Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro gru 09, 2020 14:22 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Bardzo nerwowo dzisiaj było :evil: Nie wyrobiłam się wcześniej i pewno dlatego burasa nie było pod podłogą, był koło domku. Niedobrze, bo on przegania koty. Lila przybiegła, musiałam jej dać talerzyk sporo dalej. Podjechałam pod drugi transformator, a tam kicia z ciemnym pyszczkiem i Sreberko przycupnięte pod krzaczkiem. Szybciutko nałożyłam do misek, zaniosłam do Sreberka, a to przestraszone uciekło. OK.poczekam, tymczasem nakarmię kicię. Biedna zaczęła jeść, kiedy wredne Lilisko się zjawiło i pogoniło kiciusię :evil: Sama też gdzieś pobiegła. Sreberko wyłoniła się zza krzaczków, więc odjechałam, żeby jej nie płoszyć. Po drodze widziałam kocią mamę i Atola, czyli sześć kotów zjawiło się na jedzenie. Dlaczego nie mogą się pogodzić? :( Daję w trzech miejscach, nie powinno być problemów. Stresuje mnie to bardzo.
Czarnuszka dzisiaj nie widziałam, ale nałożyłam mokrej karmy i sporo suchej, bo nie zamarznie. Przejeżdżałam obok wracając z zakupów i widziałam, że mokra karma zniknęła, czyli chyba był.
Muszę teraz samo coś zjeść.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 09, 2020 14:30 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Bardzo nerwowo dzisiaj było :evil: Nie wyrobiłam się wcześniej i pewno dlatego burasa nie było pod podłogą, był koło domku. Niedobrze, bo on przegania koty. Lila przybiegła, musiałam jej dać talerzyk sporo dalej. Podjechałam pod drugi transformator, a tam kicia z ciemnym pyszczkiem i Sreberko przycupnięte pod krzaczkiem. Szybciutko nałożyłam do misek, zaniosłam do Sreberka, a to przestraszone uciekło. OK.poczekam, tymczasem nakarmię kicię. Biedna zaczęła jeść, kiedy wredne Lilisko się zjawiło i pogoniło kiciusię :evil: Sama też gdzieś pobiegła. Sreberko wyłoniła się zza krzaczków, więc odjechałam, żeby jej nie płoszyć. Po drodze widziałam kocią mamę i Atola, czyli sześć kotów zjawiło się na jedzenie. Dlaczego nie mogą się pogodzić? :( Daję w trzech miejscach, nie powinno być problemów. Stresuje mnie to bardzo.
Czarnuszka dzisiaj nie widziałam, ale nałożyłam mokrej karmy i sporo suchej, bo nie zamarznie. Przejeżdżałam obok wracając z zakupów i widziałam, że mokra karma zniknęła, czyli chyba był.
Muszę teraz samo coś zjeść.


dobrze się odżywiaj, bo masz dużo futerek do opieki


szkoda, że te bezdomniaczki nie mogą się pogodzić :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 09, 2020 15:03 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

No właśnie. Najbardziej mi pasuje, kiedy buras jest pod podłogą. Lila je wtedy koło domku, potem tam przychodzi kocia mama, ewentualnie Atol czy pingwin, ale nie jednocześnie i jest spokój. Miejsce pod drugim transformatorem z założenia jest dla Sreberka i koci z ciemnym pyszczkiem. Pod hutą aż takich problemów nie miałam, nawet, kiedy było tam sporo kotów. Szkoda mi tej kici i Sreberka :( Najlepiej byłoby to połapać i już, ale nie wiem jak :oops: Będę próbować, oczywiście. Kocia mama i Sreberko to priorytety.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 09, 2020 15:53 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Zdjęcia z domu Brysia ( synek czarnej Meli). Koty mają się świetnie, rudy Staś już po kastracji.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 09, 2020 16:04 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Zdjęcia z domu Brysia ( synek czarnej Meli). Koty mają się świetnie, rudy Staś już po kastracji.
Obrazek
Obrazek
Obrazek


jak się kochają :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 09, 2020 16:22 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

W domu jest jeszcze labradorek. Pani nie chciała dwóch kotków, chociaż drugi domek na dwupak namówiła :lol: Potem jednak stwierdziła, że kot musi mieć kocie towarzystwo i pojawił się malutki Staś. Natychmiast został przetestowany, zaszczepiony, wszystko jak trzeba i teraz oba koty to już kastraty. Pies również. Miło dostawać takie zdjęcia, prawda ?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 10, 2020 8:39 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Dzisiaj biegnę z sąsiadką i jej kotką do weta. Tego nowego, bliziutko. Wczoraj myślałam, że sąsiadkę pobiję :evil: Mieszkam piętro niżej, zawsze może do mnie zapukać i zapytać, co robić, kiedy z kotką dzieje się coś złego. Była z nią u beznadziejnej wetki, usłyszała "białaczka" i mówiła, że kotkę będzie musiała uśpić. Białaczka, czyli podwyższone leukocyty. Dostała zastrzyk ze sterydu. Podejrzewam zatrucie, kotka nie je, wymiotuje pianą, koszmar :( Jest przeraźliwie chuda, osowiała, trochę tylko pije. Oby tylko nie było za późno. Nie wiedziałabym o kotce, gdybym nie zaniosła jej zabawki. Proszę o kciuki, to młodziutka kotka, wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczana.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 10, 2020 8:41 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Dzisiaj biegnę z sąsiadką i jej kotką do weta. Tego nowego, bliziutko. Wczoraj myślałam, że sąsiadkę pobiję :evil: Mieszkam piętro niżej, zawsze może do mnie zapukać i zapytać, co robić, kiedy z kotką dzieje się coś złego. Była z nią u beznadziejnej wetki, usłyszała "białaczka" i mówiła, że kotkę będzie musiała uśpić. Białaczka, czyli podwyższone leukocyty. Dostała zastrzyk ze sterydu. Podejrzewam zatrucie, kotka nie je, wymiotuje pianą, koszmar :( Jest przeraźliwie chuda, osowiała, trochę tylko pije. Oby tylko nie było za późno. Nie wiedziałabym o kotce, gdybym nie zaniosła jej zabawki. Proszę o kciuki, to młodziutka kotka, wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczana.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 10, 2020 10:25 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Pada śnieg 8O Lecą takie grube płatki, Gucia jeszcze się nie zorientowała, że może je łapać przez szybę :lol:
Biedne zwierzaki, dzisiaj będzie im trudniej :cry: Niedługo wyjeżdżam, nakarmię wcześniej ptaki.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 10, 2020 12:13 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Przestał padać śnieg, jest biało, ale zdecydowanie cieplej niż wczoraj. Ptaszki nakarmione, ale z gołębiami to jest tak jak w "Ptakach" Hitchcocka :mrgreen: Lecą w moją stronę, przelatują blisko twarzy, robią okropny furkot, no, horror :mrgreen:
Czarnuszek był, ale po powrocie sprawdziłam, że zjadł tylko mięso i trochę suchej karmy. Mokra i sucha została, ale może jakiś inny głodny kot zje.
Burasa nie było, mam nadzieję, że karma pod podłogą się nie zmarnuje. Była Lila, udawała strasznie głodną, ale oczywiście tylko trochę mięsa zjadła. Obok domku była Sreberko :lol: Dałam jej talerzyk w sporej odległości, jadła łapczywie, dołożyłam jeszcze, ale zostawiła trochę, więc się najadła. Pod drugim transformatorem jak zwykle. Puste miski, żadnego kota.
Ktoś wyrzucił fajną paletę, obitą z wierzchu kolorowymi deseczkami. Próbowałam przesunąć, ale zbyt ciężka dla mnie :( Byłaby super pod koci domek, miejsce na miski też by było. Nie było nikogo, kogo mogłabym poprosić o pomoc. Szkoda.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw gru 10, 2020 14:21 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Serce mi pękło :( Mika, kotka sąsiadki uśpiona. Wyniki koszmarne, zaawansowana białaczka, najlepszym wyjściem była eutanazja. Mika miała 1,5 roku, urodziła się na wsi. Prawdopodobnie i jej rodzeństwo jest zarażone i choróbsko się roznosi tym sposobem. Kotki piękne, długowłose.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 11, 2020 8:03 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Serce mi pękło :( Mika, kotka sąsiadki uśpiona. Wyniki koszmarne, zaawansowana białaczka, najlepszym wyjściem była eutanazja. Mika miała 1,5 roku, urodziła się na wsi. Prawdopodobnie i jej rodzeństwo jest zarażone i choróbsko się roznosi tym sposobem. Kotki piękne, długowłose.

:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt gru 11, 2020 11:57 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

ewar pisze:Serce mi pękło :( Mika, kotka sąsiadki uśpiona. Wyniki koszmarne, zaawansowana białaczka, najlepszym wyjściem była eutanazja. Mika miała 1,5 roku, urodziła się na wsi. Prawdopodobnie i jej rodzeństwo jest zarażone i choróbsko się roznosi tym sposobem. Kotki piękne, długowłose.

Strasznie żal tak młodego kota, biedna malutka. :placz: :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26949
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 11, 2020 12:05 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

o matko, tak mi przykro, że aż słów brak...
mam nadzieję, że sąsiadka będzie jeszcze pomagać i brać do domu inne koty, choćby na DT.

Zilvana

 
Posty: 371
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt gru 11, 2020 13:03 Re: Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

Sąsiadka nie jest już młodziutka, jest schorowana. Była jedną z najlepszych koszykarek w Polsce, sport zrobił z niej kalekę. Ona ma więcej drutów w ciele niż kości. To bardzo dobra, miła dziewczyna, ale nie wiem, czy to dobry pomysł, aby brała kota.
Byłam u Kulek, buras czekał pod podłogą, a pod domkiem była Lila i Sreberko. Lilii nie smakowało mięso 8O , troszkę tylko zjadła, poprawiła mokrą i poszła pod iglaka odpocząć. Sreberko dostała jeść dalej, mięso zjadła, chciałam jej dołożyć, ale uciekła wtedy. Nie była widocznie bardzo głodna. Pod drugim transformatorem jak zwykle. Czarnuszka nie było, ale jedzenie zostawiłam. Mrozu nie ma, przyjdzie później, to zje.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56293
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości