Zaniedbałam okropnie wątek, przepraszam. Ogarnęło mnie tak strasznie COŚ, bo mam czas, a do niczego nie mogę się zabrać...

Może to coś, to lenistwo...
Przez calutki tydzień trochę się wydarzyło, mianowicie:
W sobotę miałam niezapowiedzianą wizytę małej Rozrabiaki w domu moim własnym. I powiem, że ktoś, kto ją przygarnie będzie miał śmiesznie, nawet bardzo...Bandita lała wszystkie koty jak leciało. To taka zabawa: "O jakiś wielkolud, trzy razy większy ode mnie, leży na łóżku! Trzeba zdzielić go łapą!

" Przyszła pobiła i pobiegła lać następnego. Ale fajnie było, widać, że kota kreatywna!

Absolutnie nie jest strachliwa, potrafi postawić na swoim i może biegać i nie męczyć się przez kilka godzin. Natomiast, kiedy ma towarzystwo innych zwierząt, nie jest jej potrzebny człowiek, a trochę szkoda, bo jeżeli w przyszłym domu będą inne zwierzaki, Bandita odizoluje się od właściciela. Aczkolwiek idealnie nadaje się dla cierpliwych właścicieli i ich cierpliwych pupili
Jeżeli istnieją koty, które nadają się dla ludzi, którzy pracują i nie ma ich kilka godzin w domu, to Bandziocha nadaje się idealnie. W niedzielne południe wybrałam się do niej. Babci nie było w domu, a ta mała cholera wlazła mi na ręce i zaczęła mruczeć

. Cichutko i nieśmiało, ale oczekiwała też pieszczot i nie spieszyło jej się nigdzie zwiewać. Zawsze czeka w przedpokoju, aż ktoś wróci do domu.
Bandita polująca:

Bandita wyglądająca swojej ofiary:

Bandita - oprawca:
Bandita - reflektor:

Bandziorów Dwóch:

Zdjęcie z niewiadomego czasu:
Duże zdjęcia otworzą się po kliknięciu na zdjęcie na stronie.