Gem pisze:Trinity36 pisze:Do góry Mufinko, koniecznie jakiś spokojny domek bo u mnie źle zaczyna być..
A co się dzieje?

Właściwie strasznego to nic, ale szkoda mi Mufci, bo jest jednak zestresowana. Można powiedzieć, ze co się polepszy to się pop...
Czasami jest idealnie, Mufinka wychodzi zza szafek, śpi na fotelu (oczywiście jak mysz pod miotłą - w ciągłym czuwaniu) i wydaje się, że już tyle kroków do przodu zrobione, a na drugi dzień albo wieczorem w ogóle się zza szafek nie rusza, boi się wyjść do kuwetki, załatwia się do szafki (do tej co plecków nie ma pod zlewozmywakiem) a ostatnio nasiurała do ziemniaków

któe tam trzymałam. Wstawiłabym jej tam kuwetkę, ale przecież to sensu nie ma, ona ma się oswajać a nie dziczeć sama za szafką
Ona chyba potrzebuje spokojnego domku albo bez zwierząt albo ze spokojniejszymi niż ona sama.
Szkoda mi tej koteczki, bo jest bardzo bardzo grzeczna, łagodna i śliczna. Potrzebuje szybciutko domku dobrego.
Mufinko do góry!!