Bezo- cudowny kocurek odszedł za TM....

Czekamy niecierpliwie :ok:

C&W się zgłasza

czekam na pw

Dzięki wielkie :1luvu:

Kobitki strasznie Wam dziękuję za pomoc :1luvu:

Tylko Bezo coś się wygłupia... dzisiaj wyniki wyszły tragiczne
Kreatynina 14, mocznik 439 :strach:

Za chwile będą następne wyniki. Powtórzyliśmy badania w innej lecznicy jeszcze... :roll:

Edit:

Niestety wyniki się potwierdziły :crying:

wyniki były sprawdzane w sumie 4 razy.
Dwa razy Pani laborantka robiła w lecznicy a potem wzięła jeszcze krew ze sobą do pracy do ludzkiego laboratorium a my dodatkowo powtórzyliśmy badania w innej lecznicy.

Nie ma mowy o pomyłce, niestety...

Na razie ratujemy. Bezo jest już po kroplówce a wieczorem jeszcze jedna.

Zawsze tak jest, ze jak się dom znajdzie to coś się musi stać :cry:

Najbardziej zaskakujące jest to, że przy takich wynikach Bezo zachowuje się zupełnie normalnie - chodzi, mruczy, gada (bo to bardzo rozmowny kot). Wczoraj spacerował po samochodzie, właził mi na kolana podczas jazdy.

Walczymy i prosimy o kciuki :ok:

Gem pisze:Najbardziej zaskakujące jest to, że przy takich wynikach Bezo zachowuje się zupełnie normalnie - chodzi, mruczy, gada (bo to bardzo rozmowny kot). Wczoraj spacerował po samochodzie, właził mi na kolana podczas jazdy.

Walczymy i prosimy o kciuki

Kciuki i nie tylko - wczoraj posłałam dla BEZO zwykłą moją pomoc (w pieniążkach) - mimo braku informacji mam nadzieję że te pieniądze jednak do Was docierają.Gosia :kotek:

Chciałam dodać , że możecie liczyć na moją pomoc i jeszcze -że jak człowiek jest przewlekle chory też czasem następuje gwałtowne pogorszenie , Bezo jest poważnie chory ale najwyraźniej chce wyzdrowieć - tyle osób trzyma za niego kciuki. Trzymaj się Kocie, wielu ludziom na Tobie zależy :ok:

I Wy się też trzymajcie , nie jesteście sami :!:

Bezo, mocno trzymam kciuki za Ciebie.
:ok:

Bezo dzisiaj czuje się trochę gorzej, niestety :cry:

Na razie płuczemy i czekamy...

Kciuki bardzo potrzebne :ok:

kciuki za Bezo są zawsze.

Bidulek ...

Bezubiusz bez zmian. Czuje się w miarę dobrze tzn jest kontaktowy, mruczy, tuli się. Nie lubi kroplówek i bardzo się biedak żali jak mu to cos do łapki podłącza ale dzielnie znosi te tortury.
Poza tym nie ma mapetytu

tzn podchodzi do miski i próbuje jeść ale odchodzi. Zobaczymy jak to dalej będzie. W sobotę zrobimy powtórkę badań i zobaczymy czy cokolwiek drgnęło.
Kciuki oczywiście jak najbardziej potrzebne.

jak Bezo?

Bezubiusz ciągle pod znakiem zapytania. Niby czuje się dobrze ale ciągle miaukoli i żali się. Nie chce jeść chociaż wieczorem mimo, że był po kroplówce skusił się na suchego "young male"
O dziwo wybrał sucha karmę a na mokra nawet nie spojrzał.

Wg mnie ma coś jakby zawroty głowy bo chwilami traci równowagę. Są to bardzo delikatne objawy ale dają się zauważyć.

W sobotę mamy robić badania kontrolne a jutro dopiero czwartek :roll:

Sytuacja Bezo jest bardzo kiepska ale nie możemy tracić nadziei :ok:

Bo Bezo już nie raz wywinął się śmierci :kotek:

Bezo- cudowny kocurek odszedł za TM....

Kto przegląda forum