Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
golla pisze:Zosia była rzeczywiście wychowana na dworze, więc jakoś by dała radę przetrwać zimę, chociaż żal, że teraz musi się błąkać. Każdy z nas próbuje jak może pomóc bezdomnym kotom, a dom to dla kota coś bardzo ważnego. Bezdomnymi kotami nikt się nie przejmuje, nawet ich nie zauważa.
Wczoraj byłam nakarmić koty a tam przyszedł taki czarny kocur - i..... oczom nie mogłam uwierzyć, miał wielki guz na głowie, ogromny, kiedyś podobny widziałam u kotki w Fundacji - miała raka, później zmarła. Ten kocur pewnie ma to samo, załamałam się, autentycznie załamałam. Takim kotom nikt nie pomoże, bo nie mają domu, one wyglądają w miarę dobrze, ale na pozór, bo przeważnie niedojadają, a potem są tak bardzo chore. U tego kocura to widać a u innych nie zobaczysz. Muszę mu pomóc chociaż spokojnie odejść, a pewnie to już niedługo koniec, bo coś takiego to nie może znaczyć nic dobrego. Cholerny świat. Zimno i cierpienie. Dla mnie to najlepiej byłoby gdyby był podatek od niekastrowanych zwierząt, wtedy nie rodziło by się tyle kocich bied. Jezu, kiedy go wprowadzą chyba za 100 lat. Tak bardzo bym chciała żeby coś się zmieniło a słabo widzę zmiany, bo Fundacje sterylizują naokrągło a ludzie naokrągło mnożą i co to za sens, jedynie utrzymuje się to w miarę na tym samym poziomie, ale nic nie kurczy z powodu głupich ludzi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości