Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 05, 2013 22:07 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Mam nadzieję, że będzie sypiała w łóżku (jeśli chcecie oczywiście) - ja uwielbiam spać z kotami. Jeśli się kładę lub budzę bez futrzaka, to jakoś tak dziwnie. Jak mówiłam, u mnie tego, czy sypia w łóżku, nie mogłam sprawdzić, bo mała dbała o swoje terytorium.

TŻ zauważy, bo nie ma sklerozy i pewnie zapamięta, że dziś Lukrecję wieźliśmy.
Kot z hodowli niczego nie gwarantuje - z malizną i małym kotem odwiedzaliśmy/odwiedzamy weta co chwila - choć zasadniczo "chore chore" nie były i nie są.
Zresztą Lukrecja też chora nie była, ale szczepienie, czipowanie, standardowo oczy i badania - się nazbierało.
No i badania profilaktyczne + doszczepianie + oczy + kryształy + leki u moich, które też nie są chore...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob kwi 06, 2013 10:09 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Ja nie śpię z kotami. I się nie wstydzę do tego przyznać. Spię z TZetem i to mi całkowicie wystarcza.

Jak sobie wyobrażę dodatek w postaci 4 kotów i 2 gryzących się suk........dzizas. Wolę mieć jedno pomieszczenie w domu pozbawione kotów.


Bylam na wizycie przed adopcyjnej dla dwóch persów z Nysy. To była najkrótsza wizyta w moim życiu. Trwała maks 6 min....
No i co mam powiedzieć? NIE i tyle......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob kwi 06, 2013 15:21 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Witam
Całe życie zawsze miałam kotka i teraz w 44 roku chciałabym bardzo kotka takiego bardzo pięknego, kudłatego i sympatycznego. Jednak zanim wydam w hodowli 1500zł, chciałam się zorientować czy ktoś nie chciałby oddać takiego kicia do adopcji. Nie zależy mi specjalnie na rodowodzie i płci, ale dobrze byłoby gdyby nie był za bardzo stary; moj 12-letni synek ostatnio bardzo przeżywał odejście naszego rudego staruszka. Niezbyt lubię spędzać czas w sieci, dlatego gdyby ktoś miał mi coś do zaproponowanie, bardzo proszę o telefon - 505047328 lub email - panskagora@op.pl. Mieszkamy na południu Polski, koło Wadowic

panskagora

 
Posty: 1
Od: Sob kwi 06, 2013 15:04

Post » Sob kwi 06, 2013 15:27 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Śpię z kotami.
A jak nie ma Małża - z jamnikiem.

Lubię to... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 06, 2013 20:50 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

panskagora pisze:Witam
Całe życie zawsze miałam kotka i teraz w 44 roku chciałabym bardzo kotka takiego bardzo pięknego, kudłatego i sympatycznego. Jednak zanim wydam w hodowli 1500zł, chciałam się zorientować czy ktoś nie chciałby oddać takiego kicia do adopcji. Nie zależy mi specjalnie na rodowodzie i płci, ale dobrze byłoby gdyby nie był za bardzo stary; moj 12-letni synek ostatnio bardzo przeżywał odejście naszego rudego staruszka. Niezbyt lubię spędzać czas w sieci, dlatego gdyby ktoś miał mi coś do zaproponowanie, bardzo proszę o telefon - 505047328 lub email - panskagora@op.pl. Mieszkamy na południu Polski, koło Wadowic



To może tak - bardzo dobrze, jak człowiek zastanawia się nad adopcją kota. Każdy potencjalny adoptujący musi jednak zdawać sobie sprawę, ze owszem nie wyda 1500 zł na kociaka z hodowli, ale bierze sobie na głowę kota z odzysku czyli takiego, który ma za sobą mniej lub bardziej kiepskie życie, obciązenia genetyczne, problemy behawioralne i zdrowotne.
Ze biorąc kota od nas - musi ( tak MUSI :-) ) wykazać się zabezpieczonymi oknami przez co rozumiemy OSIATKOWANIE. Że nie ma mowy o tym, by kot był wychodzący. Ze kot od nas wymaga odpowiedniego żywienia - przez co rozumiemy karmy zawierające wiecej niż 4 % mięsa. Że kot od nas wymaga regularnych badań, szczepień, odżywek, przemywania i czesania. I że na to wszystko trzeba mieć
a. czas
b. środki
c. wiedzę.

nasze koty to są koty poszukujące najlepszych domów z możliwych - bo jakieś to już miały........
Jeśli Ktoś wie, ze spełnia wszystkie te warunki to kota niewątpliwie dostanie - pod warunkiem, ze określi na jakie wyzwania go stać.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob kwi 06, 2013 21:04 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Neigh pisze:Ja nie śpię z kotami. I się nie wstydzę do tego przyznać. Spię z TZetem i to mi całkowicie wystarcza.

Ok, ale spanie z TZetem I kotami to dopiero odjazd :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob kwi 06, 2013 21:24 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

shira3 pisze:
Neigh pisze:Ja nie śpię z kotami. I się nie wstydzę do tego przyznać. Spię z TZetem i to mi całkowicie wystarcza.

Ok, ale spanie z TZetem I kotami to dopiero odjazd :mrgreen:

Posunę się dalej: śpię z Małżem, kotami i JAMNIKIEM.
O ile Małż nie zauważy tego ostatniego... :mrgreen:

Panaskagora powiem krótko: na mojego adoptusia Leona przez ostatnie dwa miesiące wydałam około 500 zł u weta. O odżywkach, lekach nie wspomnę.
Jeśli szukasz pięknego ,doskonale zdrowego kota w typie rasy- to nie ten adres.
My mamy takie "spady" kociego świata- najczęściej koty z pseudohodowli.
Nie oferujemy "słitaśnych kić , młodych, kudłatych i za darmo".
Nasze kicie mają niedoleczony koci katar, uszkodzoną miednicę bo ktoś je kopnął, albo sikają po kątach bo ktoś zabrał je matce w wieku 2 tygodni.
My te koty wyprowadzamy na prostą.
Ale ich domy muszą się liczyć z problemami, zdrowotnymi i nie tylko.

Nie rozdajemy tu kotów.
Znajdujemy im domy jak najlepsze.
To jest różnica.

Jeśli jesteś kimś z takiego domu - napisz proszę na maila adopcjepuchatych@gmail.com
Opisz swój dom, dzieci, zwierzęta , jak zamierzasz karmić(czym konkretnie) oraz czy kot będzie wychodził poza mieszkanie.
Jeśli spodoba nam się to, co napiszesz będziesz mogła zadzwonić do którejś z nas.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 06, 2013 23:54 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Uprzejmie donoszę, że u nas wszystko w jak najlepszym porządku!
Recepta została wykupiona - problemów z codziennymi, koniecznymi zabiegami nie ma!
Odwiedzili nas dziś sąsiedzi - też maja kocurka - a Lusia księżniczka - była w centrum uwagi - z widoczną przyjemnością ;-)
Teraz stara się znaleźć sobie miejsce w naszym łóżku. Zobaczymy jak minie nam 2 nocka.
Myślę, że będziemy spać we 3 już niebawem :1luvu:

szzepty

 
Posty: 26
Od: Sob mar 23, 2013 11:27

Post » Nie kwi 07, 2013 9:30 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Szzepty tak się zastanowiłam nad tym co mówiliście - o Miałkunim Sąsiedzie i doszłam do wniosku odkrywczego - że kot się zwyczajnie nudzi - a dostarczane mu rozrywki jeszcze bardziej dołują.......

Jak Sąsiedzi będą gotowi sobie i kotu pomóc napisz do mnie na pw :-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie kwi 07, 2013 9:40 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Neigh, wczoraj pracowaliśmy nad sąsiadami intensywnie. Mam nadzieję, że zrozumieją podstawowe ważne sprawy (np. badanie moczu) – jak coś będę pisać!

Do tego ja sama już potrzebuję waszych wskazówek. Co mam zrobić, żeby Lukrecja nie chowała się za łóżkiem? Z jej zachowania wygląda , że wszystko jest ok. Przychodzi do nas sama, łasi się, ma apetyt, regularnie korzysta z kuwety, ale tylko w momencie kiedy drzwi do sypialni są zamknięte. Jak zostawimy jej możliwość wyboru to natychmiast wskakuje ZA łóżko!! Wczoraj chrapała tam przez 7h. W nocy tam nie śpi. Tylko w momencie kiedy już się obudzimy – przechodzi centralnie przez nas, w jednym konkretnym celu.
Wyścieliliśmy już większość miejsc w naszym mieszkaniu, które mogłyby nadawać się na legowisko, ale ona wybiera dywanik w łazience.

Co radzicie? Czekać i nie przejmować się? Zabarykadować wejście za łóżko czy pozwolić jej tam spać :?: :?:

szzepty

 
Posty: 26
Od: Sob mar 23, 2013 11:27

Post » Nie kwi 07, 2013 9:48 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

I dodam jeszcze jedno. Wbrew panującej ogólnej tendencji, na przekór powszechnej bylejakości ( nie tylko adopcyjnej......) z pełnym rozeznaniem liczby kotów bezdomnych - postanowiłyśmy w pełni świadomie, pomimo
( opinii o stanie naszego umysłu, gromach za rozliczne grzechy i takich tam różnych ) oddawać koty "po naszemu".
Tak jak sie szuka domu własnemu kotu.

Oznacza to, że człowiek ma się wykazać, ze na opiekuna kota się nadaje. Naszym kotom nie robi się łaski. My kotów się nie "pozbywamy". Otrzymanie kota oznacza pewnego rodzaju wyróznienie - człowiek wykazał się odpowiedzialnością i całą konieczną resztą. Nikogo nie nagabujemy.

W zamian otrzymuje PEŁNE i możliwie najbardziej szczegółowe informacje o stanie zdrowia, zachowaniu, przeprowadzonych badaniach itp. Otrzymuje dożywotnią pomoc związaną z kotem. I wreszcie zajefajnego zwierzaka. To baaaardzo wiele.


HOWGH
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie kwi 07, 2013 9:51 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Oczywiście, ze pozwolić wejść, siedzieć, spać ZA tym łożkiem
To nie jest kot dziki, którego się troszkę na siłę kocha.

To jest niemal normalny pers:
a. ma prawo ( jak każdy ) do swoich "widzimisię"
b. skoro jej tam wygodnie - to niech se ma
c. jeśli czuje się tam bezpieczenie ( a chowanie to rodzaj nawyku ) to tym bardziej niech ma. Jak się poczuje bezpieczniej wyjdzie.
d. każdy ma prawo do swojego kątka, do którego nikt mu nie zagląda.


Koty sobie same wybierają posłanie - moja Persona zapewne wybrałaby łoże fakira ( gdybym tylko takowe posiadała ).
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie kwi 07, 2013 10:09 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Ok, dziękujemy za poradę. Spróbujemy – damy znać jakie będą efekty.

A myślicie, że legowisko takiego typu mogłoby się jej spodobać :roll:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/legowis ... udki/59145

szzepty

 
Posty: 26
Od: Sob mar 23, 2013 11:27

Post » Nie kwi 07, 2013 10:31 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

Może teraz ja odpowiem, jestem od niedawna opiekunem persa i stwierdziłam, że legowisko, które pokazujesz, może się spodobać, ale nie musi. Moja persiczka ma legowiska 2 do wyboru, a najchętniej wyleguje się :
- na krześle w kuchni, upodobała sobie jeden rodzaj krzesła i jak tylko, któreś z nas na chwilę zwolni np. sięgając cukier już nie ma gdzie siedzieć,
- na moim fotelu komputerowym,
- w kartonie, który jej zrobiłam, z otworami itd,
- na drapaczku, nie w nim
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie kwi 07, 2013 11:17 Re: Cuda , cuda w typie ras norweskiej i perskiej tylko u na

I nie martwcie się, że to się nigdy nie zmieni: i Lukrecja , i Gajka śpią teraz tam, gdzie się czują najbezpieczniej.
Moja Amelia zaczynała od podłogi w korytarzu (zaraz dostała budkę, żeby bidulka miała gdzie spać), bo jej sekutnica Fiona nie pozwalała do pokoju wchodzić.
Potem , po jakimś czasie wściekłość Fio na nowoprzybyłą intruzkę się jakby zmniejszyła: Amelka awansowała i spała pod naszym łóżkiem. Dostała wełniany kocyk i słynną różową poduszkę (stoczyła o nią bój z jamnikiem)
A z czasem, tak stopniowo- Ameczka zaczęła z dumą sypiać w naszym łóżku.
Najpierw nieśmiało w moich nogach, potem z boku...obecnie ma swoją podusię pomiędzy moją a Małża głową.
U nas koty śpią rotacyjnie: noc zaczynamy z Amelką, która potem idzie spać w nogi. Po niej przychodzi Leoś, który się nagminnie nie mieści, więc układa się tyłkiem na mojej twarzy np.
A po nim (Leoś ma miejscówkę na skrzyni stojącej w nogach łóżka, takiej z poduszką) przychodzi Fio, która akurat MUSI spać na mojej dłoni.
A potem następują liczne rotacje. Trwające całą noc.

Pozwolić żyć Gajce i Lukrecji po swojemu- wtedy będzie szczęśliwa.
A przecież w gruncie rzeczy dokładnie o TO chodzi!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 11 gości