Kochani bez waszej pomocy nie dam dłużej rady
Pod moimi drzwiami stoi transporterek na małego gryzonia ,w środku maleńkie kociątko zabrane z budowy.
Kociątko ma może 6 tyg. oczy jak baloniki ,katar ,gorączka 41 stopni z kreskami
chudzieńkie bardzo .czuć każde żeberko ,zero brzuszka tylko kręgosłup.
Jesteśmy już po wizycie u weta ,dostał leki ,ma zrobiony wymaz z pupy na PP.
Czekam na wynik i strasznie się boję.
Moje kociaki bawią się ,ale nie chcą jeść ,Smoku tylko dziś leży ,z dupki miał wiadro
Nie wiem co się dzieje ,ale wetka mówi mi że przecież to nie pierwszy raz itp...że spokojnie ,ba spokojnie
Poje je convem .
Cały dzień w locie ,jestem zdenerwowana i zmęczona .
Acha ,Dyziowi odpadło coś od jednego pazurka ,razem z połową poduszeczki
