Puckie Puckotki

Nie. Dalej jest głupolem :mrgreen:

Ale kochanym :lol:

jaaana pisze:Nie. Dalej jest głupolem

Jak to rudzielec podobno. :mrgreen:

Nie wiem, bo z rudym miałam do czynienia raz i krótko.

Kochany głupol jest zarezerwowany na 100%. Mógłby iść już dziś, ale nie ma go kto zawieźć. A poza tym trochę brzydko w kuwecie zaczął produkować. więc jeszcze przez tydzień posiedzi.

Ulubioną zabawką Poziomka jest... łopatka do żwirku. Może być leżąca, gdy ją dorwie, ale najlepsza jest przy czyszczeniu kuwety. Nabieram brudny żwirek, a Poziomek łapką go z łopatki wygarnia i wczepia w nią pazurki.
Mój tekst: "co, koteczku, gówna ci kradną?"

Wilku jako pierwszy z Pajączków z własnej nieprzymuszonej woli przylazł mi na kolana spokojnie pomruczeć. Bo do tej pory czarnuchy tylko właziły i złaziły.

Robi najszybciej postepy

anulka111 pisze:Robi najszybciej postepy

Nie - najszybsze postępy robi Hiena. Ona wybrała wolność. Bo tymczasy mają do dyspozycji pokoik i kuchnię, oddzielone są od reszty przegrodą. Zdecydowałam się na takie rozwiązanie, żeby nie zamykać żadnych drzwi, niech w te upały trochę przewiewu będzie.
Hiena pokonuje przeszkodę jednym pięknym skokiem (reszta po dwóch, trzech nieudanych próbach rezygnuje). Postanowiłam, że skoro tak bardzo chce być z innymi kotami, to niech będzie, tym bardziej, że jest bardzo grzeczna, nie naprzykrza się dużym kotom, nie szaleje nadmiernie.
Tylko jedzenie bezwzględnie musi się odbywać przy drzwiach zamknietych. Bo Hiena wydrze wszystko każdemu. Czlowiekowi też.