GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 27, 2008 23:07

Prześliczny pasek na ogonku :D

iza5

 
Posty: 1236
Od: Śro cze 18, 2008 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 27, 2008 23:37

tia...ażebyście zobaczyły jak ona pięknie się po firance wspina na parapet... tak do siebie doszła , że szaleje strasznie, biega ,skacze , spada...szaleństwo totalne!! :twisted: a potem się położy i oczyma niewiniątka patrzy tak jakby nie sfroterowała firanki...
Niedługo czeka ją kąpiel!! Narazie bardzo odważna jest. Niczego się nie boi...nawet moich kotów...Minię ukochała najbardziej...atakowała ją z każdej strony, a że ona grubas i z koordynacją już na bakier to miała używanie...podbiegała do niej z tyłu, tak że przednimi łapami jej dotknęła, po czym odskakiwała i uciekała nim Minia zdążyła zareagować :) z mamą miałyśmy taki ubaw z Mini i jej zdegustowania :) także Maciejka to diabeł wcielony :twisted: a rozgadana teraz chodzi za mną i coś czasem do mnie gada :) albo sama do siebie coś popiskuje :) brykająca krówka :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie gru 28, 2008 11:22

seja pisze:tia...ażebyście zobaczyły jak ona pięknie się po firance wspina na parapet... tak do siebie doszła , że szaleje strasznie, biega ,skacze , spada...szaleństwo totalne!! :twisted: a potem się położy i oczyma niewiniątka patrzy tak jakby nie sfroterowała firanki...
Niedługo czeka ją kąpiel!! Narazie bardzo odważna jest. Niczego się nie boi...nawet moich kotów...Minię ukochała najbardziej...atakowała ją z każdej strony, a że ona grubas i z koordynacją już na bakier to miała używanie...podbiegała do niej z tyłu, tak że przednimi łapami jej dotknęła, po czym odskakiwała i uciekała nim Minia zdążyła zareagować :) z mamą miałyśmy taki ubaw z Mini i jej zdegustowania :) także Maciejka to diabeł wcielony :twisted: a rozgadana teraz chodzi za mną i coś czasem do mnie gada :) albo sama do siebie coś popiskuje :) brykająca krówka :)
:ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Pon gru 29, 2008 14:26

Maciejka własnie przymierza się do spania :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon gru 29, 2008 15:36

Nowe wieści o Kalipso: mała już nie ma kataru, wszystko czyste, oczka, płuca, oskrzela OK :) Je sporo, jest nadal bardzo przymilna i nawet zaczyna się bawić piłeczkami. Na początku tak bardzo nieśmiało, ale teraz już coraz częściej :)

Pod względem bakteryjnym czy wirusowym, Kalipso jest zdrowa. To sapanie podczas jedzenia najprawdopodobniej wynika ze zmian anatomicznych odcinka szyjnego tchawicy, ale to będę wiedziała dopiero dzisiaj wieczorem, bo jadę z małą na RTG i badanie. Była dzisiaj u weta i jak na złość nie chciała nic tam zjeść i zaprezentować swojego oddechu :? Ja tylko wróciła do domu, cwaniara rzuciła się do miski :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 29, 2008 16:45

to ze stresu :) to teraz zostaje ją tylko tuczyć :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon gru 29, 2008 19:02

OK. Ulżyło mi, bo martwiłam się, że mała ma jakieś zwężenie ktrani, tchawicy czy coś. Okazało się, że ma ciągle zapalenie oskrzeli, ale całkiem niegroźne i w pełni uleczalne :)

Nawet śmiesznie to wyszło, że wet mi przekazuje zdjęcia mówiąc, że to nie jest wrodzona wada układu oddechowego (co mogło być nieuleczalne) tylko zapalenie oskrzeli, a ja się cieszę. Jakby takie zaplaenie to była dobra wiadomość ;)

Dziękuję Monice mpacz78 za wożenie mnie po wetach :1luvu: Bez niej wydałabym 100 na sam taxy.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 29, 2008 19:43

Obrazek Obrazek Obrazek


Maciejka śpi :D

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon gru 29, 2008 22:36

:1luvu: :1luvu:
A jak relacje Maciejkowo-Misiowe?
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto gru 30, 2008 0:15

Póki nie doprowadzę Miśki do jakiegoś lepszego stanu używania to narazie będą osobno.Misia niechętnie do Maciejki, prycha. Maciejka chce się bawić i nie wie że może stać jej się krzywda. Moja Minia biła ją łapką bez pazurków(nie ma ich), Mucia ździeliła ją raz a porządnie w zadek i Maciejka jej nie zaczepiała. A Minia :) chodziła zdegustowana :)

Miśka śpi u mojego brata w pokoju , ma tam farelkę która ją grzeje, co jakiś czas wpadamy ją pogłaskać, sprawdzić czy miski pełne .

Chciałabym Maciejce znaleźć kochający domek :)
Ona jest tak pocieszna :) mamy z niej taki ubaw :) taki z niej mruczas :)

Widziałaś jaki ma śliczny mały brzusio?? Już nie jest taki wielki jak był, nie potrzeba było ranigastu. Dostała mocny antyrobal i zszedł.
Wciąż się zastanawiam co to były za robale , skoro kupki były czyste?? Może ja ślepa?? Mućka jak miała robale to było je widać bez bliższego wglądu, wymiotowała nimi nawet... Może za dużych robali szukałam??
W każdym razie cokolwiek to było to już tego nie ma :)

A ona już się tak rozbrykała , że się wspina mi po plecach,nogach...ała :twisted:

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto gru 30, 2008 5:44

m&j pisze:próbowałam męża urobić chociaż na tą niebieską ale nic z tego :( tzn ma swoje warunki których ja spełnić nie umiem :( my mamy od miesiąca nową kicię Calineczkę i niestety jest kongo, nasz rezydent kompletnie jej nie akceptuje i żyjemy na zamkniętych pokojach, powiedział, że dopóki nie zintegruje naszych kotów żadnych tymczasów nie będzie :(


Miałam dokładnie taką samą sytuację. Rezydent nie akceptował malucha i oba koty były nieszczęśliwe. Maluch - bo starszy nie chciał się z nim bawić, a starszy - bo maluch zawracał mu głowę, zaczepiał i tym samym denerwował.

Doadoptowanie następnego malucha okazało się doskonałym pomysłem. Maluchy szybko się zaprzyjaźniły i wspólnie pokazywały, jak wygląda mieszkanie po przejściu huraganu. Rezydent natomiast miał bezpłatne kino i rozrywkę.

Wyjaśnij to TŻ-etowi. Trzeci kot był naprawdę dobrym pomysłem. W dodatku rezydent najpierw przekonał się do tego trzeciego...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto gru 30, 2008 11:40

Mój Duszek też ma strasznie beczułkowaty brzusio, a kupy czyste - gołym okiem żadnych robali nie znajduję, w sobote dałam mu pyranteleum na wszelki wypadek ale nic z niego nie wyszło.
O dziwo tam skad go wzięłam był karmiony mlekiem a kupki od początku ma bardzo twarde, zadnego rozwolnienia, u mnie zjada ogromne ilości białego jogurtu.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 30, 2008 11:44

U mojego Jezyka robale pojawily sie w qpie dopiero po Strogholdzie.Wczesniej inne srodki nic nie pomogly.Na zatwardzenie moze troche surowego mieska?ma ktos jakis sposob na twarde qpale?
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto gru 30, 2008 12:00

Ja dam dziś Stronghold ze wzgledu na ten świerzb to i na ewentualne robale podziała, kupki nie są chyba aż takie zatwardzeniowe, surowe mięsko też daję ale dużo go nie zjada, dałam też trochę oleju z wiesiołka z kapsułki do jedzenia na sierść i na łatwiejsze wypróżnianie, ale on chyba ze stresu tak długo Q nie robił, bo raz robił w niedzielę po południu w podróży, i teraz dopiero dziś rano znalazłam w kuwecie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 30, 2008 23:21

Oto wyższa szkoła lansu i bansu w wykonaniu Maciejki :)


Obrazek Obrazek Obrazek

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 14 gości