Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
alma_uk pisze:szczerze? nie wiem. Wiem ze w poliklinice kortowskiej( jest powiazana z UWM) jest hotel, gdzie zostawia sie chorego zwierza, ktory tego wymaga, ale ta lecznica jest taka sobie i chodza sluchy ze w nocy rozne rzeczy wyprawiajaja, glownie z kotami wlasnie![]()
chociaz mojemu sasiadowi kota wyleczyli (cos z pecherzem i nerkami), nie wyglada jakby cos mu w nocy robili, wrocil w dobrej kondycji psychicznej, ba odwiezli do domu nawet i karme specjalna za darmo dali
po_prostu_kaska pisze:Tak sobie myślę, czy nie byłoby w Olsztynie jakieś lecznicy, w której można by tą kotkę hotelować w trakcie leczenia? Może udałoby nam się zebrać środki na forum ?
merrigold77 pisze:niewiele mogę pomóc, może opłacę ogłoszenia adopcyjne u CatAngel jakiejś kiciny/ kicinów
od Was, czy reflektujecie?
tu wątek CatAngel:
viewtopic.php?f=27&t=117559&p=7172051#p7172051
za domy dla Waszych podopiecznych
Catnaperka pisze:Może zrobię FB któremuś kotu osobno albo wszystkich razem, żeby zainteresować tematem?
Dorota pisze:po_prostu_kaska pisze:Tak sobie myślę, czy nie byłoby w Olsztynie jakieś lecznicy, w której można by tą kotkę hotelować w trakcie leczenia? Może udałoby nam się zebrać środki na forum ?
Poliklinika w Olsztynie?
Ja tylko tu lecze swoje koty.
piccolo pisze:A nie lepiej przenieść się na Koty?
Będzie, mam nadzieję, większy odzew i może więcej kotków się uratuje.
Co z misiowatym buraskiem?
po_prostu_kaska pisze:Jeżeli znajdzie się lecznica, która hoteluje w trakcie leczenia, a nawet chwilę po jeżeli będzie taka potrzeba (bo nie wiemy jak będzie z DT po zakończeniu leczenia) - to byłoby superMożna wtedy myśleć o wyciągnięciu tej chorej kici. Nie mogę patrzeć na to zdjęcie, jak leży z zakrwawionym pyszczkiem na tej folii
sebow pisze:po_prostu_kaska pisze:Jeżeli znajdzie się lecznica, która hoteluje w trakcie leczenia, a nawet chwilę po jeżeli będzie taka potrzeba (bo nie wiemy jak będzie z DT po zakończeniu leczenia) - to byłoby superMożna wtedy myśleć o wyciągnięciu tej chorej kici. Nie mogę patrzeć na to zdjęcie, jak leży z zakrwawionym pyszczkiem na tej folii
to super pomysl, ja jak juz pisalem pomoge w jej leczeniu, a dalej cos sie wymysli, oby ja zabrac z tej folii, moze sie uda....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 690 gości