Wzięta ze schronu, po 5 latach oddana z powrotem szuka domu

[Tweety]

biedne myszorki Gdzie dom dla Blimsi pełen slicznych pluszowych myszorków?

[agueska]

tydzien mnie nie było.....Blimka zaokrąglila się jeszcze bardziej
w nocy przytulanek nie było dośc.....nawet brzcho wystawiła....
biedny Bolo nawet nie próbował się dopchać.....
podrzucam Blimka do góry...po domek

[safiori]

No proszę to Blima miziasta się robi

[Tweety]

stęskniła się kocinka, to tymbardziej dom pilnie potrzebny!

[agueska]

no tak...domek przydałby się dla Blimki.....
toż to panna na wydaniu

[Tweety]

Agueska szuka domku dla Blimsi nawet dzikim świtem Ale to juz na prawdę czas na zmainę miejsca zamieszkania. Nie wolno nadużywać gościnności, nawet jak się ma taki sliczny zadarty nosek jak Blimka

[justin888]

Agueska szuka domku dla Blimsi nawet dzikim świtem Ale to juz na prawdę czas na zmainę miejsca zamieszkania. Nie wolno nadużywać gościnności, nawet jak się ma taki sliczny zadarty nosek jak Blimka

Szuka ,szuka...bo domek by sie Blimce baardzo przydal już...

[justin888]

w góre kobieto...w górę....

[Tweety]

no właśnie, gdzie twój domu, Blimuszko?

[justin888]

A czy ktoś w ogóle pytał o nią?

[Tweety]

najgorsze, że głucha cisza

[agueska]

Blimka u mnie już od końca kwietnia.....
niedługo to już nie będzie sanatorium tylko roczny urlop na podratowanie zdrowia.....
tfu, tfu.....bo wykracze......
mała zrobiła się okrąglutka, zdrówko niezłe.....cały czas na karmie leczniczej..... ale problemów już żadnych nie ma.....
gdzie ten domek ??

[Gem]

Blimka u mnie już od końca kwietnia.....
niedługo to już nie będzie sanatorium tylko roczny urlop na podratowanie zdrowia.....
tfu, tfu.....bo wykracze......
mała zrobiła się okrąglutka, zdrówko niezłe.....cały czas na karmie leczniczej..... ale problemów już żadnych nie ma.....
gdzie ten domek ??

Ano właśnie, domki czasem nie lubią się spieszyć
Domku, zgłoś się!

[Monisek]

Ja też cały czas trzymam kciuki. Ogłoszenie na allegro stale odświeżam. Blimka za każdym razem ma jakiegoś obserwatora. Może w końcu z tego obserwowania urodzi się domek? Oby szybko

[alysia]

kiedy ja pojechalam z moja Dorosia do schronu, w ktorym siedziala, aby zabrac jej mamuske, to biedna wplaszczyla sie pod siedzenie samochodu i siedziala tam przerazona z oczami jak spodki. Wyczula schrona na odleglosc, nie zapomniala...