ja też kciuki bardzpo mocno trzymam

za najlepszy domek dla Nuci !
I od razu poproszę o kciuki dla mojej wiejskiej kociczki , którą złapałam wczoraj , bo wtoczyła mi się prawie pod koła ...Nie mogłam udać , że tego brzucha nie widzę ....

Zapakowałam do samochodu , dwa kroki od domu sąsiada , do którego teoretycznie kotka należy .....
Dziś już ciachnięta , ciąża była wysoka , 4 maleńtasy
Mój TZ powiedział , że jestem morderczynią
Jest mi z tym bardzo źle , ale musiałam tak zrobić .......Już widziałam chmarę dziekaków noszącą i wymachującą maleńtaskami
Ta kociczka jest z ubiegłorocznego letniego miotu .....Nie wiem , może ktoś pamieta , jak ratowałam maleńkiego Stasia i Zosieńkę ......Z tego miotu zostałą się właśnie tylko ta kociczka , która właśnie powolutku mi się wybudza ...
Trzymajcie za nią kciuki bo sterylka tak wysokiej ciąży zawsze jest mozno ryzykowna , bo to ogromny wstrząs dla organizmu ..Taka jest teraz chuda i ta skóra na brzuchu leży obok niej ....
Źle mi
Załatwiam jej tymczas na dwa tygodnie , bo wyjeżdżam 26-tego na wczasy ....Mam nadzieję , że mi się uda .........Za DT też trzmajcie kciuki ......
Nie mogę jej wypuścić zaraz po zagojeniu , przed moim wyjazdem , muszę czekać aż zarosnie jej całkowicie brzuch i łapka ....
Po prostu kicia cudownie się odnajdzie po miesiącu ....
Chociaż marzy mi się dla niej domek . Bo tutaj to jest taka ...............niczyja .....
Przepraszam Nutkę za OT...
A co do tego Poznania ...........jeżeli to miałby być naprawdę najlepszy doemk dla Nuteczki , to czymże jest ta odległość ?! NICZEM !
Transporcik się załatwi .....wakacje idą ......... ludziska bedom się przemieszczać ....