Gosiu, nauczeni doświadczeniem nie informowaliśmy o toku sprawy, bo już nie raz było, że szykuje się dom i.................. nic z tego niewychodziło. Wieści będą, przynajmniej przez pierwszy okres, a potem - mam nadzieję, że też
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
Właśnie dostałem informacje, Drapcio się nieźle zaklimatyzował, trochę łobuzuje, ale w granicach normy, jeszcze z kotą są na dystans. Drapcio zmienił też imię teraz jest Kacperkiem