terenia1 pisze:Dorotko może być tak, że Sheba nie będzie wcale przychodziła do człowieka i wchodziłą mu na kolana, znasz moją Lolkę jej to zajęło chyba z półtora roku, ale i tak nie jest do końca na 100% oswojona. Pozostało w niej dużo dziczka.
tak Tereniu ale u ciebie wiesz jest większy dom więcej kotow ogolnie więcej przestrzeni.
A tu tak korci w małym mieszkanku jak widzi się kota chyłkiem przebiegającego żeby go przytulić poglaskać.
Całe szczęście że Sheba zdrowa bo jej nawet złapać by się nie dało.
No ale najbardziej mnie martwi to że ja nie jestem nachalna do tego głaskania a ona i tak siedzi pod wanną po ciemku i na małej przestrzeni
