Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 03, 2024 23:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ladne te futra, pogoda dopisala.
Ale rece opadaja, zabierac wylozona karme, ludziom wszystko sie przyda.

FuterNiemyty

 
Posty: 4879
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon mar 04, 2024 7:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty są ładne, to fakt. Zadbane, jedzą regularnie i naprawdę niezłą karmę. Lubimy je, głaszczemy te, które się dadzą, czyli Lilę i Walentego, który jednak pojawia się rzadko. Jeśli ktoś kradł im karmę, to chyba dla jakichś zwierząt, ale miski???
Wczoraj trochę popadało i grzmiało 8O Dziwne prawda? Tak się zastanawiam, kiedy obudzą się jeże. Podobno są bardzo odwodnione i dostęp do wody jest kluczowy, jeśli chodzi o ich przeżycie. Będziemy wystawiać miski z wodą koło kociego domku. Pod blok Reni przychodzą jeże, dostają tam jeść. Dałam sąsiadowi Reni sporą miskę z prośbą o napełnianie jej wodą. Przyda się i dla ptaków i owadów.
Domowe koty porozrabiały już, najadły się, skorzystały z kuwet i teraz ucinają sobie drzemkę. Przyzwyczaiły się, że zawsze po kolacji jest zabawa. Nie lubię bawić się z kotami :oops: , ale jak mus, to mus :mrgreen: Najbardziej chyba to lubi Misza. Tylko Gabryś nie uczestniczy w zabawie :( , nie wiem dlaczego i Lucy, ale to zrozumiałe. Bąbel skończył 8 miesięcy i na razie jest nieduży. Michasia też należy do niedużych kotów, pozostałe to dorodne kocury. Naprawdę są ogromne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2024 9:54 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Spotkałam się z p.Izą pod jej oknem, aby zrobić trochę porządku w czymś w rodzaju ogródka. Sama zdążyłam pozbierać śmieci, czyli jakieś skarpetki, torebki po słodyczach, plastry pomidorów (tak!) ...itd, kiedy zaczęło już kropić. Powycinałyśmy już razem tylko uschnięte gałęzie krzewuszki, kiedy zaczęło zdrowo lać. Na trawniku pełno fiołków :lol: . Nie wiem, jak długo będą, bo pewno zaraz ruszy koszenie :evil: Jeżdżą tymi wózkami, hałasują, śmierdzą spaliny i trawnik golą do gołej ziemi :evil: :evil: :evil: Tak jest kilka razy w roku. Naprzeciwko moich okien posadzili dwa drzewka. To wiśnie japońskie. Śliczne, ale cienia nie dają. Dlaczego nie posadzą jakichś dużych drzew, na przykład lip, dębów, kasztanowców? Nie wiem. Niedaleko mnie jest jedna aleja lipowa. Uwielbiam tamtędy przejeżdżać, jest cień, w lecie pachnie, naprawdę jest fajnie.
Dzisiaj Dorota jedzie do Kulek, czekam na telefon. Ciekawa jestem, czy Walenty się pojawi. To musi być czyjś kot, albo przynajmniej piwniczny, tak mi się wydaje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2024 10:10 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Przestało padać, Dorota jest u Kulek i czeka na koty. Nie ma ani jednego :evil: Któryś mógłby się zjawić, chociażby dla przyzwoitości, czyż nie ? :wink
edit: jest Lila i kocia mama :ok: Obie wsuwają, aż miło :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2024 10:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Spotkałam się z p.Izą pod jej oknem, aby zrobić trochę porządku w czymś w rodzaju ogródka. Sama zdążyłam pozbierać śmieci, czyli jakieś skarpetki, torebki po słodyczach, plastry pomidorów (tak!) ...itd, kiedy zaczęło już kropić. Powycinałyśmy już razem tylko uschnięte gałęzie krzewuszki, kiedy zaczęło zdrowo lać. Na trawniku pełno fiołków :lol: . Nie wiem, jak długo będą, bo pewno zaraz ruszy koszenie :evil: Jeżdżą tymi wózkami, hałasują, śmierdzą spaliny i trawnik golą do gołej ziemi :evil: :evil: :evil: Tak jest kilka razy w roku. Naprzeciwko moich okien posadzili dwa drzewka. To wiśnie japońskie. Śliczne, ale cienia nie dają. Dlaczego nie posadzą jakichś dużych drzew, na przykład lip, dębów, kasztanowców? Nie wiem. Niedaleko mnie jest jedna aleja lipowa. Uwielbiam tamtędy przejeżdżać, jest cień, w lecie pachnie, naprawdę jest fajnie.
Dzisiaj Dorota jedzie do Kulek, czekam na telefon. Ciekawa jestem, czy Walenty się pojawi. To musi być czyjś kot, albo przynajmniej piwniczny, tak mi się wydaje.

Jak zauważyłam ludzie często wyrzucają różne rzeczy przez okno, kości z kurczaka często spotykam ale plasterków pomidora jeszcze nie :mrgreen:
U nas tak często nie koszą i też nie jest dobrze bo to siedlisko kleszczy itp .
U nas pochmurno ale nie pada, zimno się też zrobiło.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 04, 2024 10:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Koty są ładne, to fakt. Zadbane, jedzą regularnie i naprawdę niezłą karmę. Lubimy je, głaszczemy te, które się dadzą, czyli Lilę i Walentego, który jednak pojawia się rzadko. Jeśli ktoś kradł im karmę, to chyba dla jakichś zwierząt, ale miski???
Wczoraj trochę popadało i grzmiało 8O Dziwne prawda? Tak się zastanawiam, kiedy obudzą się jeże. Podobno są bardzo odwodnione i dostęp do wody jest kluczowy, jeśli chodzi o ich przeżycie. Będziemy wystawiać miski z wodą koło kociego domku. Pod blok Reni przychodzą jeże, dostają tam jeść. Dałam sąsiadowi Reni sporą miskę z prośbą o napełnianie jej wodą. Przyda się i dla ptaków i owadów.
Domowe koty porozrabiały już, najadły się, skorzystały z kuwet i teraz ucinają sobie drzemkę. Przyzwyczaiły się, że zawsze po kolacji jest zabawa. Nie lubię bawić się z kotami :oops: , ale jak mus, to mus :mrgreen: Najbardziej chyba to lubi Misza. Tylko Gabryś nie uczestniczy w zabawie :( , nie wiem dlaczego i Lucy, ale to zrozumiałe. Bąbel skończył 8 miesięcy i na razie jest nieduży. Michasia też należy do niedużych kotów, pozostałe to dorodne kocury. Naprawdę są ogromne.


Ewa , jeże już się dawno obudziły, przynajmniej u mnie, pisałam już o tym. Mają cały czas dostęp do wody, nie wiedziałam ,że po zimie jest wazniejsza niż jedzenie, które też mają, taką specjalną mieszankę dla jeży. Jedzenie dostają wieczorem jak już robi się ciemno i prawie od razu zjawiają się przy misce, wiem bo mamy ustawiona kamerkę i co dzień oglądamy filmiki z nocnego życia w ogródku.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76039
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 04, 2024 12:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

O, proszę. Sąsiad Reni miał do mnie zadzwonić, gdyby jeże się pojawiły. Zapytam go, powinien wiedzieć, bo tam jest monitoring. Z tym, że w pobliżu są domki, ogródki wokół nich, więc tam mogą być. Tak, woda jest dla nich teraz najważniejsza, są bardzo odwodnione.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2024 14:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:O, proszę. Sąsiad Reni miał do mnie zadzwonić, gdyby jeże się pojawiły. Zapytam go, powinien wiedzieć, bo tam jest monitoring. Z tym, że w pobliżu są domki, ogródki wokół nich, więc tam mogą być. Tak, woda jest dla nich teraz najważniejsza, są bardzo odwodnione.


Miska z woda w dzień służy kotom , a w nocy również jeżom, ptaki dla siebie mają wyżej.
Zastanawiamy się ile jeży do nas przychodzi, bo przy misce widać na każdym razem tylko jednego, ale może być ich więcej, tylko przychodzą pojedynczo. Koty też są zainteresowane tym jeżowym jedzeniem, ale tylko Tośka go jadła, inne tylko podchodzą. Mam fajny filmik z kotem i jeżem przy jednej misce, ale nie wiem jak tu by można go wstawić :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76039
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 04, 2024 14:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wstaw, wstaw, proszę :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 04, 2024 15:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Wstaw, wstaw, proszę :lol:

Też proszę. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26800
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 04, 2024 17:01 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

trzeba wgrac na YT i tu link
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto mar 05, 2024 7:09 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U nas codziennie pada, więc dzikie zwierzęta nie cierpią pragnienia, ale zostawiamy z Dorotą sporo wody, jest w kilku miskach. Nowych drzewek nie muszę jeszcze też podlewać.
Dzisiaj mój dyżur u bezdomniaczków. Sreberko powinna się zjawić, bo wczoraj jej nie było. Dorota też martwi się nieobecnością Atola. Zostawia mu trochę jedzenia, ale oczywiście chciałaby go zobaczyć.
Domowe koty już śpią, najadły się, oczywiście. Kupiłam wczoraj mięciutką łatę wołową, wyjątkowo im smakowała. Koty są świetnymi testerami mięsa. Czasem zostawiają mnóstwo w miskach, widocznie nie jest dobre, a przecież dostają świeże, kupuję codziennie i nie w dyskontach.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 05, 2024 9:39 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:U nas codziennie pada, więc dzikie zwierzęta nie cierpią pragnienia, ale zostawiamy z Dorotą sporo wody, jest w kilku miskach. Nowych drzewek nie muszę jeszcze też podlewać.
Dzisiaj mój dyżur u bezdomniaczków. Sreberko powinna się zjawić, bo wczoraj jej nie było. Dorota też martwi się nieobecnością Atola. Zostawia mu trochę jedzenia, ale oczywiście chciałaby go zobaczyć.
Domowe koty już śpią, najadły się, oczywiście. Kupiłam wczoraj mięciutką łatę wołową, wyjątkowo im smakowała. Koty są świetnymi testerami mięsa. Czasem zostawiają mnóstwo w miskach, widocznie nie jest dobre, a przecież dostają świeże, kupuję codziennie i nie w dyskontach.


Proponuję podlewanie nowych drzewek. Kiedyś musiałam wykopać dołek i na głębokości 10 cm zobaczyłam suchą zbitą ziemię od tego czasu podlewam wszystko co ma korzenie głębiej niż te przykładowe 10 cm. Bardzo podobają mi się nawaniacze przy drzewkach które doprowadzają wodę do korzeni, wleje się tam wodę i wiadomo, że dotrze tam gdzie jest potrzebna.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3470
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 05, 2024 13:34 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale u nas od kilku dni zdrowo leje, woda musi dotrzeć do korzeni.
Dopiero wróciłam do domu, miałam mnóstwo spraw do załatwienia. Trzy Kulki były koło domku, ładnie zjadły. Lila zaczyna przypominać piłkę :mrgreen: Nie żałuję jej, niech je i chociaż trochę będzie szczęśliwa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 05, 2024 16:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zapomniałam napisać że dołek kopałam po kilkudniowych ulewach.
Może u was ziemia jest przesiąknięta wodą po zimie wtedy faktycznie korzonki mają co pić.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3470
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości