Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
galla pisze:Tia, intron ludzki jest nielegalnie kupowany w aptekach
Bardzo mi się to podoba
Znaczy na Białobrzeskiej maja pełną lodówkę lewego towaru i w ogóle nie pękają z tego powodu
Jeśli chodzi o tę cholerną białaczkę, to jest taka opcja, że test był fałszywie dodatni.
Natomiast jest też opcja taka, że Rumburak był bezobjawowym nosicielem, a wirusa załapał od matki albo jakiejś ciotki - przecież nie wszystkie dorosłe z tego podwórka były testowane. A mogą być bezobjawowymi nosicielami. Ewentualnie był zakażony latentnie, a teraz miał jakiś stres i wirus się zaktywował i poszedł sobie ze szpiku do krwi.
Zobaczymy, jaki będzie wynik drugiego testu.
Ja teraz wszystko, co do mnie trafia, testuję. Nieważne czy zdrowe czy nie.
Fakt, że z powodu białaczkowego Lucka trafia do mnie bardzo niewieleAle gdyby trafiało więcej, to też bym testowała (o ile finanse by mi pozwoliły
). Ja tej pieprzonej chorobie już po prostu nie wierzę.
genowefa pisze:Testować, testować... Maryla testowała i co?
Erin pisze:A co się działo z testami u Maryli?
Erin pisze:A węzły mają powiększone również koty zdrowe?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 10 gości