Marta już na mailu ma fotki
Erin oczywiście, że stłamszona pozytywnie, tzn stłamszona przez wszendobylską Trusiową, która nie odstępuje Lukierka na krok, ale w tym pozytywnym znaczeniu, mimo, że Lukierkowa nie lubiła w pierwszych dniach nachalności Truskawki tak teraz przyzwyczaiła się, że ktoś ją notorycznie śledzi

i utula
Ametyst

święta prawda, już wczoraj Artur łóżko zaścilił, to łebkiem podważała narzutę, by wejść pod nią i ułożyć dupinę na kołdrze, więc narzuta poszła do szafy niech się mała nacieszy wyrkiem

w nocy łazikowała po nas i nie mogła miejsca sobie znaleźć, ostatecznie uwaliła się w nogach Artura

i baaardzo podoba jej się parapet i wyglądanie przez okno

muszę sesję jej zrobić "naokienną" w słońcu