OTW21- czas Sorrunia :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw mar 04, 2021 13:00 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

https://zoona.pl/pl_PL/search?bitbag_el ... =scanomune


ja wczoraj ok godz. 16 zamawialam Amy Lypex, dzisiaj o 10 rano mama juz miała :D więc wysyłka expresowa
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw mar 04, 2021 13:29 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Asiu, dziewcxyny mam.smarta

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 04, 2021 13:38 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

meg11 pisze:Jak rozumiem to 2 opakowania?


tak. Dzięki
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 04, 2021 13:40 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Kupione, jeszcze tańszą ofertę znalazłam :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25043
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw mar 04, 2021 13:41 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Wszystkim Wam dziękuję za zaangażowanie :1luvu:

Strasznie kocham Sorrunia i czepnę się każdej nadziei i leku jeśli trzeba będzie.
Martwię się o niego bardzo. O Bianusię także i o pozostałe. Aż boli coś w środku.

To nie tak, że nie kocham pozostałych futer. I tych przytulaśnych i tych mniej. Ale są koty wyjątkowo bliskie i on, od czasu Żunia, taki dla mnie jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 04, 2021 15:55 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Rozumiemy... kochamy wszystkie, a Któryś Kot jest wyjątkowy... ale kochamy wszystkie... ale jedne jest wyjątkowy... :)

Cudne zwrotki! To a propos Naszych Wierszyków :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12397
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 04, 2021 18:55 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Nul pisze:Rozumiemy... kochamy wszystkie, a Któryś Kot jest wyjątkowy... ale kochamy wszystkie... ale jedne jest wyjątkowy... :)

Cudne zwrotki! To a propos Naszych Wierszyków :)

Dokładnie tak :mrgreen:

A Marion drze ryja i kuper wypina pod niebo.
Ruja to wstrętna sprawa.

Cieszy mnie zadowolenie ze zwrotek :oops:

Idę nery kroić. Makaron ugotowany to garnek do mieszania paci wolny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 05, 2021 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Bardzo Wam dziękuję za pomoc. Bardzo. Weszłam na konto 8O i szok. Jesteście kochani.

Sorruś w nocy radosny był jak skowronek. Rano pięknie zjadł. Choć mniej niż potrafi. Gadał do nas. Fuczał na Teosia. Mniej się bawi.I mniej rusza. To widać. Chodzi mu się ciężej na tych trzech łapkach. Ile w tym zasługi leków, w tej poprawie, nie wiem. Cieszę się chwilą. Rano nie dałam tolfiny bo w nocy późno dostał. Zostawiłam Januszowi gotowy zastrzyk by ew kujnął dopóki Danka nie wyjdzie do pracy. Jednak umówmy się ,że jest bardzo źle. By nie zapeszyć.
Bianka nie fajnie. Jednak dalej ucieka od nas. Woli zejść z linii wzroku. Mało je. Otwieram co i raz kolejne przysmaki. podsuwam smaczki, wędlinę, Convę... Nic. Liźnie. Bardzo ja to zainteresowanie deprymuje. Stara się nie włazić mi pod oczy.

Jakiś dupek załatwia się pełnym kałem poza kuwetą. zastaję w różnych miejscach. Nie zawsze ale trafia się. Wczoraj gdy przyszłam zajęłam się żarciem, lekami, głaskaniem...Kuwety miały "poczekać". To znalazłam ciepłe i świeże na dywanie. Obok kuweta postawiona. Dla Bianusi by daleko nie chodziła bo boi się Teosia. Pełna była. za pełna. To górka powstała. Dobrze, że mam zwyczaj patrzenia pod nogi. A chodzę na bosaka :mrgreen:

Marion drze ryja aż miło. Trzeba udawać, ze jej się nie widzi. każdy głask to podnieta wielka. Je przez to mniej. Antybiotyk skończony. Metronidazol przedłużony został do 14 dni. Kupale robią się coraz piękniejsze :twisted: Dalej jest tylko na gastro. Wczoraj przyszła paczka z kolejną 20-ką saszetek. Dzięki kochani :1luvu:

Sonny jak to Sonny. Chciałabym i boję się. W klatce rozwala się po całości mrucząc coraz bardziej. Jak ma dość to mnie odpycha. Na zewnątrz klatki jest bardzo ostrożna. Doskonale radzi sobie i włazi na parapet okienny. Ale woli dziury pod drapakiem. czuje się pewniej i bezpieczniej. Mam chyba na nią uczulenie. Gdy jestem blisko to dosłownie z nosa mi potop leci. Siorbię nim zawzięcie. Bez paczki chusteczek nie mam co włazić.

Maximek to wielki dziczek. Z nutą łaskawości. Uwielbia koty i szuka z nimi kontaktu. Do ludzi ostrożny. Jednak w nocy potrafi przyjść się przytulić. Mruczy wtedy zawzięcie. Szczypie w dłonie. Pozwala się pogłaskać. Czasem :mrgreen: Gdy mu nie pasuje moja nachalność umie wyciągnąć pazury. Dziczek. Potrafi zeżreć tony. Skrzeczy popędzając mnie przy szykowaniu posiłków. Wyrósł na pięknego faceta.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 05, 2021 8:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Spokojnego dnia!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt mar 05, 2021 9:18 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 973
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt mar 05, 2021 11:14 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

maczkowa pisze:...

na bazarkach, ktore prowadze, zaplanowalam, ze po nastepnej wyplacie, ktora jeszcze idzie na P.S. nastepne wplywy beda na Sorrusia, mialo byc na operacje, ale skoro odwleka sie, to niech bedzie na cokolwiek. Nie teraz, ale jak cos sié dozbiera to oddamy ;)

Bardzo dziękuję. :1luvu:
Sorruniek jest zapisany na kolejny termin( pod koniec marca) do amputacji ale zrezygnuję w tej chwili z zabiegu. On za słaby jest by coś ciąć. Taka tykająca bomba z niego. Musi nabrać sił. Musi wrócić do normy.

IrenaIka2 pisze:Pieska nie mam- tylko kotę w stylu Bianki , kompletnie nie obsługiwalną jedynaczkę :-) ale za to darmową dostawę na allegro :-) i ok, to ja się wstrzymuję z zamawianiem. Jako emerytka dostanę coś tam w ramach waloryzacji to pomogę sfinansować.


Bardzo dziękuję :1luvu: Biankowe kociska są cudne i nie kłopotliwe. Ale jest ale...Niech będzie zdrowa jak najdłużej. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 05, 2021 14:30 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

[/quote] Biankowe kociska są cudne i nie kłopotliwe. Ale jest ale...Niech będzie zdrowa jak najdłużej. :ok:[/quote]
Kiedy właśnie z tym zdrowiem to jest tak, że w wieku 4 lat (teraz ma 13) przeszła operację pęcherza (kamienie) i od tego czasu codziennie z drżeniem zaglądam do kuwety czy wszystko ok - bo jak się coś posypie to tylko się pochlastać - nawet trudno ją złapać a co dopiero leczyć.
A tak na marginesie - jak miała pobieraną krew przed operacją - to trzymało ją 5 osób, szósta pobierała, a lekarz tylko prosił żeby jej nikt nie puścił bo go zje żywcem. :strach:

IrenaIka2

 
Posty: 973
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt mar 05, 2021 14:36 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Bianki żywcem nie wsadzimy w transporter. Nie ma opcji. Gdy kiedyś była chora to trzeba było ją uśpić i dopiero wszystko robić. W domu łapałam ją na podbierak a akcja była straszna. Ona do tej pory to pamięta. Jestem jej wrogiem bo to ja byłam ta co ją drapnęłam, kujnęłam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 05, 2021 17:48 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Ta operacja to była ostatnia 'akcja' - od tego czasu nie była poza domem, dlatego wpadam w panikę jak tylko widzę cokolwiek odbiegającego od normy. Zapodanie jakiejkolwiek tabletki? ostatnio (x lat temu) skończyło się przegryzieniem palca prawie na wylot = zatrzymała się na kości, w paznokieć weszła jak w masło. Ale i tak ją kocham ... :smokin:

IrenaIka2

 
Posty: 973
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt mar 05, 2021 18:35 Re: OTW21- to się nigdy nie skończy :(

Oba Justiny moje tak jak Bianka - dłuższe popatrzenie konczy sie desantem w rejony odległe a niedostępne. :ok: :ok: :ok: :ok: za Ciebie i za futerka :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości