przygarniemy spokojną kotkę z FIVEM

To prawda z tymi kotami mistrzowsko schowanymi :idea:

Najlepsze po poszukiwaniu i nawolywaniu ,jak znajdzie sie zagonione kocie -taka minka niewinna u zaginionego w stylu "ale o co chodzi?" "tu jestem" :roll:

agatka13 pisze:Dzisiaj byla akcja szukanie Uszatki. Koty sa pod tym wzgledem niesamowite: wydaje sie czlowiekowi ze sprawdzil cale mieszkanie, kazdy kat, nachodzi sie grzechoczac karma i nic. A tu nagle kotek znudzony wyglada ci z torby od laptopa i potem znowu sie chowa. Ze jej sie tam podoba tak zlozonej lezec.

poszukaj na temat "cat anihilation theory"

Mój TŻ twierdzi że szukanie kota bez rozwieszania ogłoszeń w okolicy, przesłuchiwania sąsiadów i profilaktycznego zrywania podłóg to nie jest szukanie kota :twisted:

Poker71 pisze:
agatka13 pisze:Dzisiaj byla akcja szukanie Uszatki. Koty sa pod tym wzgledem niesamowite: wydaje sie czlowiekowi ze sprawdzil cale mieszkanie, kazdy kat, nachodzi sie grzechoczac karma i nic. A tu nagle kotek znudzony wyglada ci z torby od laptopa i potem znowu sie chowa. Ze jej sie tam podoba tak zlozonej lezec.

poszukaj na temat "cat anihilation theory" Mój TŻ twierdzi że szukanie kota bez rozwieszania ogłoszeń w okolicy, przesłuchiwania sąsiadów i profilaktycznego zrywania podłóg to nie jest szukanie kota

To ja w takim razie nigdy dotad nie szukalam swoich kotów

Agatko pogadaj z wetam o kuracji interferonem - Frania dostawała ludzki interferon o nazwie RoferonA, dopyszcznie. Też miała zapalenie dziąseł i brzydkie jedno oczko, czasem aż nawet takie krwawe w kąciku było. Po interferonie bardzo się poprawiła, miała jedną kurację 4x7 czyli 7 dni interferonu 7 dni przerwy i taki cykl powtórzony 4 razy. Teraz jest OK, czasem jej się nosek zatyka ale to reperujemy witaminami, Rutinoscorbinem i kropelkami do nosa, 3 dni i jest ok. Jak na razie odpukać już dłuugo nie miała zatkanego noska.
Jest interferon koci ale on jest bardzo drogi i różne opinie o nim są. U Frani ten ludzki badzo dobrze zadziałał. Jeśli będziecie odstawiać teraz antybiotyki i inne leki to polecam spróbować srebra koloidalnego (można go spokojnie używać jak nie dostaje kot antybiotyków czy innych takich). No i witaminy.
Immunodol ma sporą dawkę betaglukanu ale Frania dostaje ludzki betaglukan (z Laboratoriów Natury) w jeszcze większej dawce. Przy FIVku nie ma takich dylematów jak przy FeLVku że się układ odpornościowy rozleniwi bo ten układ już i tak jest upośledzony.
Z drugiej strony zarówno sterydy jak i antybiotyki osłabiają odporność więc wet też dobrze myśli - trzeba znaleźć "złoty środek" w podawaniu takich leków.

Pomyślcie o tym interferonie. Ja mam dobre doświadczenia z tym ludzkim.

Hej!
Co u FIVeczków?

Wszystko w porzadku. Tojek jest zazdrosny, budze sie rano a tu on mi sie prosto w oczy patrzy i włącza motorek. Jak leżę z Usią też przychodzi, siada i gały wywala, wstrzymuje oddech, jakby nie wierzył że można innego kotka pieścić.

A tak integracja kocia bez zmian, ignorancja. Bawię sie z nimi wedkami, to jedno łapie z jednej strony pokoju, drugie z drugiej, wyjadaja sobie z misek, walą sobie do kuwet. Uszata ładnie je, przyjmuje leki i kuwetkuje. W sobote zabieramy oba kocia do weta, zrobimy konsultacje w sprawie sterylizacji Uszatej, jak nie będzi przeciwwskazań to od razu pójdzie na stół.

Uploaded with ImageShack.us

Czesc tu Uszata ze swojej budki. Mama za nic nie mogla wrzucic tych zdjec pionowo, mimo ze byly obracane. Zapraszam wiec do gimnastyki szyji w celu obejrzenia moich kocich pieknych profili. Wszystko jest fajnie: pieszczotki takie jak lubie, spokoj i duzo miejsca, fajne zabawki, zarelko dobre, kuwetki czyste, martwi mnie tylko jedna rzecz: czemu ten kot-sowa co probuje do mnie podchodzic nie ma ogonka? To chyba jakis dziwny krolik! Na razie tak go jeszcze poobserwuje, moze kiedys sie przyzwyczaje. Aha, odkryłam co to lozko mamy i taty, kapitalna wielka mieciuchna poducha, moze kiedys odwaze sie spac tam jak Toj-sowa, na razie zostaje na swojej sofie w swoim pokoiku. Upolowalam wczoraj wielkieeeeeeeeeeeeeego komara, ale mama nie dala mi go zjesc. To ide spac juz. Pozdrawiam Uszatka

Uploaded with ImageShack.us

Gibutkowa pisze:Agatko pogadaj z wetam o kuracji interferonem - Frania dostawała ludzki interferon o nazwie RoferonA, dopyszcznie. Też miała zapalenie dziąseł i brzydkie jedno oczko, czasem aż nawet takie krwawe w kąciku było. Po interferonie bardzo się poprawiła, miała jedną kurację 4x7 czyli 7 dni interferonu 7 dni przerwy i taki cykl powtórzony 4 razy. Teraz jest OK, czasem jej się nosek zatyka ale to reperujemy witaminami, Rutinoscorbinem i kropelkami do nosa, 3 dni i jest ok. Jak na razie odpukać już dłuugo nie miała zatkanego noska.
Jest interferon koci ale on jest bardzo drogi i różne opinie o nim są. U Frani ten ludzki badzo dobrze zadziałał. Jeśli będziecie odstawiać teraz antybiotyki i inne leki to polecam spróbować srebra koloidalnego (można go spokojnie używać jak nie dostaje kot antybiotyków czy innych takich). No i witaminy.
Immunodol ma sporą dawkę betaglukanu ale Frania dostaje ludzki betaglukan (z Laboratoriów Natury) w jeszcze większej dawce. Przy FIVku nie ma takich dylematów jak przy FeLVku że się układ odpornościowy rozleniwi bo ten układ już i tak jest upośledzony.
Z drugiej strony zarówno sterydy jak i antybiotyki osłabiają odporność więc wet też dobrze myśli - trzeba znaleźć "złoty środek" w podawaniu takich leków.

Pomyślcie o tym interferonie. Ja mam dobre doświadczenia z tym ludzkim.

W sobote jedziemy z obydwoma kotkami do weta, oczywiscie porozmawiam z nim o interferonie, moze zastosujemy ta sama kuracje, ktora ma Uszata teraz, 7 dni Immunodolu, 7 dni interferonu. Na razie 3 dni na antybiotyku u Tojka i jest o niebo lepiej, pyszczek juz nie krwawi, zeszla goraczka, ale strasznie duzo zaczal chlopak pic, mega duzo i wymiotuje karme od paru dni, poprosze weta by sprawdzil czy to nerki lub jelitka, moze za duzo roznych lekow, mam nadzieje ze sie chlopak ustabilizuje, Uszata zdrowotnie jest w super stanie, zadnych objawow.

Foty Toja też chcemy!

Aj, martwię się o chłopaka. Pije się dużo przy jakimś stanie zapalnym, tak?
Sówek, trzymaj się, chłopie! :ok:

I ja prosze o fotki chłopaka

Trzymam kciuki ,by mu sie poprawilo :idea:

http://dragcave.net/user/MiriXX1

agatka13 pisze: ale strasznie duzo zaczal chlopak pic, mega duzo

Może trzeba sprawdzić cukier?
Przy cukrzycy się dużo pije i dużo sika.

Uszata jest sliczna :1luvu:

Jest sliczna i jest małą damą! Nie mamy pomysłu na imie, myślałam o czymś jak Usia-Podusia, bo uwielbia poduszeczki i mięciutkie miejsca, oprócz tego fajnie byłoby zachować część imienia, które dała jej Jaaana.

Usia-Podusia i ToiToi

Uszata dzis siedziała ze mna cały dzień w biurze, a w sumie to ja rozłożyłam się koło niej na jej sofce, w jej pokoiku, które kiedyś było moim biurem i tak sobie leżałyśmy, ona śpiąc, a ja pracując. Zobaczymy co wet powie w sobotę, może pójdzie od razu na "miśkowanie". Nigdy nie miałam niewysterylizowanej kotki, więc wolelibyśmy aby to odbyło się szybko, oby tylko nie było przeciwskazań.

Oj Uszatka, warta tych 10 groszy, które za nią daliśmy!

Usia sliczne imie :mrgreen:

przygarniemy spokojną kotkę z FIVEM

Kto przegląda forum