to jakaś porażka......i pije z psiej. Spokojnie mógłby się w niej wykąpać, bo to kawał michy jest. Staje sobie przednimi łapami na brzegu michy - pochyla się......I pije i pije i pije.....Woda mu ścieka po brodzie, ale dalej twardo pije.........Jest szansa, ze pęknie:-)

:twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 25, 2010 19:23 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Gibutkowa pisze:
Neigh pisze:Pragnę zakomunikować, żeby potem nie było.......ze po tym furaginie Gerard zachowuje się jak smok wawelski.....Doszedł do wniosku, ze picie z kociej miski, to jakaś porażka......i pije z psiej. Spokojnie mógłby się w niej wykąpać, bo to kawał michy jest. Staje sobie przednimi łapami na brzegu michy - pochyla się......I pije i pije i pije.....Woda mu ścieka po brodzie, ale dalej twardo pije.........Jest szansa, ze pęknie:-)

:twisted:



Nieeee nooo trochę to by szkoda jednak było........ :wink:

Dziś banda złodziei ukradła kawał rozmrażanej ryby dla żólwia. Nie wiem który s..kot to zrobił! Zakładam że działane było zespołowo. jeśli udało im się wywlec i zrzucić na podłogę, to nie mieli z tego wielkiego pożytku, bo tam czuwa dzielna Bromba, moja wszystkożerna psica ze schronu......
Złodziejska banda musi opracować dzielenie się łupem na wyżynach.
Morela święta nie była, po jeszcze potem niewinnie wywracała suszące sie garnki do góry nogami, zeby sprawdzić czy pod którymś nie rozmrażają kolejnej porcji........Rozmrażali. BO ŻÓŁWIE TEZ MAJĄ PRAWO JEŚĆ

Naprawdę bym ich wywaliła.....gdyby tylko było dokąd :ryk:
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Czw lis 25, 2010 20:26 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Moje się nie rzucają na żółwiowe żarcie ale pewnie dlatego że ja rozmrażam w gorącej wodzie i nie taką "ludzką" rybę a stynki - szybciej, łatwiej, nie trzeba się bawić w porcjowanie ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 25, 2010 21:33 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

stynka podobno pachnie ogorkiem...
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.

aga-zgaga

 
Posty: 1443
Od: Sob lip 04, 2009 8:28
Lokalizacja: Jozefow near Otwock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości