LAURA została i niech tak zostanie !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 07, 2014 12:35 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Co to jest lizozym?

Któraś wetka mówiła, że koniecznie antybiotyk - czyli Laura dostała Biotyl i Klasyk też powinien.
Na Miau też ktoś pisał, że ma być antybiotyk...

Klasyk rano zjadł, nie bawił się ale był pogodny. Zaraz wyszłam do pracy, urobek też był normalny. Pił wodę. Wczoraj nic nie mógł zjeść, był głodny ale odrzucała go po podejściu do miseczki. Był zbolały. I to oczko zachodzące trzecią powieką.

Mimo, że kotów dużo, to on jest samotny. Nie lubi się z Laurą i z rezydentami. Kocurkowie, którzy odeszli byli blisko z Laurą i z Klasykiem.


Zdaje się, że mamy niewielki wpływ na tą zarazę.

Na odpornośc potrzebuję dla Muni Dziubek (9), tej z KK - jest na fotach.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 07, 2014 12:43 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Jak moje cholery śpią za długo, maluchy nie bawią się jak zwykle a przede wszystkim nie stawiają się na śniadanie, to jest bieg do weta. Nigdy się nie pomyliłam. Niestety.
Życzę zdrowia i kciuki trzymam. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sty 07, 2014 13:16 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

lamiglowka pisze:Co to jest lizozym?

Lizozym to białko enzymatyczne, obecne m.in. w ślinie, ma działanie przeciwbakteryjne, podnosi odporność.
Moje koty dostały go w zastrzyku (preparat Lydium), dwa razy.
Ale to było w celu ewentualnego "wyprzedzenia" ataku FIP. Jak widać, nieskutecznie...
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto sty 07, 2014 20:14 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Klasyk zjadł obiadokolację. Bez szaleństw, ale podjadł. Jest uprzedzająco grzeczny, to nowość. Je gotowanego kurczaka, potem jeszcze łyżkę psiego jedzenia, to też kurczak tyle że zmielony z kaszą i jarzynami. Dużo tego nie zjadł, ale wyraźnie chciał i podobało mu się psi jedzenie. Akurat było takie, że mógł. Jest smutny, nie bawi się.

Zmarli braciszkowie byli z nim bliżej niż Laura.

Klasyk jest przygaszony, nie szaleje, ale je i nawet podbiegł na widok laserka. Śpi razem z Dziubkiem na małym poslanku na stole. Nie wygląda na chorego. Dziubek toleruje go. Myślę pozytywnie :kitty:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 08, 2014 9:39 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Nie ma co się oszukiwać, to kwestia paru dni i nie będzie Klasyka.
Żaby w brzuchu, brzuszek chlupocze, wzdęty. Kot jakby obolały. Coś chce zjeść, ale mu to nie wychodzi. Wlałam siemienia strzykawką do pysia... :cry: :cry: :cry:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 08, 2014 10:01 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Powinien dostawać przeciwbólowe i to silne. A jak przyjdzie czas to powinnaś pomóc mu przejść na druga stronę. Jeśli to FIP.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 08, 2014 10:44 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

:(
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sty 08, 2014 10:46 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Jestem w pracy, zadzwonię przed wyjściem do wetki i podjadę po przeciwbole. Wolałabym żeby mi dała doustne... i zawieżć go tylko raz, jak już bedzie ciężko. Orany... :cry:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 08, 2014 11:20 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

trzymaj się!
:ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sty 08, 2014 11:21 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

lamiglowka pisze:Jestem w pracy, zadzwonię przed wyjściem do wetki i podjadę po przeciwbole. Wolałabym żeby mi dała doustne... i zawieżć go tylko raz, jak już bedzie ciężko. Orany... :cry:

Tolfina jest w tabletkach także.
Kciuki

To FIP?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 08, 2014 11:24 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Jak dwa już odeszły, to nie ma wątpliwości. Jeszcze Laura...

Może podjadę z nim, jak bedzie ta wetka... Klasyk był taki silny. :cry:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 08, 2014 11:42 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

No ale czy jest potwierdzenie fipa chociaż w 80%
Bo Fip nie musi być Fipem

Adhd miałam wszystkie badania które niestety pokazały, że mamy do czynienia z Fip-em. Mamy jednego z najlepszych wetów któremu ufamy jak żadnemu innemu.
W ostatnim dniu Adhd wszystko bolało :( brzuszek, wątroba była cała obolała. Niestety po długiej rozmowie z wetem decyzja była tylko jedna i to dla jej dobra.

Czasami jest tak, że lepiej zrobić jedne badania porządnie wykosztować się, niż 40razy jeździć po leki. Bo tak naprawdę to leki tylko złagodzą ból na trochę :(

One się długo trzymają jak na Fipa. Adhd odeszła w nie cały tydzień.

Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: żeby wszystko sie odwróciło



Alienor pisze:tak naprawdę to testem na FIP jest stosunek albumin do globulin:
---------------------------------------------------------------------------
Diagnozowanie FIP jest bardzo trudne, ponieważ nie ma jakiegoś jednego „testu na FIP”, lekarz musi więc oprzeć się na kilku badaniach i ich wynikach. Na pewno niewielką użyteczność mają badania na obecnośćć przeciwciał koronawirusa – nie są one w stanie odróżnić przeciwciał FECV od FIPV, w związku z czy nie mówią nam, z jaką infekcją kot się zmaga, jedynie tyle, że przeszedł infekcję jakimś kocim koronawirusem. Wynik badania serologicznego na poziom przeciwciał u kota chorego ma więc bardzo ograniczoną wartość diagnostyczną, i nigdy nie może być podstawą do decyzji o eutanazji, należy wykonać inne badania. Żadnej natomiast wartości prognostycznej nie ma oznaczanie poziomu przeciwciał u kota zdrowego. Stwierdzenie u takiego kota przeciwciał ani nie oznacza, że jest on odporny na FIP, ani nie zapowiada rozwoju tej choroby w przyszłości, ani też nie upoważnia do wniosku, że osobnik ten jest nosicielem zarazka groźnego dla innych kotów, ponieważ kot taki wcale nie musi być siewcą (chociaż na pewno na jakimś etapie swojego życia był), mówi nam jedynie, że kot przeszedł infekcję jakimś szczepem bądź szczepami koronawirusa. Na pewno dużym ułatwieniem w diagnozowaniu jest badanie płynu w przypadku FIP wysiękowego, jak również badanie krwi, w którym przy FIP charakterystyczne są leukopenia i stosunek albuminy do globuliny poniżej 0,6, jak również podwyższony poziom gamma globulin.
(z: http://www.agiliscattus.pl/zakazne-zapa ... j-fip.html, ale wszędzie mniej więcej to samo podają).
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli stosunek albumin do globulin spadnie poniżej 0,5 a leukopenia będzie rosła, prawdopodobieństwo FIPa będzie rosło. Ale to może być też FIA czyli hemobartonella...

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 08, 2014 12:21 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Po odejściu drugiego wetka powiedziała mi, żebym się nastawiła, bo wkrótce odejdą pozostałe. Wetka mówiła, że dwa pierwsze były typowe dla FIP. Woda w otrzewnej i w opłucnej, żółtaczka. Prawdę mówiąc nie mam na badania. Kroplówki i usypianka trochę kosztowały.
Nie będę robić badań, nie mam warunków!
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 08, 2014 18:41 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

lamiglowka pisze:Nie ma co się oszukiwać, to kwestia paru dni i nie będzie Klasyka.
Żaby w brzuchu, brzuszek chlupocze, wzdęty. Kot jakby obolały. Coś chce zjeść, ale mu to nie wychodzi. Wlałam siemienia strzykawką do pysia... :cry: :cry: :cry:


Lamiglowka siemię mu nie pomoże.
Jeśli już to powinien dostawać convalescence.
Kot musi pojechać do weta!
Badanie krwi i badanie płynu z otrzewnej pozwala postawić diagnozę.
Jeśli to fip, to trzeba kota uśpić, a nie czekać aż kot będzie wyniszczony i będzie miał objawy neurologiczne.
Jeśli kot ma fip, to czuje się bardzo źle, ma gorączkę, trzeba mu pomóc.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14760
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sty 09, 2014 23:28 Re: FIP kolejny kotek uśpiony, czy któryś przeżyje?

Siemię może pomóc, w brzuchu są dwie duże kule. Jeszcze nie wiemy co to...mogą być z kupy, po Stoperanie...

Wróciłam od wetki. Klasyk wychudzony, temp w normie, dosyć asertywny, dostał antybiotyk i coś przeciwzapalnego. DZIĄSŁA KRWAWE, B ZAPALOE. wETKA MÓWI, ŻE TO MOŻE BYĆ RÓWNIEŻ BIAŁACZKA! A MOŻE TYLKO ZAPALENIE...

Padam, jutro napiszę więcej, rano do pracy, potem po 17 do domu. Klasyka rano zamknę w klatce, ma tam wygodnie, bo dostał takie cos naprzeczyszczenie, bo może te kule dadzą się wykupkać?

Bidulek Klasyk, zdnerwował się, dyszał i miał dosyć !
Teraz siedzi smutny na kaloryferze, jest głodny, ale przez to zapalenie w pysiu nie je. Wcześniej zjadł trochę Gourmeta/pasztetu, troszeczkę.

Mam nadzieję, że to przewalczymy... :1luvu:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 355 gości