Zaraz będą foty, niestety z komórki, bo aparat się "wysypał"
Dzisiaj spały nawet ze Smerfem w kontenerku (bo jak wiadomo tak już u nas bywa, że kontenerki stoją otwarte dla śpiochów

), ale Sophie zrezygnowała po jakichś 15 minutach z kociego towarzystwa - cóż, musi się przestawić. Wcześniej ponad 3 lata żyła w sporym psim stadzie, ok. 15 "piesów" - teraz widuje same kociaste

Ale i tak poszło sprawnie, w sumie skończyło się na 2, może 3 fuknięciach (pomijając Pętelkę, bo ta nadal walczy

) i kilku niegroźnych psich burknięciach (bardziej ze zdziwienia i ze strachu, niż z chęci upolowania footrzastych).
EDIT
No i są

Stan na 9 września, teraz to też nieco inaczej wygląda
Trochę trzeba było pomóc kotuchowi, żeby się położył obok psa, stąd lekkie zmieszanie i panika na pierwszej focie

Ale potem tak dłuższy czas leżały i spały, więc wyszło na dobre
