OTW22- Ritunia po operacji ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 28, 2021 19:05 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Nie ma tak by było dobrze.
Prawusek ma gorączkę. Znalazłam rzyg w pokoiku. Oczka szklane. Nie bawi się. Nie mruczy i nie gada. A to nie jest normalne. Zaopiekowany pozbierał się jakoś. Zobaczymy co będzie rano. Oby było ok a to tylko chwilowa niedyspozycja.
Fibaczek dziczy się ale i ślini rozkosznie przy głaskaniu. Wymuszonemu. Sam nie przyjdzie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 29, 2021 5:25 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Fibaczek dziś pierwszy raz zapiszczał do mnie i nie uciekł spod ręki. Nie cieszę się okrutnie tylko tak deczko.
Czyściłam właśnie klatki. Mały pokoik kociakow też . Nie wiem jak one co dzień pierdolnik robią. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 29, 2021 6:41 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

To postęp duży u Fibaczka, oby to był zaczątek pieszczocha. Ja mam też takiego dzikuska od roku. Jest piękny rudo-biały, duży ale jak potencjalni chętni dowiadywali się, że jest mało przytulaśny to rezygnowali i został u nas. I dobrze bo poza tym, że trudno go dotknąć :ryk: jest super i rozruszał moje staruchy :)

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie sie 29, 2021 7:56 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Nie sie 29, 2021 8:20 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

aga66 pisze:To postęp duży u Fibaczka, oby to był zaczątek pieszczocha. Ja mam też takiego dzikuska od roku. Jest piękny rudo-biały, duży ale jak potencjalni chętni dowiadywali się, że jest mało przytulaśny to rezygnowali i został u nas. I dobrze bo poza tym, że trudno go dotknąć :ryk: jest super i rozruszał moje staruchy :)

Niedawno wspominaliśmy z mimbla64 takie adopcje. Dzikuski, nawet mocno niedotykalskie, znajdowały domy. Na dokocenie najczęściej . Oczy, Gaja ,Nela, Prysiu, Uzi, Florek, Beza, Yoshi, Yoko ... No i Abisiek co 3 lata czekał na swoich. To Gosia przypomniała nam jak ich wiele było. Za co dziękuję :201494 Wszystkie pięknie się otworzyły w domach. Nie można rezygnować. Nie powinnaś. Chyba, że tak go pokochałaś, że trudno się rozstać.
Wierzę, że zawsze gdzieś w kosmosie czeka na konkretnego kota dom. Kwestia czasu by na siebie wpadli. I ilości ogłoszeń :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 29, 2021 12:11 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Oglądam na TVN Ewa Ewart poleca o Putinie.
Polecam.
Wstrząsające. Od zera do...
Lubie bardzo jej prezentowane programy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sie 29, 2021 13:07 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Od zera do KGB. Kagebistą do końca życia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sie 29, 2021 15:33 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

MalgWroclaw pisze:Od zera do KGB. Kagebistą do końca życia

A przy okazji trupy po drodze siane gęsto.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 30, 2021 12:07 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Ranki są już ciemne i zimne. W ogóle w powietrzu czuć zmiany jesienne.
Po deszczach mech zazielenił się seledynem. babka pięknie odbiła. Łany koniczyny kiwają fioletowymi główkami. Blade fiolety ozdobiły także wrzosowiska. Resztki liści konwalii świecą żółcią a między nimi koraliki czerwieni owoców błyszczą. Las pachnie wilgocią. O twarz osnuwa się już babie lato. Jarzębina nabiera intensywnej pomarańczy a głogi purpury. Liście odżyły w tej parze wodnej. Lekko zmieniają już kolor ale dzielnie trzymają się gałązek. Na ziemi ściele się tylko to co wcześniejsza susza zniszczyła a wiatry powaliły. Teraz namokłe są groźnym poślizgiem dla stóp. W lesie i na osiedlu jest cicho. Miłosne trele fruwaczy już są przeszłością. Połajanki ptasich dzieci też zanikły. Wszak nauczyły się fruwać już. Nie trzeba reprymendy udzielać. Nawet sroki dzioby mają zamknięte i oczu nie otwierają dopóki im świt w nie nie zaświeci. Wrony też milczą. Nie lubię tej ciszy. Jeszcze w mroku chmur nie słychać wrzawy gęsi i kaczek odlatujących hałaśliwie ku ciepełku. Jeszcze... Mrówki i owady nie uwijają się tak bystro. Rano jestem tylko ja , koty i .... cmokające na siebie wiewiórki. Młodziki urządzają sobie gonitwy po pniach nawołując mlaskaniem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 30, 2021 17:01 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Leje. Strasznie.
Zimno i mokro.
Oby Gabrysia z dziećmi i inne koty znalazły bezpieczne schronienie.
Czuję się okropnie. Choć wiem, że nie mam wpływu na życie. Rządzi nim instynkt.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 30, 2021 17:37 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Te myśli nie pozwalają żyć spokojnie. Przytulam.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 30, 2021 18:16 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 965
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Pon sie 30, 2021 18:17 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Też jestem zmartwiona bezdomniakami. Jeden urzęduje u mnie na ogrodzie i nie chce wejść do budki :(

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon sie 30, 2021 21:22 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

U mnie to samo bezdomna kocica, matka z dwójka dzieci przychodzi jesc, dzieciaków nie przyprowadza, a budka tez jest.Dziwne te koty ,zamiast siedziec w budce , wyjsc na jedzenie, to ta kilka razy dziennie przychodzi z dalszej czesci miejscowosci.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Wto sie 31, 2021 7:24 Re: OTW22- bo życie to mało fajne jest ...:(

Leje strasznie. Gdzie ta pitolona Gabryśka się zalumpowała :placz:

Kochani ,zajrzałam na konto bo to czas płacenia rachunków. Koniec miecha. Żwir też muszę zamówić.
Bardzo dziękuję za wpłaty :1luvu:
Za wszelką pomoc. :201494

Żwir...
Węgielki zrobiły sobie plażę w klatce. Latają już poza nią ale miski i sryski są w niej ustawione. Bezpieczniej.Śpią w niej chętnie.
No więc rano ogarnęłam wsio. Pomyłam klatki wpierw zamiatając żwir i inne dobra. Pomyłam kuwetki bo mają rozstrzał. Miski też się dostały pod kran. Umyłam drapak, który tymże rozstrzałem oberwał. Na kawałku konkretnych śmierdzieli położył mi któryś myszkę. Tak, by fajniej było ?! Wyciepałam wsio z dywaniku czyli żwirek, chrupki, jakieś nie zidentyfikowane resztki, kudły... Skąd one to wszystko biorą 8O Węgielki w swoim żywiole były. Mocno ożywione bo tyle się dzieje. Fibak zaś z wyżyn nosidełka buczał jak syrena. Wreszcie pokończyłam robotę. W kolana wcisnął się mi zwirek. Rozpędem wyszorowałam i przedpokój z łazienką. Zmieniając wodę :wink: by nie było ,żem za bardzo oszczędna. :mrgreen: Dałam w nagrodę jeść. Dobry spokój by towarzystwo zwabić do pokoju.
Udałam ,że nie widzę odciśniętych stopek kocich na świeżo umytej podłodze. Zamkłam gówniarstwo w pokoiku wreszcie. Wypuściłam resztę by odzyskały przestrzeń. Poszły dzieciaki spać na kilka godzin. Po czym rabanem wielkim oznajmiły ,że są gotowe na ponowne biegi i skoki ale na płytkach w przedpokoju. Darły ryjki w dziurach drzwiowych niemiłosiernie. Łapuchny wyciągały. Zamkłam swoje starsze. Nawet się nie buntowały. Poszłam wypuścić szarańczę. Wystrzeliły. Zajrzałam i ... zamarłam.
Nawet nie widać było ile się napracowałam wcześniej.
Dolna klatka to była plaża. :strach: Świeży żwirek, obficie sypnięty, płożył się na podłodze kenela. I poza nią. Kuweta wywrócona widać za babkę w piasku miała robić. :201497 A jak plaża to i korzystanie z tejże plaży też musi być. Więc kociejstwo rzyga sobie między granulki rzuciło. Za dużo żreć dostały :roll: Gdzie nie gdzie ślad dołeczkowy po siuśkach był. Które pod powierzchnią się rozlały i przykleiły do spodu. A i kupala wydaliły beztrosko. Wszystko w obrysie plaży. Broń cię przed czymś bardziej zdrożnym.
Zamarłam. :placz: Zaklęłam. :twisted: Polazłam po swoje zabawki czyli szufelkę, wiaderko, zmiotkę,szmatkę...Takich zabawek to oni nie mają :roll: Wzięłam ci się ja za ogarnięcie toalety publicznej jaka się zrobiła. To wręcz jakbym ludzi nad jeziorami spotkała. :placz: Tak jak oni wytrzepać musiałam kocyki, posłanka, miseczki z żarciem i wodą... Wesoły dzień "nad wodą". Mord, jego chęć, w moich oczach i sercu był olbrzymi.
:201486
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości