Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 24, 2024 10:33 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bąblu, kciuki nieustające. Wiesz, widziałam niedawno w jakimś oknie w Krakowie kota z podobną plamką na nosie :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12324
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 24, 2024 10:55 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

O :lol: Ładnie to wygląda, prawda?
Bąbel teraz śpi, sen jest odżywczy, więc niech sobie bieda pośpi. Wątróbkę kupiłam, wieczorem dostanie.
U nas wiatr i to silny, sypie śnieg, jest nieprzyjemnie. Dorota była u Kulek, zmarzła, bo pilnowała, aby kotki zjadły, głównie Lila, bo ona bardzo się czegoś boi. Były wszystkie trzy kotki, nawet kocia mama i to niedaleko domku. Dostały dużo jedzenia, w tym mnóstwo wątróbki, bo ta ostatnio jest hitem :mrgreen: Na razie nie gotuję rosołu, bo chyba im się już znudził.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 25, 2024 11:35 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U nas cały dzień pada :evil: Nie nazwałabym tego ulewą, ale jest mokro. ŻADEN kot się nie pokazał, chociaż dłuższą chwilę czekałam i dzwoniłam dzwonkiem. Jedzenie zostawiłam pod daszkiem domku i pod przyczepą, może któryś z kotów się załapie.
Domowe koty śpią, one są najedzone. Wydaje mi się, że Mimek czuje się dobrze. Codziennie biega za światłem laserka, ma apetyt, ale w kuwecie go nie zobaczę, jest wyjątkowo dyskretny :wink: Boję się jeszcze cieszyć, jeżeli chodzi o Bąbla. Dostaje antybiotyk, je, trochę się bawi, ale bardzo dużo śpi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 25, 2024 20:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pogoda okropnie depresyjna to prawda. Bąbelku, zdrowiej chłopaku bo się martwimy.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sty 26, 2024 7:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj ma być sucho a temperatura nieco powyżej zera. Słońca brak, więc jest dość ponuro. Koty nakarmione, Bąbel dostał już antybiotyk. Wszystkie śpią smacznie. Wydaje mi się, że Bąbel wychodzi na prostą, ale jeszcze się nie cieszę. Je, biega, ale jeszcze do końca kuracji daleko.
Za parę dni umawiam Mię na sterylkę. Przy okazji będzie miała robione badania. Oby już nie trzeba było podawać jej tyle luminalu.
Wczoraj nie było żadnej Kulki, mam nadzieję, że dzisiaj się zjawią.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 26, 2024 12:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

:ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76042
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sty 26, 2024 12:26 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Sreberko i Lila pościły wczoraj, to dzisiaj obie czekały na mnie koło domku. Były głodne, jadły ze smakiem. Kociej mamy, ani Atola nie widziałam, zostawiłam jedzenie pod przyczepą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 27, 2024 7:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Szaro, ponuro, smutno :( Taka depresyjna to pogoda, ale na nią wpływu nie mamy. Domowe koty oczywiście już śpią, bo najedzone. Bąbel dostał już antybiotyk. Na szczęście ładnie łyka, nie ma z tym problemu. Dostaje trzy ćwiartki, więc biedak musi łykać trzy porcje na raz. Jeszcze długo będzie musiał dostawać lek, ale postępuję zgodnie z zaleceniami wetki. Kot wydaje się być już w dobrej formie, oby tak dalej. Przez tę chorobę wszystko odsuwa się w czasie, szczepienie i kastracja. Trudno, muszę czekać.
Zaraz będę szykować jedzenie dla bezdomniaczków, potem rzucę ziarno ptakom i popedałuję do Kulek. Bardzo tam brzydko, śnieg stopniał, odsłonił śmieci, drzewa i krzewy są łyse. Kiedy karmiłam koty huciane, to było inaczej. Tam ludzie nie chodzili i było czysto. Ludzie są strasznymi omełtuchami :evil:
NITKA/KARINKA, wielkie dzięki za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 27, 2024 12:02 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Trochę pada, ale jest dość ciepło. Tylko Lila na mnie czekała, smakowało jej to, co dostała. Zauważyłam w pewnej odległości coś cudnego, czarnego. Moim zdaniem, to dorodny kocur i chyba nie Atol, bo płochliwy bardzo. Uciekał, kiedy wyniosłam mu miskę. Trudno. Kocia mama dostała jeść pod przyczepą i tam pobiegła. Widziałam, że jadła. Sreberka nie było. Dorota była tam jeszcze przed chwilą i żadnego kota nie widziała.
Bąbel ma już cuchnący mocz :evil: Nie mogę go na razie wykastrować, ale zrobię to nawet przed szczepieniem, nie będzie wyjścia. Zapach wiadomo, powalający :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 28, 2024 11:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj dokładnie o 10-ej zaświeciło ostre słońce i zrobiło się wiosennie. Akurat byłam u Kulek. Lila wygrzewała się przed podłogą, dostała tam jeść, ale pilnowałam, żeby spokojnie zjadła. Nie powiem, apetyt jej dopisywał :lol: Jadąc dalej w stronę domku zobaczyłam czarną kocią piękność idącą wzdłuż torów. Obawiam się, że to kocur-reproduktor. Dostał jeść, ale musiałam odjechać, bo płochliwe to bardzo. Głodny nie będzie, bo wsunął sporo jedzenia, zostawił tylko trochę suchej karmy. Sreberka nie było ani koło domku, ani w parku. Kocia mama wygrzewała się pod akademikiem, przybiegła na dźwięk dzwonka i jadła ze smakiem. Jutro Dorota karmi koty.
Serce mi krwawi, bo cztery dorodne sosny umierają :placz: To te, które podpalił bezdomny, bo palił pod nimi ognisko. Z takich przyjemnych rzeczy jest jeszcze zdechły szczur bez ogona leżący na chodniku pod jedynym mieszkalnym blokiem w tamtej okolicy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 28, 2024 13:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dobrze byłoby reproduktora ucapić w celu wiadomym.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon sty 29, 2024 11:04 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jasne.
Dorota już była u Kulek. Zjawiły się wszystkie plus czarne piękne. Zjadły mnóstwo całe. Po drodze Dorota nakarmiła miziastą Łatkę, w miejscu skąd zgarnęłam Miszę. Tam koty dostają jeść, ale takie sobie jedzenie, więc chętnie jedzą coś dobrego. Dorocie zostało już tylko trochę jedzenia, kiedy zobaczyła Atola. Mięsa już nie dostał, ale mokrą i suchą karmę owszem. W sumie sześć kotów zostało nakarmionych, miłe uczucie, że nie będą dzisiaj głodne. Jutro ja podjadę. Wiadomo, że trzeba mieć zapas karmy, tak jak dzisiaj. Czasem zdarza się, że kocia frekwencja jest słaba i sporo jedzenia zostaje, a dzisiaj Dorocie poszło wszystko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 30, 2024 11:57 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Rano był mróz, ale wyszło słońce i zrobiło się wiosennie. Koty wychodzą na balkon, bo naprawdę jest pięknie. U Kulek byłam. Lila na mnie czekała, dostała jeść , a potem biegała po parkingu. Dzwoniłam dzwonkiem, ale żaden kot poza Lilą się nie pojawił. Zostawiłam jedzenie pod przyczepą i jak już odjeżdżałam to widziałam kocią mamę tam biegnącą. Sreberka nie było też w parku, czarna kocia piękność nie zaszczyciła mnie swoją obecnością.
Mam problem z Bąblem, jego mocz cuchnie okrutnie :evil: Neutralizator do kuwet trochę pomaga, ale tylko trochę. On ma siedem miesięcy, chyba wcześnie dojrzał. Nie miewam takich atrakcji, a tu mi się zdarzyło. Muszę pogadać z wetką, czy nie dałoby się skrócić kuracji i jak najwcześniej go ciachnąć.
waanka, pięknie dziękuję za pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 30, 2024 15:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale kuracja antybiotykiem chyba w niczym nie przeszkadza. Miałby go osłonowo.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto sty 30, 2024 20:27 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Miałam na tymczasie kocurka pełnojajecznego. Cały dom "pachniał" kwieciście. Na szczęście krótko bo zaraz jajka stracił.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości