OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 31, 2023 9:45 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Dzwoni Ania jakiś czas temu.
Asia, na osiedlu zginęły jakiś czas temu dwa dorosłe koty. Jeden rudy drugi czarno biały.
8O
Uważaj tam jakby co.
No ok, ale ja widzę, że jest zero ogłoszeń

Na rudego w niszowym śmietniku wisi . Żadna szansa by ludzie widzieli. Czarny na fb i na miau ogłoszony.

Za jakiś czas wracam z pracy i widzę ,że na trawniku Gabrysi :wink: nasz bury przegubowiec o zielonych oczach syczy na rudego. Stoję i przyglądam się. Nie jest to nasz rudy od żarcia- bo on reaguje na wołanie. Może z bloku 51. Może ten poszukiwany. Po drugiej stronie siatki stoi inna kobieta i też lampi. Dzwonię do Anki, przedstawiam sytuację i proszę o telefon do rudych. Może to on. Pani gapiąca się słyszy rozmowę , podchodzi i pokazuje na telefonie zdjęcie rudzikowe z kontaktem.
Wybieram numer, przedstawiam się i przedstawiam sytuację. W między czasie obiekt naszej uwagi podnosi się i okazuje jaja wielkości piłek do golfa. Pytam ,czy ich ma jaja. Nie ma i ma chip. Akurtanie jakby co to bym sprawdziła :roll:
Odwołuję alarm.
Minęło kilka dni.
Późno już się robi. Ciemnawo na dworze. Dzwoni Stasio z kortów z informacja ,że mamy 8O nowego kota. Właśnie stoi i widzi jak rude coś siedzi na drodze do kortów. Proszę by czekał ja już idę. Łapię tylko jakieś saszetki. Spocona jak fretka wpadam na teren. No faktycznie stoi rude. Nie jest to nasz. Wołam podane imię widząc, że futro odchodzi. Zatrzymuje się i wydaje jakieś dźwięki. Potem rusza dalej w za furtkę. Dzwonię do babki. Każę przychodzić Mają zaraz być. Kot w między czasie idzie ku dziurze do lasu prowadzącej. Staś zostaje ja idę sprawdzić czy do leśnej stołówki nie zmierza. Nie ma. Ale wracając widzę jak wyłazi i siada na środku piaszczystej drogi zatrzymany moim wołaniem. Pan z dzieckiem i psem nie chciał zaczekać i przepłoszył delikwenta. Znikł w zagajniku. W między czasie dotarli właściciele. Pokazuję gdzie kot znikł. Podpowiadam by spokojnie stali/siedzieli i nawoływali go. Czekając aż sam podjedzie . Bez nerwów i pośpiechu. Staram się wytłumaczyć ,że rudzik nie koniecznie będzie chciał podejść bo wystrachany okrutnie i w obcym miejscu. Nie koniecznie da się złapać na ręce....
Pani młoda patrzy na mnie z politowaniem i głosem lekko kpiącym i pełnym przekonania przerywa wywody rzucając we mnie coś w stylu
Proszę pani to mój kot. Wychowany od małego. On tylko mnie uznaje , tylko ze mną śpi. On przyjdzie jak tylko go zawołam
Odwraca się , wchodzi w uskok krzaków i woła. Kot wybiega. Ona rusza z kota ku niemu. Kot z kopyta rusza w głąb chaszczorów. Ona i on ruszają na poszukiwania trzeszcząc podściółką i łamiąc gałęzie.
Odwróciłam się na pięcie i poszłam do Stasia. Usiedliśmy pod wiatą. Zdałam mu relację i oboje, smutno to smutno, ale się pośmialiśmy. Pokazał mi gdzie bytuje Igunia.
W między czasie oboje poszukiwacze wrócili. Pani była w szoku widząc jak jej własne zwierzę na piersi wychowane :wink: potraktowało ulubioną właścicielkę. Staś im pozwolił pomyszkować po kortach. My siedzieliśmy.
Wrócili. Już młoda była gotowa mnie wysłuchać.
Poradziłam to co poradziłam każdemu.
Ma dzień w dzień, wieczorem spokojnym mniej więcej o tej samej porze, przychodzić w oznaczone miejsce. Pokazałam góreczkę między garażami. Zakazałam dnia bo gołębie wydziobią wszystko. Ma postawić miseczkę z ulubionym jedzeniem, wołać cicho.
Potem poszłam na ławeczkę do Stasia zostawiając ją samej z myślami i poszukiwaniami.
Minął dzionek. Zapadł wieczór. Późno już było. Coś po 21. Dzwoni Stasiek. Kot jest! Płacze. Dzwoń do babki.
Robię to. Dopiero co wróciła. Ale idzie. Mówię by pogadała ze Stasiem o ew. podaniu mu nr telefonu. Choć wiem jakie ma podejście. I nie zawiodłam się. Stasiek stwierdził, że ja zajmuję się tutaj kotami i on tylko ze mną będzie załatwiał sprawy. :mrgreen: Nie ciągnę rozmowy by już lecieli.
Za jakiś czas dzwoni Stasiu (sorki, że ciągle on i on :oops: ) że kot złapany i już w domu. Siedział w ogródku Stasia. O czym poinformowała jego żona. Wlazł potem na dach. On dał drabinę. Kobieta wlazła i ściągnęła.
Pani nawet nie odezwała się. Marnego dziękuję nie usłyszałam. Choć bardziej mnie interesuje jak futro się czuje po tułaczce.
Minęło kilka dni. Dzwoni Stasiek :twisted:
Przyszła pani i dała mu do podziału... 100 złotych. Za swoją część wczoraj kupiłam leki Teosiowi. Nawet 2 złote reszty dostałam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 31, 2023 18:39 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

No to i tyle dobrego.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt wrz 01, 2023 7:04 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pt wrz 01, 2023 13:36 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Zakładam sweterek bo wieje deczko.
Drapie mnie pod paszką coś.
Nie wytrzymuję i zdejmuję z ramionek chałat. Zaglądam. A tam uczepione, uschnięty chrupy. Wymiotki?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 01, 2023 15:23 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Zakładam sweterek bo wieje deczko.
Drapie mnie pod paszką coś.
Nie wytrzymuję i zdejmuję z ramionek chałat. Zaglądam. A tam uczepione, uschnięty chrupy. Wymiotki?

Ja rozumiem że chrupy ja rozumiem że "wymiotki" ale nie rozumiem jakim cudem się tam znalazły?

Miewam pellet w łóżku tak że wiesz :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24362
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt wrz 01, 2023 17:43 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Wieści od Iguni.
Igunia nie ma urazu szczęki czego się obawiałam. Ale ma koszmarne plazmocytarne zapalenie dziąseł. Ma anemię i wysoką bilirubine. Jest na lekach i kroplówkach. Całe szczęście je. Jutro będzie miała usg by sprawdzić co w środku kota siedzi.
Moja malutka biedna dziewczynka. 3 tygodnie na nią "polowałam" z transporterem. A łapałam razem ponad 5. Tyle czasu się broniła przed ratunkiem.
Nie puszczajcie placów proszę :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 01, 2023 17:51 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

dla Igusi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4827
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt wrz 01, 2023 17:52 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Iguś :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Asiu-ważne że złapałaś.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24362
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt wrz 01, 2023 17:54 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Nawet głupio pisać jak ja o nią się martwiłam i martwię. O dzikiego kota.
Tylko się karmi i idzie. Tak powinno być :twisted:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 01, 2023 20:23 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Biedna Igunia, oby udało się kotę wyleczyć.

aga66

 
Posty: 6736
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob wrz 02, 2023 6:54 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Sob wrz 02, 2023 7:36 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75999
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie wrz 03, 2023 7:34 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Nie ma wieści o Idze. Brak wieści... I tak dalej...
Jeże żrą tyle suchego, że aż strach. Niektóre nawet się nie boją. Czekają aż sypnę i włażą do miski zadowolone. Na kortach idzie wszystkiego dużo. Mokre i chrupy. Chyba pół lasu bar sobie zrobiło.
Dziś kątem oka zauważyłam ruch pod autem. Wiadomo, kociarze widzą wszystko Przechodziłam akuratnie przez ulicę by do wiewiór się dostać. Zatrzymałam się. W ledwo obudzony poranku zobaczyłam przebiegającą łasicę. Może "szła" na wiewiórki :mrgreen:

Ktoś znowu zapitolił wiadro stojące pod rynną. Rano było po południu już nie. Przeszukałam okoliczne śmietniki ale nic nie znalazłam. Najbardziej kawki je lubiły. Miało wąski rant akuratny dla pazurków. Strasznie potrafiły się wygiąć. Na granicy wpadki w wodę.
Ludziom tzw wszystko się przydaje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 03, 2023 9:02 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie wrz 03, 2023 9:09 Re: OTW23-Sorreczek(*)A życie prozaicznie się toczy:(

Obrazek
Mijamy się po drodze. Chcę wierzyć ,że to ten sam co mnie się nie boi :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55998
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości