BIAłY KOCIAK JUż W SWOIM DOMKU :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 07, 2006 22:41

Bielucha dawałam,ale nie był zachwycony ,więc raz czy dwa razy zjadł i nie dawałam ,kurczaki a Kropcia następny tydzien antybityk ,teraz Synolux :cry: niby dobrze a jednak nie....Ki djabeł te oczka opanował,zaczynam sie martwić ,chociaż moje wetka mnie pociesza ,ale jak wiesz co leczyć to jest łatwiej.Mizianki dla Misiaczka i Trzym sie Misiu i nie dawaj chorobie,Kropcia wychoruje za ciebie :cry: tfutfutfu :wink: Małgosiu dziękuje że piszesz .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 08, 2006 1:10

dorcia44 pisze:Bielucha dawałam,ale nie był zachwycony ,więc raz czy dwa razy zjadł i nie dawałam ,kurczaki a Kropcia następny tydzien antybityk ,teraz Synolux :cry: niby dobrze a jednak nie....Ki djabeł te oczka opanował,zaczynam sie martwić ,chociaż moje wetka mnie pociesza ,ale jak wiesz co leczyć to jest łatwiej.Mizianki dla Misiaczka i Trzym sie Misiu i nie dawaj chorobie,Kropcia wychoruje za ciebie :cry: tfutfutfu :wink: Małgosiu dziękuje że piszesz .
Nie ma sprawy;-)chociaz jaks czasu ostatnio ocraz mniej :( Misia dzisiaj wzieło na czułosci, na ugniatanie, mietolenie, buzi i za ucho mnie ciumkał :lol: Dam znac w czwartek po wizycie u weta

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Czw lis 09, 2006 17:17

dorcia44 pisze:Bielucha dawałam,ale nie był zachwycony ,więc raz czy dwa razy zjadł i nie dawałam ,kurczaki a Kropcia następny tydzien antybityk ,teraz Synolux :cry: niby dobrze a jednak nie....Ki djabeł te oczka opanował,zaczynam sie martwić ,chociaż moje wetka mnie pociesza ,ale jak wiesz co leczyć to jest łatwiej.Mizianki dla Misiaczka i Trzym sie Misiu i nie dawaj chorobie,Kropcia wychoruje za ciebie :cry: tfutfutfu :wink: Małgosiu dziękuje że piszesz .
I jak tam kropka?My do weta jutro, ale ja poprawy nie widze w ogole;-(mam wrazenie nawet zejest gorzej, jakby ta detromecyna drazniła dodatkowo

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Czw lis 09, 2006 19:47

To mnie zasmuciłaś,co się dzieje ,zle dobrany lek czy co :?: Kropci katar nie mija, niby jest dobrze ,czysto ,bez goraczki ,tylko kicha ,nadżerki poschodziły,gardziołko lekko rozpulchnione , leczymy daklej ,mała szaleje jak to mały kociak.Może u Misia zupelnie co innego jest,ale podobno KK może tylko w oczy wejść, ja już sama nie wiem ,pisz Małgosiu ale poprosze dobre wieści :oops: A jak sie zachowuje :?: oprócz okazywanej miłości :?: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 09, 2006 19:49

To mnie zasmuciłaś,co się dzieje ,zle dobrany lek czy co :?: Kropci katar nie mija, niby jest dobrze ,czysto ,bez goraczki ,tylko kicha ,nadżerki poschodziły,gardziołko lekko rozpulchnione , leczymy daklej ,mała szaleje jak to mały kociak.Może u Misia zupelnie co innego jest,ale podobno KK może tylko w oczy wejść, ja już sama nie wiem ,pisz Małgosiu ale poprosze dobre wieści :oops: A jak sie zachowuje :?: oprócz okazywanej miłości :?: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 09, 2006 19:58

dorcia44 pisze:To mnie zasmuciłaś,co się dzieje ,zle dobrany lek czy co :?: Kropci katar nie mija, niby jest dobrze ,czysto ,bez goraczki ,tylko kicha ,nadżerki poschodziły,gardziołko lekko rozpulchnione , leczymy daklej ,mała szaleje jak to mały kociak.Może u Misia zupelnie co innego jest,ale podobno KK może tylko w oczy wejść, ja już sama nie wiem ,pisz Małgosiu ale poprosze dobre wieści :oops: A jak sie zachowuje :?: oprócz okazywanej miłości :?: :lol:
Nie wiem, ale chyba cos nie tak z ta mascia?Jutro poprosze o zrobienie wymazu i zbadanie.Misio szaleje na całego. Ma wieczorny rytuał wygniatania, no i spi wtulony w moja szyje. Prawde mowiac chodze niewyspana, bo boje sie ruszyc :wink:

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Czw lis 09, 2006 20:04

MAŁGOSIU :1luvu: dziękuje :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 10, 2006 18:59

Aż boje sie zadać to pytanie - Misiu jak :?: :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 10, 2006 19:10

dorcia44 pisze:Aż boje sie zadać to pytanie - Misiu jak :?: :oops:
Własciwie dobrze. Mamy zmienione krople, bo to podobo Chlamyndia, oczy lepiej. Dzisiaj kupiłam zwirek Trixi wiec mam nadzieje, ze fakt iz sie nie pyli tez pomoze. Mamy preparat do kapieli, bo ten wet tez stwierdził nadkazenie grzybiczne noska :( i obawia sie, ze grzybol zaatakuje dalej. Temepratury brak i osłuchowo oki. A jak tam Kropa?

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Pt lis 10, 2006 19:52

Bardzo boje się grzybka :cry: przy tylu kotach i psach ,padne :cry: :oops: U Kropci niby lepiej , mniej kicha i może tym razem efekt bedzie porządny , jezdze codziennie , oczywiście autem ,bo mi malentas zmarznie,wetka mnie chwali że jedna porzadna ubiera kota tz. w transporter wqłożyłam gąbkową budke ,bo przecież tam wieje jak cholera,a tak ma cieplutko i sweterek wełniany... :wink: przez ten katarek mniej jadła ale ja ją strzykawką dokarmiam ,lub wkładam jej na smak do pysia i jak poczuje to żre aż miło, jest tłusciutka i z tego sie baaardzo ciesze.Niestety zaraz bedzie trzy tyg. jak się leczymy.Damy rade musi być zdrowa i Misio też ,a taki odporny i masz babo... :cry: nie wiem czy ci pisałam dostawał Biotyl.Jak z zachowaniem :?: względem was i czworonogów :?: bo z Kropci to jest taka przylep że nigdzie sie bez niej ruszyć nie moge ,jak mnie nie ma to płacze :roll: :cry: przy drzwiach siedzi... i tylko raczki i mizianko ,niespodziewałam się że taka bedzie :lol: TŻ przepadł z kretesem :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 11, 2006 22:33

Małgosiu ,przykro mi że tak wyszło,mam nadzieje że to szybciutko minie ,biedny Misio tyle musi sie męczyć ,ciągle ma pod górke,wiem że że twoja miłość i cierpliwość o dbałości nie wspomne pomogą malentasowi w miare łagodnie wszystko przejść, trzymam kciuki za zdrowie maluszka i za ciebie bo wiem że Misiak nie mógł trafić lepiej.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 14, 2006 13:31

dorcia44 pisze:Małgosiu ,przykro mi że tak wyszło,mam nadzieje że to szybciutko minie ,biedny Misio tyle musi sie męczyć ,ciągle ma pod górke,wiem że że twoja miłość i cierpliwość o dbałości nie wspomne pomogą malentasowi w miare łagodnie wszystko przejść, trzymam kciuki za zdrowie maluszka i za ciebie bo wiem że Misiak nie mógł trafić lepiej.
Misu szaleje na całego. Nie pisałam bo mi znowu neostrada siadła :evil: Oczy zdecydowanie lepiej i teraz nie wiem czy to krople, czy zmiana piasku. Fakt, ze oczy juz ładne. dzisiaj za to kapiel w preparacie na grzybola. Michu rozbestwiony na całego jak wczoraj dostał ochrzan, to był tak dziwiony ze nie wiem :wink: ale od razu przywrócone dziecko do pionu zostało. Wymyslił sobie, ze bedzie atakowal sutki lezacej Urki, a biedna Urka ma zakazane warczec na Misia, to lezała jak ta krowa :lol:

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Wto lis 14, 2006 14:02

MałgorzataP pisze:... Wymyslił sobie, ze bedzie atakowal sutki lezacej Urki, a biedna Urka ma zakazane warczec na Misia, to lezała jak ta krowa :lol:

Zatem Ty musiałaś zacząć warczeć... :wink: :lol:

Fajnie, że wszystko w porządku, wymiziaj Misia i Urkę.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 14, 2006 14:16

Witaj Małgosiu ,jak dobrze móc znów poczytać o Misiu :D miód na moje serce :oops: :lol: biedna sunia ,niezle musiało ją to boleć :cry: urwis z niego się robi :lol: Kropcia już zaczyna jezdzić na suniach ,czepia sie sierści i one ciągną ja po podlodze ,może to taki kulig jest :wink: Kicha nadal i to z ropką :cry: a poza tym okaz zdrowia :lol: ciesze sie bardzo że galgan czuje się dobrze ,obserwuje kropcie czy u niej jakiś grzybolek nie wylezie ,przeciez sie całowali a o gryzieniu nie wspomne :evil: Mizianko dla Miśka a DLA WAS SERDECZNE POZDROWIENIA :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 14, 2006 17:09

Fraszka pisze:
MałgorzataP pisze:... Wymyslił sobie, ze bedzie atakowal sutki lezacej Urki, a biedna Urka ma zakazane warczec na Misia, to lezała jak ta krowa :lol:

Zatem Ty musiałaś zacząć warczeć... :wink: :lol:

Fajnie, że wszystko w porządku, wymiziaj Misia i Urkę.
Ja warczałam, ale jak ja to musiało bolec, on ma zeby jak igiełki. Na pazury jej tez poluje.
Wymiziam :P

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości