*Schr.Opole-TRUDNA MŁODZIEŻ-ok 30 może trafić na dwór ;(*

[Boo]

Ja przypomnę o licytacji bardzo fajnych gadżetów dla opolskiego schroniska!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=79496

[-Buffy-]

W swoim nowym domku jest już malutki czarno-biały Pędzelek.





Powodzenia maluszku.

[Boo]

Dziś kolejne dwa maluchy. Jeden wyłowiony! z zalewiska Malina, trzymał się na jakiś szuwarach

[NatusiaM]

Czy Benio.Bazyl i Pinio juz mają domy? Ja jestem zainteresowana adopcją malucha,kocura o umaszczeniu tygrysowo burym;)

[NatusiaM]

Halo!
Bardzo zależy mi na kotku. Czy ktoś tu wogóle jest?????
Chcę adoptować kota....szansa dla kociaka...

[-Buffy-]

Pinio czeka na domek.

[Boo]

Halo!
Bardzo zależy mi na kotku. Czy ktoś tu wogóle jest?????
Chcę adoptować kota....szansa dla kociaka...

Spokojnie, bez nerwów. Nie każdy z nas siedzi tu 24 godziny na dobę

Napisz proszę coś o sobie, o warunkach jakie możesz zaoferować kotu, czy miałaś kiedyś koty, co o nich wiesz.

[NatusiaM]

Oczywiście,że miałam.Od zawsze były ze mna psy i koty. Pisałam juz o tym w temacie "Przygarnę kotka",ale mogę napisac jeszcze raz. Ostatni kotek przeżył ze mną 10 lat. Był to taki pół dzikus,ale im był starszy,tym więcej czasu spędzał wdomuniz na łowach. W okolicy pełno myszy,więclicze na łownego zwierzaka. Mój Kocur,bo tak miał na imię, właśnie taki był.Nie było poranka,żebym otworzyła drzwi nie nadeptującna mysz,czy szczura. W tej chwili w domu nie ma żadnego zwierzaka. Mój kot odszedł,a potem umarła moja kochana jamnisia...
www.peti.fotolog.pl - tu o niej...
Kocurek będzie miał dobrze.Będzie miał towarzysza,ponieważ chce dwa koty,alejeden już jest zamówiony. Zamierzam je kastrować,ale jak już będą starsze i dobrzesię zadomowią. Podobno kastraty maja problemy z orientacja w terenie...nie wiem czy to prawda,ale moje ktoy muszą być łowne.To jest najważniejsze. Oczywiście dopóki będą chciały,to noce będą spoędzać w domu. Ale wiadomo,żekażdy kot wnocy poluje,więc to już będzie ich wybór.
Już nawet żwirek kupiony i czekam na dostawę whiskasa;)

P.S. Pinio jest śliczny! Takiego właśnie szukam. Ile on w tej chwili ma miesięcy?
Pozdrawiam.

[Boo]

Natusiu, odpowiedziałam Ci w Twoim wątku na Kociarni.


Dziś stan kociąt w naszym schronie osiągną 40 sztuk

[NatusiaM]

Dziś stan kociąt w naszym schronie osiągną 40 sztuk

Mogłoby być 39,ale nie chcecie dac mi kota...no cóż...

[Boo]

Dziś stan kociąt w naszym schronie osiągną 40 sztuk

Mogłoby być 39,ale nie chcecie dac mi kota...no cóż...

To nie jest tak, ze nie chcemy. Nie chcemy dać kota, który będzie miał, powiedzmy szanse pół na pół, ze przeżyje. Koty ze schronu są kotami po przejściach, osierocone, odratowane, odkarmione "na butelce", leczone wszelkimi siłami. Dlaczego nie potrafisz zrozumieć, że nie chcemy później oddać takiego kociaka do domu, w którym jest prawdopodobieństwo, że długo nie pożyje?
Tak jak pisałam w Twoim wątku, jestem jak najbardziej za tym byś miała kota, ale odpowiedniego do takich warunków.
Żeby było jasne, ja jestem za tym, żeby kot wychodził! Kot mający "wolność" jest kotem szczęśliwszym, ale musi to być bezpieczna wolność i kot musi umieć dać sobie radę.

[NatusiaM]

10 lat to mało? To możenie szczytwszystkiego,ale skoro tyle przeżył,to chyba ma szansę ,prawda? Myszy,szczury,żadnych trutek. U nas koty się szanuje-te,które łowią.

[oleska222]

10 lat to mało? To możenie szczytwszystkiego,ale skoro tyle przeżył,to chyba ma szansę ,prawda? Myszy,szczury,żadnych trutek. U nas koty się szanuje-te,które łowią.

A te które nie łowią...? Chyba wolę nie wiedzieć...

[NatusiaM]

Nie interesuje mnie co robią inni.U mnie koty i innezwierzętamają dobre warunki. Na pewno lepsze niż w schronisku.
Jaki jest adres tego schroniska?

[Jura]

A te które nie łowią...? Chyba wolę nie wiedzieć...

A te,które są niepotrzebne...są po prostu zabijane.